santanalia

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

santanalia

#1 Post autor: Miladora » 21 lis 2011, 1:28

kupiłam właśnie świętego
na targu za parę groszy
choć raczej nie moje credo
nie zwykłam też świętych znosić
tym razem jednak uległam
bo patrzył wciąż z takim smutkiem
że pomyślałam o Jezu
przecież mi głowy nie utnie
co zresztą święty przeszkadza
spokojny cichy nieśmiały
chyba nie będzie rozrabiał
nie wpędzi w żadne kabały

no i spytałam o imię
bo w końcu świętych bez liku
handlarka spojrzała dziwnie
to Sanctus jest Pacificus

więc zapłaciłam uwierzcie
ze łzą kręcącą się w oku
kiedy pojęłam że wreszcie
mogę już mieć święty spokój




wersja poprzednia

właśnie kupiłam świętego
na targu za marne grosze
w zasadzie nie wiem dlaczego
skoro szkaplerza nie noszę
ale tym razem uległam
bo patrzył tak rzewnie na mnie
że pomyślałam o Jezu
korona z głowy nie spadnie
co taki święty przeszkadza
spokojny cichy nieśmiały
chyba nie będzie rozrabiał
nie zacznie stawiać kabały

no i spytałam o imię
bo przecież świętych bez liku
handlarka spojrzała dziwnie
to Sanctus jest Pacificus

więc zapłaciłam uwierzcie
ze łzą kręcącą się w oku
kiedy pojęłam że wreszcie
mogę już mieć święty spokój




Skasowany myślnik i wykrzyknik.
Ostatnio zmieniony 22 lis 2011, 2:15 przez Miladora, łącznie zmieniany 2 razy.

Gorzki Dziad

Re: santanalia

#2 Post autor: Gorzki Dziad » 21 lis 2011, 8:06

Nie powiem, że kiepskie, ale dziwne.
Święty, który nie wadzi, nie przeszkadza, to coś nowego. Nad tym warto pomysleć, wszak świętych kupuje sie po to, by jakoś uświęcali dom, a przynajmniej miejsce na ścianie, na którym będą wisieć (sic!). Ty podeszlaś do tematu nieco inaczej. Ta korona co z głowy nie spadnie nijak mi tu nie pasuje.
grosze szkaplerza nie noszę widzi się takie stereotypowe. No i puenta święty spokój też mnie razi.

laura bran
Posty: 105
Rejestracja: 18 lis 2011, 15:16

Re: santanalia

#3 Post autor: laura bran » 21 lis 2011, 10:33

fajne, dobrze Cię poczytać na dzień dobry :)

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: santanalia

#4 Post autor: Miladora » 21 lis 2011, 12:44

Gorzki Dziad pisze:No i puenta święty spokój też mnie razi.
Drogi Dziaduś, jeżeli weźmie się pod uwagę, że istnieje powiedzenie „święty spokój” oraz to, że Sanctus Pacificus oznacza dokładnie to samo, to kupienie sobie owego Świętego Spokoju nabiera sensu, bo wiadomo, że taki „święty” „uświęca” dom spokojem, ciszą i w niczym nie wadzi.
To wiersz żartobliwy, ale oczywiście nie musiał trafić w Twoje poczucie humoru. ;)
No to za ten święty spokój, o którym tylu ludzi marzy. Dzięki. :vino:

Dzięki, Laurko, i zdrowie świętego. :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Gorzki Dziad

Re: santanalia

#5 Post autor: Gorzki Dziad » 21 lis 2011, 12:49

Hm.. chyba masz rację, taki cichy spokojny święty.
Gdybys to wyraźniej zaakcentowała.
Dzis ludność czytelnicza nie zna łaciny tak powszechnie, a jeśli już, to tę odmianę "żywą", czy barową.
Gorzki Dziad gdyby dorwał taki temat to by o tym świętym spokoju wygęgał w każdym refrenie, aby dotarło do najgłupszego, no ale przecie nie tylko dziady piszą wiersze i nie tylko po dziadowsku.
Zatem zwracam honor. :ok:
No i wracam do mojego gęgania parodią, bo mi podnieśli normę, a przyzwoitosć wymaqga, bym osiągnął 100%
:myśli:
:vino:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: santanalia

#6 Post autor: Gloinnen » 21 lis 2011, 14:42

Przyjemny utwór, do przeczytania z przymrużeniem oka. Technicznie bez zarzutu. Widziałabym to jako tekst piosenki, najlepiej oscylującej w ludowych klimatach, ale może się mylę...? Święty spokój? Być może ze wszech miar pożądany, ale jednak byłoby bardzo nudno. Ja wolę osobiście różne zawirowania, i te złe, i te dobre. Wszystko ma swój smak, słodki, gorzki (nomen omen :) ), to lepsze, niż otulanie się watą. Lecz może ja jestem naiwna. Albo za bardzo ufam życiu i temu, co ono przynosi. I potem zbieram cięgi, choć nie boję się, w rzeczy samej. Do świętych uciekam się po to, aby mieć siłę na konfrontację z rozmaitymi wydarzeniami, nie po to, by mnie przed nimi chronili. Tak chyba lepiej.

W sumie - wybacz tę dygresję, trochę obok wiersza. Zabrzmiało poważnie, a tekst przecież żartobliwy. Tak mi się jednak rozwinęła myśl, na temat i nie na temat.

Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: santanalia

#7 Post autor: Sokratex » 21 lis 2011, 15:03

Miladora pisze:pojęłam że wreszcie
mogę już mieć święty spokój
Fajne :) Ciekawe, ile taki św. Spokój kosztuje? Powiedzmy jeden do sypialni ;)
a drugi w pracy.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: santanalia

#8 Post autor: Miladora » 21 lis 2011, 15:14

Gloinnen pisze:na temat i nie na temat.
Jak najbardziej na temat, Glo. :)
Kiedy za dużo zawirowań, każdy ma momenty, gdy marzy o świętym spokoju.
Inna sprawa - jeżeli tak się o niego dba, że staje się asekuranctwem, to niedobrze.
Widziałam już ludzi, którzy w imię tego spokoju byli w stanie sprzedać wszystko - w tym innych ludzi.
A więc za sporą cenę go kupowali.
Co innego te marne grosze... ;)
Na chwilę spokoju, odpoczynku, refleksji... Wtedy warto. :vino:

Dzięki :rosa:

Dzięki, Sokratesku. :beer:
Święty Spokój zależy od tego, ile zań chcesz ofiarować. I co... ;)
W sypialni?! Chcesz mieć święty spokój w sypialni?!
Ale chyba nie przez cały czas? ;)
Do pracy to już gorzej. Jeżeli musiałbyś w cenie uwzględnić całowanie tyłka szefowi, to raczej się zastanów.
Być może cena byłaby jednak za duża... :myśli:
:rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: santanalia

#9 Post autor: Gloinnen » 21 lis 2011, 15:29

Miladora pisze:Widziałam już ludzi, którzy w imię tego spokoju byli w stanie sprzedać wszystko - w tym innych ludzi.
A więc za sporą cenę go kupowali.
Coś o tym wiem, Miluniu. :smoker:

:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: santanalia

#10 Post autor: Leon Gutner » 21 lis 2011, 20:34

To odsprzedaj mi tego świętego bo Leo od lat poszukuje czegoś ( kogoś ? ) na święty spokój .
Póki co czasami znajduje tylko w wierszach .

Z radością o tym poczytałem .

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”