- Bór kołysał się mgielnie, a może to leśne
tańcowały Mgielniki zrodzone zbyt wcześnie.
Domokrążcy poranków chłodami nabrzmiałych,
karminowe wymiona jarzębiny ssały.
I zadziwił się Zdziwiok, zbudzony nie w porę:
- Oto lato, mój tata, wstało dzisiaj chore?
Czy to plotą się z jawą w siwą wrzosów grzywę
sny moje, jak i ja sam równie nieprawdziwe?
A tymczasem wciąż dniało i ptaki dalekie
rozlały się głosami po niebiesiech mlekiem.
Częstowały je chmury blaskiem zawilcowym,
obtaczały Mgielniki wiotką gąbką głowy.
Aż Zdziwiok zadziwiony wdepnął nogą w różę
i powiedział... powiedział... A co tam! - powtórzę:- KURWA!
- KURWA!
Ballada o świcie
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Ballada o świcie
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Ballada o świcie
Się mu wymsnęło .
Dobrze ze już poza granicami wiersza .
Podoba mi się ten staropolski zaśpiew który gdzieś tam pośród strof niczym sąsiad o północy .
Z ukłonem L.G.


Podoba mi się ten staropolski zaśpiew który gdzieś tam pośród strof niczym sąsiad o północy .

Z ukłonem L.G.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Ballada o świcie
E tam, wcale nie poza granicamiLeon Gutner pisze:Się mu wymsnęło .Dobrze ze już poza granicami wiersza .
![]()

Pozdrawiam.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Ballada o świcie
Ładne pomieszanie nastrojowych, wręcz leśmianowskich klimatów, z lekkim jakby absurdem.
A na koniec czysty realizm.
Ubawiłam się.

A na koniec czysty realizm.
Ubawiłam się.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Ballada o świcie
I mnie się spodobało i ubawiło w efekcie.
Zauważyłem jakieś inwersje rymotwórcze, ale odpuszczam, biorąc pod uwagę konwencję wiersza.
Delikatnie się czepię pewnej nielogiczności.
I jeszcze to.
Koniecznie coś z tym zrób, bo przy gładko w całości płynącym wierszu, ten fragment jawi się gadżetem, rodem z toru przeszkód.
A poza tym
Takim świtem to ja, nie czekając nawet godziny trzynastej, z przyjemnością wychylę z Autorem

Zauważyłem jakieś inwersje rymotwórcze, ale odpuszczam, biorąc pod uwagę konwencję wiersza.
Delikatnie się czepię pewnej nielogiczności.
Musisz zdecydować, czy rozlały się głosami, czy mlekiem. Może głosami jak mlekiem?Sokratex pisze:rozlały się głosami po niebiesiech mlekiem.
I jeszcze to.
To się bardzo niewygodnie czyta, wręcz się gmatwa w czytaniu.Sokratex pisze:sny moje, jak i ja sam
Koniecznie coś z tym zrób, bo przy gładko w całości płynącym wierszu, ten fragment jawi się gadżetem, rodem z toru przeszkód.
A poza tym

Takim świtem to ja, nie czekając nawet godziny trzynastej, z przyjemnością wychylę z Autorem



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Ballada o świcie
Czy nie ma czegoś takiego jak równoczesność?skaranie boskie pisze: Delikatnie się czepię pewnej nielogiczności.Musisz zdecydować, czy rozlały się głosami, czy mlekiem. Może głosami jak mlekiem?Sokratex pisze:rozlały się głosami po niebiesiech mlekiem.
I jeszcze to.
To się bardzo niewygodnie czyta, wręcz się gmatwa w czytaniu.Sokratex pisze:sny moje, jak i ja sam
[/quote]
Jeśli coś przeszkadza, to raczej przecinek (vide równoczesności, o której wspomniałem wcześniej)
Można napisać idealnie monosylabicznym metrum, choćby tak:
- _ / _ / _ / _ / _ / _ / _
ale nie znajduję dla takiego zapisu większego uzasadnienia.
Pozdrawiam

Dodano -- 23 lis 2011, 12:11 --
Baśniowy leśmianizm kontra realizm życia. Kto wygrał?Miladora pisze:Ładne pomieszanie nastrojowych, wręcz leśmianowskich klimatów, z lekkim jakby absurdem.![]()
A na koniec czysty realizm.
Ubawiłam się.
Moim zdaniem jedno słowo

Dziękuję i pozdrawiam.