I co teraz?
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
I co teraz?
I CO TERAZ?
Wiem, nie zajrzysz więcej do mnie.
Stracona przyjaźń.
Rozbite dni.
Niepotrzebnie stoję w oknie.
Bo wszystko mija.
Żal w oczach lśni.
Miałam wiele, dziś nie znajdę
zgubionych kiedyś
w ciemności - słów.
Czy nadzieja jeszcze wskaże,
jak iść przed siebie
na przekór złu?
Czekam za zmarzniętą szybą.
Maluję serce
łzami na szkle.
Twoje - żegnam, moja - miłość.
Już nigdy przecież
nie spotkam Cię.
Wiem, nie zajrzysz więcej do mnie.
Stracona przyjaźń.
Rozbite dni.
Niepotrzebnie stoję w oknie.
Bo wszystko mija.
Żal w oczach lśni.
Miałam wiele, dziś nie znajdę
zgubionych kiedyś
w ciemności - słów.
Czy nadzieja jeszcze wskaże,
jak iść przed siebie
na przekór złu?
Czekam za zmarzniętą szybą.
Maluję serce
łzami na szkle.
Twoje - żegnam, moja - miłość.
Już nigdy przecież
nie spotkam Cię.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2012, 13:23 przez semiramida, łącznie zmieniany 1 raz.
Do każdego pięknie się uśmiecham:)))
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: I co teraz?
Znam to uczucie bezradności, gdy z własnej winy tracimy cenne dla nas znajomości.
Wiersz rytmicznie w porządku, rymy OK, tylko wywaliłabym podwójne "wszystko"...
Tekst napisany emocjami, jako świadectwo trudnych chwil. Prosty, czytelny. Ja lubię więcej tajemniczości, mniej dosłownie i mniej melodramatycznie, ale skoro Ty wolisz tak - Twój wybór.
Pozdrawiam,

Glo.
Wiersz rytmicznie w porządku, rymy OK, tylko wywaliłabym podwójne "wszystko"...
"Miałam wiele?" ---> może w ten sposób popraw?semiramida pisze:Bo wszystko mija.
Żal w oczach lśni.
Miałam wszystko, dziś nie znajdę
Tekst napisany emocjami, jako świadectwo trudnych chwil. Prosty, czytelny. Ja lubię więcej tajemniczości, mniej dosłownie i mniej melodramatycznie, ale skoro Ty wolisz tak - Twój wybór.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 30 maja 2012, 22:11
- Lokalizacja: Wiszące Ogrody
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: I co teraz?
To "Cię" z dużej litery też źle wygląda, w końcu to nie jest list, a jedynie poetycka wypowiedź. Sięgnięcie do archaicznego zabiegu stylistycznego trąci myszką i wydaje mi się dość sztuczne.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: I co teraz?
Znam to uczucie bezradności
gdy tracimy znajomości.
Bo mam tak
gdy tracimy znajomości.
Bo mam tak
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2012, 17:14 przez iskierka, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: I co teraz?
wdzięczna piosenka, Semi i tak odbieram 

Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: I co teraz?
za zamarzniętą czekam szybąsemiramida pisze:Czekam za zmarzniętą szybą.
Maluję serce
łzami na szkle.
Twoje - żegnam, moja - miłość.
Już nigdy przecież
nie spotkam Cię.
łzami maluję
serce na szkle
jak twoje żegnam moją miłość
przecież już nigdy
nie spotkam cię
jeszcze ciut i gotowy jestem nucić...
Ostatnio zmieniony 06 paź 2012, 8:17 przez P.A.R., łącznie zmieniany 3 razy.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: I co teraz?
Jeśli o Leona chodzi - to zanuciłem .
Trochę odkrytych rzeczywistości z miłością i żalem w oczach który lśni - niesfornych ale do przyjęcia - jak ktoś inne walory doceni .
Ale za końcówkę zganię . Zdecydowanie najsłabsza część wiersza .
Ogólnie dobre wrażenie .
Do nucenia jak znalazł .
Z uszanowaniem L.G.
Trochę odkrytych rzeczywistości z miłością i żalem w oczach który lśni - niesfornych ale do przyjęcia - jak ktoś inne walory doceni .
Ale za końcówkę zganię . Zdecydowanie najsłabsza część wiersza .
Ogólnie dobre wrażenie .
Do nucenia jak znalazł .
Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: I co teraz?
czytając pomyślałam sobie, że przyjaźń - to wielka rzecz, i jak już jest, może nie warto jej zastępować miłoscią? Bo wtedy - nie ma ani tego, ani tego?
Jest nastrój straty, smutku...
Pozdrawiam z uśmiechem...
Ewa
Jest nastrój straty, smutku...


Pozdrawiam z uśmiechem...
Ewa
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: I co teraz?
I ja zganię za trochę dziwną składnię.
P.A.R. już spróbował poprawić, więc zajmę się treścią.
Jest zarazem prawdziwa i banalna. Taka mieszanka uczuć i pobożnych życzeń peelki.
Często pozornie stracone złudzenia, jawią się końcem świata. Jeszcze częściej zmuszają egzaltowane nastolatki do pisania spontanicznych niby-wierszy, panie zaś w wieku balzakowskim do innych - nie zawsze rozsądnych - objawów egzaltacji.
I to wszystko (zusammen, do kupy) widzę w twoim wierszu, który - jak na ironię - zakończyłaś puentą, która przystoi sztambuchowi, nie zaś twórczości takiej poetki, jak Ty.
P.A.R. już spróbował poprawić, więc zajmę się treścią.
Jest zarazem prawdziwa i banalna. Taka mieszanka uczuć i pobożnych życzeń peelki.
Często pozornie stracone złudzenia, jawią się końcem świata. Jeszcze częściej zmuszają egzaltowane nastolatki do pisania spontanicznych niby-wierszy, panie zaś w wieku balzakowskim do innych - nie zawsze rozsądnych - objawów egzaltacji.
I to wszystko (zusammen, do kupy) widzę w twoim wierszu, który - jak na ironię - zakończyłaś puentą, która przystoi sztambuchowi, nie zaś twórczości takiej poetki, jak Ty.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl