koci blues

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

koci blues

#1 Post autor: Miladora » 23 lis 2011, 3:57

w stertę brzmień się zaplączę po uszy
jak mysz łowiąc na słuch każdy ton
będę kocio czatować na bluesy
aż dopadnę je

odtąd do stąd

niech odkręci noc klamki na jutro
wpadnie w rytm tamtej struny co gra
tu potrzebna jest rzeka nie źródło
byśmy rwali pod prąd

ty i ja

no i blues taki blues miękki kocio
jak stąpanie na palcach przez sen
chyba trzeba być kocim idiotą
by nie odczuć że właśnie

to ten

koci blues na mruczenie w poduszkę
na igraszki kocimiętkę i szał
na zabawę futerkiem pod futrem
blues na wszystko

jak zwał tak go zwał

Gorzki Dziad

Re: koci blues

#2 Post autor: Gorzki Dziad » 23 lis 2011, 9:07

Pierwsza strofa ladnie sobie płynie, ale:
Miladora pisze:odtąd do stąd
To trochę trudno będzie zaśpiewać.
Trzeba by ten karabin maszynowy naoliwić, by się nie zacinał.
Miladora pisze:niech odkręci noc klamki na jutro
wpadnie w rytm tamtej struny co gra
tu potrzebna jest rzeka nie źródło
byśmy rwali pod prąd
Ta strofa jest chyba z innej parafii, czy z innego bluesa, bo nic kociego tu nie znalazlem.
Miladora pisze:no i blues taki blues miękki kocio
jak stąpanie na palcach przez sen
chyba trzeba być kocim idiotą
by nie odczuć że właśnie
to ten
Chyba najlepsza strofa w tym bluesie. :ok:
Miladora pisze:na igraszki kocimiętkę i szał
No i tu "rypnęło się" rytmicznie.
Jak się koty mają do bluesa, daliboog nie wiem, wydaje mi się, że cieplutki kot piesczoch łasuch, futrzak etc to niekoniecznie klimaty bluesowe, ale Twoj pomysł na koci blues wydaje mi się interesujący.
:bravo:

JSK
Posty: 361
Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28

Re: koci blues

#3 Post autor: JSK » 23 lis 2011, 9:39

A mnie się spodobał cały. Nie grymaszę. Lekko, z przymrużeniem oka, miękko i ciepło. Przy porannej kawie - znakomicie poprawia nastrój. :rosa: :rosa: :rosa:

Gorzki Dziad

Re: koci blues

#4 Post autor: Gorzki Dziad » 23 lis 2011, 9:47

JSK pisze:A mnie się spodobał cały
AMISIE!
:jez:
:clown:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: koci blues

#5 Post autor: Miladora » 23 lis 2011, 12:57

Dziaduś, tym razem nie dość, że blues z przymrużeniem oka, bo nieco absurdalny, lecz i blues z pewnym podtekstem erotycznym, a w dodatku synkopowany, co widać po zapisie. :)
W kontekście „uwodzenia” druga zwrotka jest jak najbardziej na miejscu.
No i nie „rypnęło się” rytmicznie, jeżeli wziąć pod uwagę, że średniówka jest zmienna 4/6 i 5/4 właśnie po to, by miejscami było bardziej miękko, a miejscami bardziej szorstko. Kot też nie zawsze jest puszysty. Czasem się zjeża. ;)

Dzięki :vino:

I dzięki, JSK :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Gorzki Dziad

Re: koci blues

#6 Post autor: Gorzki Dziad » 23 lis 2011, 13:30

Gorzki Dziad pisze:No i nie „rypnęło się” rytmicznie, jeżeli wziąć pod uwagę, że średniówka jest zmienna
Rypnęło, się rypnęło. :puk:
W każdej strofie drugi wers ma dziewięć sylab, a w czwartej wyjątkowo ma ich dziesięć.
No a niby mialaś być taka "wyrachowana" :clown:
Klimat wiersza jest ciepły, kokieteryjny, no i nie wiem czy to blues, czy raczej "pościelówa".
Bluesy bywają smutne, ciężkie, gorzkie sarkastyczne itd.
Nie mam nic przeciwko takim nastrojom, ale czy blues to nazwa adekwatna do nastroju tego wiersza ?

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: koci blues

#7 Post autor: Miladora » 23 lis 2011, 13:43

Gorzki Dziad pisze:W każdej strofie drugi wers ma dziewięć sylab, a w czwartej wyjątkowo ma ich dziesięć.
Ano ma. :)
Zwrotki są 10/9/10/9, a ostatnia ma 10/10/10/9.
Nawet zastanawiałam się, czy nie dać ostatniego wersu także na 10 zgłosek (jak go zwał tak go zwał), ale w końcu zostawiłam na 9, jakby ucinając lekko rytm. Przy zachowanej średniówce nie sypie się melodyka.
Gorzki Dziad pisze:ale czy blues to nazwa adekwatna do nastroju tego wiersza ?
A czemu nie spróbować i takiej konwencji? ;)

:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Re: koci blues

#8 Post autor: Dante » 23 lis 2011, 13:50

odtąd i stąd to chyba prawie to samo,, ale skoro "z przymrużeniem oka", to można przyjąć, że taka jest kocia interpretacja ;)

Ale ogólnie podoba mi się ten koci blues, choć podzielam zdanie Freda , że klasyczny blues to raczej smutek, narzekanie i "ciężka" treść, niż podteksty erotyczne.

Ale wolnoć Tomku w swoim domku .

Zastrzeżeń rytmicznych raczej bym nie zgłaszał.

AD :kwiat:
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: koci blues

#9 Post autor: Miladora » 23 lis 2011, 13:58

Dante pisze:to można przyjąć, że taka jest kocia interpretacja ;)
Koty bywają przewrotne. ;)

Dzięki, Dante. :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Dante
Posty: 663
Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
Lokalizacja: Kraków

Re: koci blues

#10 Post autor: Dante » 23 lis 2011, 14:12

Miladora pisze:
Dzięki, Dante. :vino:
Przykro mi Mila, akurat dzisiaj jestem samochodem, więc z winka nici. Ale może innym razem, boć chyba z jednego miasta jesteśmy :)
Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści
;-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”