dystychy październikowe

[Gloinnen]

Jesienią śmierć nadeszła w cynobrze akwarel.
Podstępnie, chociaż jeszcze krew wrzała od pragnień.

Złym słowem po tętnicy. Pamiętam to cięcie.
We wszystkie chwile życia wsączyły się cienie,

lecz duch wciąż niespokojny ulecieć nie umiał.
Zbyt ciasna była wieczność, a pustka zbyt trudna.

Tak mocno ból przywiązał miłością do teraz,
że tęsknot nie zdołałam od tutaj oderwać.

Powracam w setkach znaków, choć świat nie rozpozna.
Nadaję hologramom kolejne imiona.

I chciałabym uwierzyć, że komuś też brakło
tych oczu, które dzisiaj błagają o światło.



____________________
Glo.

[Ewa Włodek]

Tak mocno ból przywiązał miłością do teraz,
że tęsknot nie zdołałam od tutaj oderwać.

I chciałabym uwierzyć, że komuś też brakło
tych oczu, które dzisiaj błagają o światło.

te wersy szczególnie dla mnie, Glo...Tak mi się wydaje, że ci, którzy odchodzą, nieraz nie mogą się oderwać od teraz, chcieliby być z tymi, których zostawili, a nie mogą być...
Ech, jak my się "ogarniemy" po tamtej stronie życia?


Pozdrawiam Cię najpiękniej...
Ewa

[Gajka]

YES ,YES, YES

Dla mnie BOSKI

[Leon Gutner]

I jeśli o Leona chodzi trafiłaś w samo serce .
Fantastyczne

Pozwolisz że zabiorę do kolekcji .

Z uszanowaniem L.G.

[Gloinnen]

Ewo, Gajko, Leo, dziękuję serdecznie za obecność, czytanie i miłe słowo.


Glo.

[iskierka]

Pięknie Glo aż brak słów

[coobus]

Chciałem Ci odpowiedzieć jakimś zgrabnym wersem, ale chyba odpowiem Ci zaraz wierszem, bo muszę to poskładać, nie wyszło tak od ręki. W moje serduszko też trafiłaś

[Gloinnen]

Dziękuję jeszcze raz. Bardzo mi miło.


Glo.

[coobus]

Coś tam skleciłem w odpowiedzi, a może bardziej z inspiracji. A teraz już nie wiem, czy to był dobry pomysł. Nie musisz mnie pocieszać, Glo , mam co chciałem.

[Gloinnen]

A dlaczego pocieszać?
Lepiej sobie walnąć po .

Glo.