Zamglone wszystko, niewyraźne,
nawet reklama nie pomoże,
a przecież może być słonecznie,
modlę się, by nie było gorzej.
Zapewne mleko się rozlało,
aniołki niosły pełne konwie
i nierozważnie się potknęły.
Pretensje zatem słać nie do mnie.
Może złośliwie ktoś rozpylił,
podobno było już tak kiedyś.
Najlepiej to nie drążyć zbytnio,
jeszcze napytam sobie biedy.
Pomyślę, że to tiul jedwabny,
na chwilę tylko wyłożony,
żeby nie było tak jesiennie,
doprawdy pomysł to chybiony.
Dociekam jednak jaki finał,
bo kiedyś będzie znowu ładnie,
tylko czy mgła się w górę wzniesie,
czy też na ziemię raczej spadnie.
Mgła
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Mgła
oby spadła, Malwinko, wtedy - rosa poranna i nadzieja na słonko. O każdej porze roku i w każdej chwili życia. Ładnie doprowadziłaś do mądrej pointy...
z uśmiechem...
Ewa


z uśmiechem...
Ewa
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Re: Mgła
Dzięki Ewuniu,Ty jak zawsze szczodrze rozdajesz uśmiechy i miłe słowa, dobra dusza





Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Mgła
Opadły mgły na Malwinowe strofy .
Ponoć " nic takiego we mgle nie ma " a jednak
Z uszanowaniem L.G.
Ponoć " nic takiego we mgle nie ma " a jednak

Z uszanowaniem L.G.