witaj nocko granatowa

[coobus]

z tamtej strony
gdzie zielony
las się w burym mroku chowa
gdzie horyzont wypalony
nocka idzie
granatowa

stamtąd właśnie
gdzie już gaśnie
krwawe niebo
i obłoki
gałązeczka ledwie trzaśnie
miękkie
miękkie nocy kroki

świat zmęczony
z tamtej strony
do snu wolno się układa
drzewa czarne już jak wrony
tylko twarz księżyca blada

siedzę patrzę
jak w teatrze
na jej suknie atłasowe
najpiękniejsze
najbogatsze
jak u damy
u królowej

w dobrej wierze
zęby szczerzę
gdy nadchodzi tak bez słowa

witaj
powierniczko zwierzeń

witaj
nocko granatowa

[Malwina]

Zamiast komentarza wkleję fragment mojego wiersza-

Niech noc nie będzie taka czarna,
wystarczy granatowa,
a gwiazdy, to nie kule ognia,
przecież je ktoś haftował.

Twój wiersz jak bajka na dobranoc Pozdrawiam Autora.

[Leon Gutner]

Twój styl pisania Coob jest doskonały .
Bardzo trudny .
Trudno dobrać właściwy rym do sensownych treści wypisanych w tak krótkich linijkach
To jak to robisz z dodatkiem tematów jakie poruszasz ujmuje Leona do granic.

Ujęty L.G.

[Ewa Włodek]

...ja jestem noc czerwcowa,
roztaczam mroczny powab,
moje barwy - fiolet i marengo,
moj usta - to haszysz i gin...

tak mi przypomniałaę, Coo, jeden z moich "kiedysiejszych" wierszy...
Poczytałam Cię z przyjemnoscią...

pozdróweczki posyłam...
Ewa

[Abi]

Dorotą Gellner zajechało...
w wydaniu XXL ;-)

hej
A.

[e_14scie]

tobie nocko drzwi otworzę
tobie okiennice
wjedź mi w pościel Wielkim Wozem
granatowym licem
tyś jest nocą potajemną
tyś znachorką senną
przelicz ze mną stado owiec
jedno słowo tylko powiedz
jak to będzie ze mną

za dopisek

znowu lirycznie i pięknie

[coobus]

Malwinko, Ewo, Listeczku: piękne te Wasze wierszyki, zazdrośnie przyznam, że ładniejsze od tego, który komentujecie. Ale dzięki temu, mojemu wierszowi jest teraz raźniej w doborowym towarzystwie.

Dzięki Leo, wiem, że wolisz wiersze poukładane, co zrobić, jeśli chodzi o coobusa, ten typ tak ma. Mam skostniałe nawyki, z którymi się dobrze czuję. Ale czasami mam i wiersze zdyscyplinowane, jak w wojsku, poukładane w kostkę. Komentarzami mnie podbudowujesz, jestem Ci wdzięczny.

Abi: : masz rację, taka trochę gellnerowa rymowanka, widać wciąż jestem dużym dzieckiem.

[Abi]

Abi: : masz rację, taka trochę gellnerowa rymowanka, widać wciąż jestem dużym dzieckiem.

niczym mój mąż...

[anastazja]

Przyjemna uczta, uśmiechnęłam się, do bladej twarzy księdza.

[atoja]

niemal taki jak kołysanka
miękki i ciepły...


a gdy jej powierzysz
co na sercu
leży
snem baśniowym
niech owionie
twoje myśli
twoje dłonie
....
ech...nie potrafię tak jak Ty