Ja nie jestem Sierotką Marysią,
nie bywałam też Śpiącą Królewną,
tylko prostą zwyczajną kobietą,
znam swą wartość, przeżyłam niejedno.
.
Nie udzielam się w ruchach kobiecych,
jeśli walczę to o prawa w domu,
nie pozwalam wnikać w moje sprawy,
może czasem, lecz nie byle komu.
Lecz w niektóre jesienne wieczory,
prozę życia zamieniam na bajkę,
siadam sobie wygodnie w fotelu
razem z kotem, a ten pali fajkę.
Zasłuchani w łagodną muzykę,
dryfujemy tak razem na fali,
kotek mruczy ciekawe historie,
ja do niego, co będzie, mów dalej…
Zwykle jest to opowieść dość długa,
co tam nie ma, zamki i karoce,
miłość , zdrada i czułe wyznania,
czuję dreszcze, choć jestem pod kocem.
Najważniejsze, że koniec szczęśliwy,
dobijamy tak razem północy,
kotka kładę do jego łóżeczka,
wreszcie mogę zmęczona odpocząć.
Tęsknota za baśnią
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Malwina
- Posty: 1082
- Rejestracja: 31 paź 2011, 23:04
- Lokalizacja: gród solny
- Kontakt:
Tęsknota za baśnią
Nie można życia brać zbyt serio,
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
to grozi nudą i histerią.
Przymrużam zwykle jedno oko
i jest od razu względny spokój. /moje/
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Tęsknota za baśnią
Znam kilka sierotek Marysiek .
Ale Malwin wśród nich nie ma .
Zresztą - one z tego sieroctwa wierszy nie piszą
Z kotem i fajką wierszyk na jesienny wieczór.
Z ukłonem L.G.
Ale Malwin wśród nich nie ma .
Zresztą - one z tego sieroctwa wierszy nie piszą

Z kotem i fajką wierszyk na jesienny wieczór.
Z ukłonem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Tęsknota za baśnią
ooo, piękne takie wieczory, jak też mam "bajarza" który potrafi wymruczeń najpiękniejsze bajki...
Więc poczytaliśmy Twoją bajkę, Malwinko, i teraz posyłamy serdeczność i mrrrruczaneczki...
Ewa z Feliksem
Więc poczytaliśmy Twoją bajkę, Malwinko, i teraz posyłamy serdeczność i mrrrruczaneczki...



Ewa z Feliksem
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: Tęsknota za baśnią
A ja lubię królewny, nawet te bardzo śpiące, i księżniczki, szczególnie takie, jak w tym moim wierszu "na wesoło", co to czasem poklepią sobie krasnoludka. Rozmarzyłaś się, Malwinko, ale to takie fajne marzenia, na długie jesienne wieczory 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Tęsknota za baśnią
Skojarzyłam wierszyk stary, jak świat, nie wiem czyj, mama mówiła, kiedy byłam dzieckiem, do tej pory pamiętam, teraz zna moja wnuczka. Myślę, że się nie obrazisz, jak wkleję.Malwina pisze:Lecz w niektóre jesienne wieczory,
prozę życia zamieniam na bajkę,
siadam sobie wygodnie w fotelu
razem z kotem, a ten pali fajkę.
Może słyszałaś Malwinko.
opowiem ci bajkę jak kot palił fajkę
na długim cybuchu osmalił sobie ucho
a gdzie to ucho
na stole zostało
a gdzie stół
woda zalała
a gdzie ta woda
ptaki wypiły
a gdzie ptaki
na drzewie siedziały
a gdzie to drzewo
u kowala za pasem
a gdzie ten kowal
umarł pod lasem
a gdzie go pochowali
pod progiem
a czym mu dzwonili
baranim rogiem
a jak mu dzwonili
dzyń dzyń
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"