- Umarła gwiazda, het, w łożnicy srebrnej,
i martwą była, nim nasz świat stworzono.
Na lód zastygły w źrenicy przedwiecznej:
przyrzekam kochać cię, Maleńka żono
dłużej i jaśniej. Przysięgam na pamięć
istnień minionych, których była słońcem:
nigdy, jak ona, nie zmienię się w kamień
i usta zawsze mieć będę gorące!
A jeśli kłamię i słowa te lecą
od wygasłego lub zmiennego serca -
to cieniem jestem tej gwiazdy daleko,
co w nasze oczy nocami się wwierca.- Lecz patrz: ucieka świtem gwiazda płocha,
a ja zostaję i kocham cię. Kocham!
http://bit.ly/11U2S3X - Lecz patrz: ucieka świtem gwiazda płocha,
- Umarła gwiazda, het, w łożnicy srebrnej,
Kosmiczny pył
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Kosmiczny pył
Ostatnio zmieniony 27 sty 2013, 13:21 przez Sokratex, łącznie zmieniany 2 razy.
- Dante
- Posty: 663
- Rejestracja: 31 paź 2011, 20:48
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kosmiczny pył
Hm, dumam na przesłaniem, oscyluję od uniwersalnych do osobistych rewirów, pewności nadal nie mam.
Ale skoro dumam, to znaczy, że wiersz na to zasługuje i treścią i wykonaniem.
Jedno wiem z pewnoscią, apologeci nowoczesności rozliczą Cię za "strasznie niemodne", "okropnie banalne, oklepane" słowo kocham

Ale skoro dumam, to znaczy, że wiersz na to zasługuje i treścią i wykonaniem.

Jedno wiem z pewnoscią, apologeci nowoczesności rozliczą Cię za "strasznie niemodne", "okropnie banalne, oklepane" słowo kocham


Co partaczowi zajmie trzy strony,
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
geniusz w trzech słowach pomieści,
dlatego wierszy moich jest mało,
lecz za to ileż w w nich treści ;-)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Kosmiczny pył
ano, zacząłeś - kosmicznie, skończyłeś - po ludzku. Ale wszak człowiek - to tez swego rodzaju - kosmos...
Z przyjemnością poczytałam, Sox...
uśmiechy posyłam...
Ewa
Z przyjemnością poczytałam, Sox...

uśmiechy posyłam...
Ewa
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Kosmiczny pył
Nieźle, Sokratku.
- Umarła gwiazda, het, w łożnicy srebrnej(,) - dałabym przecinek zamykający, a "het" zmieniła na "hen", gdyż "het" to raczej gwarowe czy regionalne wyrażenie.
- przyrzekam kochać cię, Maleńka żono - hmm... dlaczego "Maleńka" wielką literą, a "żono" małą?
Czy nie powinno być raczej "maleńka Żono", jak już?
Chyba że masz na myśli "Maleńka, żono" lub "Maleńka, Żono".
- nigdy nie zmienię się, jak ona w kamień - wyrównałabym akcenty:
- nigdy, jak ona, nie zmienię się w kamień
- i słowa te lecą
od wygasłego lub zmiennego serca - lecą "od" czegoś, a nie "lecą z czegoś"?
Sugestia:
- A jeśli kłamię i słowa te lecą
z już wygasłego lub zmiennego serca - lub - już z wygasłego
- to cieniem jestem tej gwiazdy (-) daleko, - oddzieliłabym myślnikiem lub przecinkiem, żeby nie wpadało na siebie.
A teraz rób, co chcesz, tylko nie tłumacz mi wiersza i nie wypisuj iluś tam cytatów dla przykładu, bo jestem zaziębiona, zmykam pod kocyk i mógłbyś pogorszyć mój stan cierpliwości.
Chyba sobie zrobię grzańca z miodem...

- Umarła gwiazda, het, w łożnicy srebrnej(,) - dałabym przecinek zamykający, a "het" zmieniła na "hen", gdyż "het" to raczej gwarowe czy regionalne wyrażenie.
- przyrzekam kochać cię, Maleńka żono - hmm... dlaczego "Maleńka" wielką literą, a "żono" małą?
Czy nie powinno być raczej "maleńka Żono", jak już?
Chyba że masz na myśli "Maleńka, żono" lub "Maleńka, Żono".
- nigdy nie zmienię się, jak ona w kamień - wyrównałabym akcenty:
- nigdy, jak ona, nie zmienię się w kamień
- i słowa te lecą
od wygasłego lub zmiennego serca - lecą "od" czegoś, a nie "lecą z czegoś"?
Sugestia:
- A jeśli kłamię i słowa te lecą
z już wygasłego lub zmiennego serca - lub - już z wygasłego
- to cieniem jestem tej gwiazdy (-) daleko, - oddzieliłabym myślnikiem lub przecinkiem, żeby nie wpadało na siebie.
A teraz rób, co chcesz, tylko nie tłumacz mi wiersza i nie wypisuj iluś tam cytatów dla przykładu, bo jestem zaziębiona, zmykam pod kocyk i mógłbyś pogorszyć mój stan cierpliwości.

Chyba sobie zrobię grzańca z miodem...

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Kosmiczny pył
Bardziej taktownie ująć tego nie można .Miladora pisze:A teraz rób, co chcesz, tylko nie tłumacz mi wiersza i nie wypisuj iluś tam cytatów dla przykładu, bo jestem zaziębiona, zmykam pod kocyk i mógłbyś pogorszyć mój stan cierpliwości.
Lubię gwiazdy . Na tyle aby poznać cykl ich życia i procesy które pozwalają im istnieć we wszechświecie .
A ostatnio lubię twoje wiersze Sox które składasz całkiem inaczej niż do tej pory .
Prościej jakoś sensowniej zestawiasz fajne rzędy słów w całość .
I nigdy nikogo nie będę linczował za słowo kocham .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Kosmiczny pył
Zgoda: jeśli ktoś nigdy nie powiedział nikomu słowa "kocham", ani nikt nie powiedział "kocham" jemu - niech pierwszy rzuci kamieniem.Dante pisze:apologeci nowoczesności rozliczą Cię za "strasznie niemodne", "okropnie banalne, oklepane" słowo kocham
W przeciwnym razie, niech przyzna się w głębi ducha, czy kiedyś nie zabrakło mu odwagi, by komuś to powiedzieć?
Albo, czy nie użył "kocham" jako waluty, za którą można coś utargować dla SIEBIE.
Pozdrawiam.
Dodano -- 26 sty 2013, 10:39 --
Ładnie odebrałaś, chyba nadajemy na podobnych częstotliwościachEwa Włodek pisze:ano, zacząłeś - kosmicznie, skończyłeś - po ludzku.

Miłość postawiona na jednej szali, a na drugiej wielkości astronomiczne, niewyobrażalne. Czy może być bardziej ludzka szala wartości?
Dziękuję.
Dodano -- 26 sty 2013, 10:48 --
W takim razie tylko podziękuję za sugestie techniczne. Na przykład takie "się" rzeczywiście brzmi zbyt cicho i nieco łamie średniówkę.Miladora pisze:A teraz rób, co chcesz, tylko nie tłumacz mi wiersza i nie wypisuj iluś tam cytatów dla przykładu, bo jestem zaziębiona, zmykam pod kocyk i mógłbyś pogorszyć mój stan cierpliwości.
Natomiast "het" - okrutnie zostawiam

Dlaczego akurat "Maleńka" z dużej? Chodzi o taki kontekst:
http://bit.ly/WYwMhB
Podobnie sprawa ma się z "od" (wystygłego). Biorąc pod uwagę choćby najbliższą (nie licząc naszego Słońca) gwiazdę, jest oddalona od nas o jakieś 8 lat świetlnych. Gdybyśmy, powiedzmy, dziś w nocy zauważyli, że zgasła - dla niej byłoby to już kilkuletnią historią. Czymś takim jak dziś postrzegamy zamach na Trade Center.
Mam nadzieję, że wytłumaczenie się z pewnych zabiegów ("od", Maleńka") nie odbierasz jako próby tłumaczenia wiersza?

Co prawda wiążą się z treścią, więc w jakimś stopniu musiałem uzasadnić ich użycie.
Dziękuję Ci za wszystkie sugestie, które naprawdę są dla mnie bardzo przydatne, toteż lecę zmienić wers z "się", itp.
Przesyłam





Dodano -- 26 sty 2013, 10:53 --
Jedynie prawdziwa wypowiedźLeon Gutner pisze: I nigdy nikogo nie będę linczował za słowo kocham .

Dziękuję, Leonie i pozdrawiam.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Kosmiczny pył
Wino z dzikiej róży jak najbardziej, Sokratku.
A przy okazji zauważ, na czym polega rola adwokata diabła.
Zawsze wyciąga najsłabsze punkty, by adwersarz musiał się do nich ustosunkować - obronić je lub zmienić.
Bo chyba nie zaprzeczysz, że dobry warsztat to połowa wartości wiersza.
Miłej soboty

A przy okazji zauważ, na czym polega rola adwokata diabła.
Zawsze wyciąga najsłabsze punkty, by adwersarz musiał się do nich ustosunkować - obronić je lub zmienić.

Bo chyba nie zaprzeczysz, że dobry warsztat to połowa wartości wiersza.
Miłej soboty

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Kosmiczny pył
Chwała Ci za to! Za czas poświęcony innym. Jeśli chodzi o mnie, biorę każde Twoje słowo pod uwagę -Miladora pisze:A przy okazji zauważ, na czym polega rola adwokata diabła.
nie ma nic cenniejszego niż spojrzenie na własny wiersz innymi oczami.
Ty na dodatek wnosisz wiele cennych uwag, od technicznych po sugerujących, jak sama postrzegasz daną figurę poetycką.
Niniejszym dziękuję kolejny raz

- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Kosmiczny pył
U Ciebie zawsze jest co czytać, piszesz po ludzku, jak mówi Ewa podoba się i kocham jest na swoim miejscu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Kosmiczny pył
Bardzo szekspirowski w klimacie.
Niezwykle podoba mi się konstrukcja tego wiersza, sposób poprowadzenia myśli - aż do mistrzowskiej pointy. Powyższy sonet jest przy okazji świetnym przykładem na to, że pozornie ograne rekwizyty (gwiazdy, miłość) - wciąż mogą jeszcze wybrzmieć świeżo i pięknie.
"istnień minionych, którym była słońcem:"
"a usta zawsze mieć będę gorące".
Poza tym - pięknie, lirycznie, nastrojowo... Tylko pozazdrościć adresatce takiego wyznania uczucia.
Pozdrawiam,

Glo.
Niezwykle podoba mi się konstrukcja tego wiersza, sposób poprowadzenia myśli - aż do mistrzowskiej pointy. Powyższy sonet jest przy okazji świetnym przykładem na to, że pozornie ograne rekwizyty (gwiazdy, miłość) - wciąż mogą jeszcze wybrzmieć świeżo i pięknie.
"minionych/których" - ze względów czysto brzmieniowych bardziej pasowałaby mi może nieco archaiczna, ale akurat do tej stylizacji świetnie pasująca forma "którym"...Sokratex pisze:istnień minionych, których była słońcem:
"istnień minionych, którym była słońcem:"
W wierszu masz sporo "i" ---> prześledź. Tutaj może:Sokratex pisze:i usta zawsze mieć będę gorące!
"a usta zawsze mieć będę gorące".
Poza tym - pięknie, lirycznie, nastrojowo... Tylko pozazdrościć adresatce takiego wyznania uczucia.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl