- Jakby z nieba, gdzieś na ostatnim piętrze
rozległa się wieczorem melodia ta:
"a a a a a a a a a a a...
Der Holle Rache kocht in meinem Herzen".
Starcowi z dołu pękło od niej serce,
lecz uwierzycie? - ciągle w płucach mu gra:
"a a a a a a a a a a a...
Der Holle Rache kocht in meinem Herzen".
Zamarło w końcu, gdy w trwodze uczeni
po cichu płuca wycięli skalpelem.
Ale na krótko!, bo oto na wietrze:
"a a a a a..." wątroba się pieni -- echo do wtóru na sparciałej szelce:
"Der Holle Rache kocht in meinem Herzen!"
http://bit.ly/11Wl2SD - echo do wtóru na sparciałej szelce:
- Jakby z nieba, gdzieś na ostatnim piętrze
Czarodziejski flet
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Czarodziejski flet
Ostatnio zmieniony 27 sty 2013, 13:14 przez Sokratex, łącznie zmieniany 1 raz.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Czarodziejski flet
Ciekawie to zaplotłeś, Sokratesku.
Z ikrą.
Więc jak najbardziej.
Jedyna uwaga:
- in meinem Herzen." – kropkę stawia się po cudzysłowie, czyli:
- in meinem Herzen".
Za Królową Nocy
Z ikrą.
Więc jak najbardziej.

Jedyna uwaga:
- in meinem Herzen." – kropkę stawia się po cudzysłowie, czyli:
- in meinem Herzen".
Za Królową Nocy

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Czarodziejski flet
Wolę inne Twoje, bez zachwytu tym razem. 

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Czarodziejski flet
Ja chyba tak jak Anastazja tym razem Sox .
Złożone sprytnie ale jakieś takie - niemieckie .
Chyba trochę nie ten klimat .
Z uszanowaniem L.G.
Złożone sprytnie ale jakieś takie - niemieckie .
Chyba trochę nie ten klimat .
Z uszanowaniem L.G.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Czarodziejski flet
Jesteś nieoceniona! Były tam początkowo trzy kropki, ale stwierdziłem, że trochę ich za dużo, skoro są już wers wcześniejMiladora pisze:Ciekawie to zaplotłeś, Sokratesku.
Z ikrą.
Więc jak najbardziej.
Jedyna uwaga:
- in meinem Herzen." – kropkę stawia się po cudzysłowie, czyli:
- in meinem Herzen".
Za Królową Nocy

Serdecznie, jak zwykle, dziękuję

Dodano -- 27 sty 2013, 13:17 --
Och, słodka Marilyn... trudno się z Tobą nie zgodzić. Nie każdy mężczy... znaczy się wiersz musi się podobaćanastazja pisze:Wolę inne Twoje, bez zachwytu tym razem.

Pozdrawiam

Dodano -- 27 sty 2013, 13:19 --
Masz rację, takie tam austriackie gadanieLeon Gutner pisze:Złożone sprytnie ale jakieś takie - niemieckie .

Choć raczej Mozart jest w muzyce, tak jak Einstein w nauce - ponad narodami i podziałami.
Pozdrawiam.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Czarodziejski flet
No mamy piekielną zemstę.
Gotuje się w sercu. Właściwie kipi ( ubogi niemiecki nie przewidział kipienia).
Ale, żeby w płucach i wątrobie!
Oj, mściwy ten peel...
Ale zgrabnie go opisałeś, co Ci jako zasługę poczytać należy.

Gotuje się w sercu. Właściwie kipi ( ubogi niemiecki nie przewidział kipienia).
Ale, żeby w płucach i wątrobie!
Oj, mściwy ten peel...
Ale zgrabnie go opisałeś, co Ci jako zasługę poczytać należy.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Czarodziejski flet
Mamy "zemstę", czyli również wszystkie inne targające człowiekiem uczucia:skaranie boskie pisze:No mamy piekielną zemstę.
Gotuje się w sercu. Właściwie kipi ( ubogi niemiecki nie przewidział kipienia).
Ale, żeby w płucach i wątrobie!
Oj, mściwy ten peel...
miłość, zazdrość, nienawiść, czy wspomniana zemsta - znane są chyba każdemu, choć mają jedno imię.
Są niczym powracające (nami - w nas) melodie.
Podstawmy pod "ostatnie piętro" - Ósme Piętro

i poczytajmy jeden z ostatnich mega wątków na Portalu.
Ileż w nim powracających z każdym nowym komentującym,
sprzecznych czasem z innymi, namiętności!
A te próby uciszenia sytuacji... czy nie przypominają iście medycznych wysiłków
zmierzających do uzdrowienia sytuacji,
aż po wycięcie skalpelem ze zdrowej tkanki chorych organów?

Toteż, nawiązując już do samego dzieła Mozarta, przychylam się do poniższych słów :
[...]
"Nie wierzę, że Mozart rozumiał, co napisał" - powiedział w rozmowie z Umberto Eco w 1991 roku,
podczas pracy nad "Die Zauberflöte" Robert Wilson. - "Nie wierzę też, że Szekspir rozumiał, co napisał...
Dzieło jest pojemniejsze niż autor.
[...]
http://bit.ly/12ennbJ
Pozdrawiam

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Czarodziejski flet
Dziś jestem w nastroju leśmianowym, więc Leśmianem odpowiem...
Niczyich oczu ani ust! I niczyjego w kwiatach losu!
Bo to był głos i tylko - głos, i nic nie było oprócz głosu!
Nic - tylko płacz i żal, i mrok, i niewiadomość, i zatrata!
Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?

Niczyich oczu ani ust! I niczyjego w kwiatach losu!
Bo to był głos i tylko - głos, i nic nie było oprócz głosu!
Nic - tylko płacz i żal, i mrok, i niewiadomość, i zatrata!
Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?

Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Czarodziejski flet
Polemizowałbym z tym stwierdzeniem.Sokratex pisze:"Nie wierzę też, że Szekspir rozumiał, co napisał...
Było kilku twórców na przestrzeni dziejów, którzy doskonale wiedzieli, co piszą, lub malują. Jednym z nich był właśnie Szekspir. Podobnie jak Dante Aligeri, Wolter, czy Leonardo da Vinci. Ale to już temat na inną bajkę.
Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Czarodziejski flet
Pięknie zadumane, jak to Leśmian...Gloinnen pisze:Dziś jestem w nastroju leśmianowym, więc Leśmianem odpowiem...
Niczyich oczu ani ust! I niczyjego w kwiatach losu!
Bo to był głos i tylko - głos, i nic nie było oprócz głosu!
Nic - tylko płacz i żal, i mrok, i niewiadomość, i zatrata!
Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?
Mam nadzieję, że melancholia już Ci minęła? Jakby co, może Geniulek na frasunek pomoże

- Świat nie jest dobry ani zły,
więc nie płacz, gdy cię gonią lata:
ktoś wczoraj umarł, byś żył ty -
to tylko w berka gra, w wariata.
Geniulek odłożył pióro i przeniósł się myślami na sawannę,
gdzie hieny dorwały wielkiego bawołu, ojca wielu szybszych bawołów.
Leży z poharatanymi ścięgnami, nie mogąc dać drapaka w śmierć
i patrzy, jak niknie zbyt powoli w kęsach od strony brzucha.
Nawet nie płacze... bo co w tym dziwnego?
Geniulek wspomniał naraz, że taki Noe i Przodkowie żyli po kilkaset lat
i strach go obleciał, by ktoś mógłby przy wódce wspominać:
- A pamiętasz, Kolanko, jak to pod Grunwaldem żeśmy spieprzali, bo jazda litewska nie zdzierżyła?
Albo, jak sam pijany od dwustu z hakiem, śpiewałby: "Tysiąc lat, tysiąc lat, niech żyją, żyją naaamm...",
a para młoda - on 452, ona 320 - rumieniłaby się,
niczym prosiaczki nad ogniskiem.
Uronił łezką nad konającym ciągle w jego myślach bawołem, bo od wielu lat
nie był w stanie wyobrazić sobie go nieżywego.
Uronił jeszcze jedną, kiedy tamta obeschła, zrozumiawszy, że łzy to uwertura smutku
i co by się nie działo - zawsze płacze nad sobą.
- Świat nie jest dobry ani zły,
Dodano -- 02 lut 2013, 12:43 --
Sam odbieram te słowa w kategorii tego, co określiłem mianem "czarodziejskiego fletu".skaranie boskie pisze:Polemizowałbym z tym stwierdzeniem.Sokratex pisze:"Nie wierzę też, że Szekspir rozumiał, co napisał...
Było kilku twórców na przestrzeni dziejów, którzy doskonale wiedzieli, co piszą, lub malują. Jednym z nich był właśnie Szekspir. Podobnie jak Dante Aligeri, Wolter, czy Leonardo da Vinci. Ale to już temat na inną bajkę.
Jesteśmy instrumentami wydającymi raz nienawistne tony, to kipiące złością, by za chwilę
wybuchać katatonią miłosnych dźwięków. Całe narody ulegają takiej "muzyce",
czego przykładem choćby faszyzm lub komunizm. Ludzie grają, bo "ktoś" tak chce,
choć wydaje im się, że to ich własne ideały i przekonania, wyjątkowe uczucia.
Szekspir był na pewno wspaniałym instrumentem

Pozdrawiam.