Flądry

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Flądry

#1 Post autor: Sokratex » 28 sty 2013, 10:45

      • Chcąc pojechać do ciebie - zadarłem nos w górę,
        od słońca oderwałem złociste spojlery,
        w karoserię wklepałem kształtnobiałą chmurkę,
        koła z wiatru skręciłem na oponach letnich.
        A na plaży nadmorskiej z wydmami bzdetnymi,
        wielką torbę podróżną z siedmiu garści piaskiem,
        o wnętrzu za głębokim, uszami oślimi,
        z cnych myśli pozszywałem za jednym zamachem.
        Już na koniec, ukryłem w kieszeni cuchnące,
        w podarunku miłosnym dla ciebie trzy flądry:
        suwak zgrzyyytnąąął! wesoło w miedzianym zachodzie,
        zafurkotał wehikuł pod niebem jak gotyk.
        • Heeej! Z nogami w księżycu, z bąblami na słońcu,
          jadę miła do ciebie! Może trafię w końcu?


        http://bit.ly/WM1vOF


Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Flądry

#2 Post autor: Leon Gutner » 28 sty 2013, 14:05

:) Ty Sox sporo ryzykujesz . Jak się do ciebie takiego przyzwyczaję - a zaczynam - to potem inny Sox będzie mnie bolał.
W końcu trafiasz do Leona .

Z ukłonami L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Flądry

#3 Post autor: Ewa Włodek » 28 sty 2013, 15:17

oj, oj, Sox, duuużo ryzykuje Twój peel, wioząc do owej wytęsknionej Jej - trzy flądry! Bo popatrz - powiedzonko "fladra" - oznacza niechlują babę, więc jak poczyta za aluzję - biedny będzie, oj biedny! Ale jest i druga strona medalu: ryba to falliczny symbol spełnienia seksualnego i płodności. Wiec jak zobaczy trzy - peel też może się mieć z pyszna, z której strony by nie spojrzeć!
Ale na pocieszenie peelowi - w kulturze hebrajskiej ryba jest symbolem szczerości i wierności. I tu peel jest do przodu...
:ok:

bardzoś to ładnie opowiedział...
moc serdeczności wysyłam...
Ewa

atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

Re: Flądry

#4 Post autor: atoja » 28 sty 2013, 18:02

cóż...pozostaje życzyć peelowi ,aby dojechały świeże :ok:
przywołałeś wspomnienie, gdy wczesnym rankiem na plaży kupowało się od rybaka świeżutkie flądry :) i wieczorem przed namiotem smażyło na zagrychę...
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Flądry

#5 Post autor: Sokratex » 29 sty 2013, 11:32

Leon Gutner pisze::) Ty Sox sporo ryzykujesz . Jak się do ciebie takiego przyzwyczaję - a zaczynam - to potem inny Sox będzie mnie bolał.
W końcu trafiasz do Leona .
Cieszę się :) Liryka to serce poezji i dobrze, że ciągle trafia do odbiorców.

Pozdrawiam.

Dodano -- 29 sty 2013, 11:43 --
Ewa Włodek pisze:oj, oj, Sox, duuużo ryzykuje Twój peel, wioząc do owej wytęsknionej Jej - trzy flądry! Bo popatrz - powiedzonko "fladra" - oznacza niechlują babę, więc jak poczyta za aluzję - biedny będzie, oj biedny! Ale jest i druga strona medalu: ryba to falliczny symbol spełnienia seksualnego i płodności. Wiec jak zobaczy trzy - peel też może się mieć z pyszna, z której strony by nie spojrzeć!
Ale na pocieszenie peelowi - w kulturze hebrajskiej ryba jest symbolem szczerości i wierności. I tu peel jest do przodu...
Jak ładnie to czytasz :)
A te trzy flądry... czemu właśnie trzy?


Uważana jest za cyfrą doskonałą, obejmującą całokształt rzeczy [...]
[...]to: początek, środek i koniec; niebo, ziemia i piekło; wiara, nadzieja oraz miłość [...]
http://bit.ly/123VzXB


Wracając jeszcze do symboliki: w wierszu występują takie wyrazy, jak:
oślimi, w miedzianym (płomiennym) Zachodzie, niebo jak gotyk, czy wspomniane flądry (ryby),
a całość jest dość ekstrawagancka. Krótko mówiąc... Flamboyant http://bit.ly/123jndY

Pozdrawiam serdecznie ;) :rosa:

Dodano -- 29 sty 2013, 11:46 --
atoja pisze:cóż...pozostaje życzyć peelowi ,aby dojechały świeże :ok:
przywołałeś wspomnienie, gdy wczesnym rankiem na plaży kupowało się od rybaka świeżutkie flądry :) i wieczorem przed namiotem smażyło na zagrychę...
Niech więc tak (znów) będzie!

Pozdrawiam :rosa:

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Flądry

#6 Post autor: Ewa Włodek » 29 sty 2013, 15:58

Sokratex pisze: A te trzy flądry... czemu właśnie trzy?


Uważana jest za cyfrą doskonałą, obejmującą całokształt rzeczy [...]
[...]to: początek, środek i koniec; niebo, ziemia i piekło; wiara, nadzieja oraz miłość [...]
http://bit.ly/123VzXB


Wracając jeszcze do symboliki: w wierszu występują takie wyrazy, jak:
oślimi, w miedzianym (płomiennym) Zachodzie, niebo jak gotyk, czy wspomniane flądry (ryby),
a całość jest dość ekstrawagancka. Krótko mówiąc... Flamboyant http://bit.ly/123jndY
oj, Sox, jestem numerologiczną "dziewiątką" - więc trzykroć po trzy i potrójna doskonałość ;) ;) ;)
a płomienny gotyk - piękny jest, wiem i zawsze podziwiam...

uśmiechy posyłam po trzykroć trzy...
Ewa

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Flądry

#7 Post autor: Miladora » 29 sty 2013, 16:12

Całkiem nieźle, Sokratku, ale gdybyś się z nim jeszcze pobawił, to byłoby lepiej. ;)

- w górę/spojlery/chmurkę/letnich - to są rymy? :myśli:
Skoro na końcu pojechałeś z banalnym "na słońcu/w końcu", to równie dobrze mogłeś dać "chmurę", a nie "chmurkę".
Ja bym dopracowała te rymy - i to w stronę większej oryginalności.

- zadarłem/oderwałem/wklepałem/skręciłem/pozszywałem/ukryłem - no, faktycznie wklepałeś. ;)

- wielką torbę podróżną z siedmiu garści piaskiem - ??? :wow:
z cnych myśli pozszywałem za jednym zamachem.

- Już na koniec ukryłem w kieszeni cuchnące,
w podarunku miłosnym dla ciebie - trzy flądry: - albo przecinek, natomiast bez przecinka po "koniec"

- z bąblami na słońcu - czy z bąblami od słońca? Tylko że wtedy rym Ci się rozwali i będziesz musiał kombinować.
Ale przecież, czego się nie robi dla sztuki... ;)

Tak, wiem - jestem Twoją zmorą portalową. :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Flądry

#8 Post autor: Sokratex » 29 sty 2013, 16:50

Ewa Włodek pisze:jestem numerologiczną "dziewiątką" - więc trzykroć po trzy i potrójna doskonałość
Teraz jeszcze lepiej rozumiem Twoje wiersze i komentarze :)

Dodano -- 29 sty 2013, 17:08 --
Miladora pisze: - w górę/spojlery/chmurkę/letnich - to są rymy? :myśli:
Skoro na końcu pojechałeś z banalnym "na słońcu/w końcu", to równie dobrze mogłeś dać "chmurę", a nie "chmurkę".
Ja bym dopracowała te rymy - i to w stronę większej oryginalności.
:
Postawiłem na raczej oryginalne zwroty i budowę zdań. Nie wiem, czy wyszukane rymy nie osłabiłyby wiersza?
I tak trzeba się zastanawiać, bo logika jest wykręcona i tyczy się to także innego niż zwyczajowe układu zdań.
Choćby "wielką torbę podróżną z siedmiu garści piaskiem" ;)
Nie przypomina to gotyckich łuków? W wierszu jest nimi powyginana rzeczywistość: http://bit.ly/126YhLR
Miladora pisze: - zadarłem/oderwałem/wklepałem/skręciłem/pozszywałem/ukryłem - no, faktycznie wklepałeś. ;)
Pracuś z tego peela, prawda? ;) Niczym dżin, który musi zdążyć do świtu wykonać zadanie.
Miladora pisze: - wielką torbę podróżną z siedmiu garści piaskiem - ??? :wow:
z cnych myśli pozszywałem za jednym zamachem.

- Już na koniec ukryłem w kieszeni cuchnące,
w podarunku miłosnym dla ciebie - trzy flądry: - albo przecinek, natomiast bez przecinka po "koniec"
To ma być w zamierzeniu tak powykręcane, żeby czytelnikowi rozum przekręcił się na drugą stronę :) Vide Dali.
Dlatego co do kropek i przecinków zastanawiałem się, czy je w tym fragmencie wiersza w ogóle postawić.
Miladora pisze: - z bąblami na słońcu - czy z bąblami od słońca? Tylko że wtedy rym Ci się rozwali i będziesz musiał kombinować.
Jeśli już podejść do tego logicznie, to nogi na księżycu, a nie w księżycu. Bąble na słońcu są OK :



Na powierzchni Słońca nie ma obecnie nawet jednej plamy,
choć gwiazda weszła w najbardziej aktywny okres swego 11-letniego cyklu.
Dodatkowo, w jej koronie zauważono niedawno bardzo dziwne struktury
przypominające ogromne bąble.

http://bit.ly/126WW7O


Nogi w księżycu też można wytłumaczyć oczywiście :)
- jednak jest to (razem z bąblami na słońcu) przede wszystkim zamierzona figura abstrakcyjna.


Miladora pisze: Tak, wiem - jestem Twoją zmorą portalową. :vino:
Wszyscy mi Ciebie zazdroszczą! Zobacz, jakie fajne wiersze wychodzą, kiedy mi tak zmorzysz :)

Serdecznie pozdrawiam i nieodmiennie dziękuję!

:rosa:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Flądry

#9 Post autor: Miladora » 29 sty 2013, 19:02

Sokratex pisze:W wierszu jest nimi powyginana rzeczywistość:
Nawet jeżeli Dali wykręcał rzeczywistość, to robił to zgodnie z wszystkimi zasadami sztuki malarskiej. :D
A Ty, Sokuś, wykręcasz gramatykę. :crach:

Niestety, nie można wszystkich wykrętasów tłumaczyć celowym zabiegiem, żeby "czytelnikowi rozum przekręcił się na drugą stronę".
Nawet w angielskim pure-nonsensie jest logika gramatyczna.
Więc przestań wykręcać kota ogonem. :bee:

Zgadzam się na nogi w księżycu (podobają mi się), więc tym samym też na bąble.
Ale nie rób misz-maszu rymowego w wierszu, bo wtedy zgrzyta.

Nie wiesz, czy wyszukane rymy nie osłabiłyby wiersza?
Nie muszą być wyszukane. Wystarczy, gdy będą dobre. :D
Sokratex pisze:Wszyscy mi Ciebie zazdroszczą!
Niedługo zaczną Ci składać kondolencje. :smoker:

:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Flądry

#10 Post autor: Sokratex » 30 sty 2013, 13:23

Miladora pisze:Nawet jeżeli Dali wykręcał rzeczywistość, to robił to zgodnie z wszystkimi zasadami sztuki malarskiej.
Dzisiaj nazywamy to zasadami sztuki malarskiej, ale czy rzeczywiście tak było zawsze?
Obejrzyj fragment filmu (od 0:25) "Modigliani", gdzie zostało uchwycone jak wyglądają zasady sztuki,
kiedy... jeszcze nimi nie są :)

http://bit.ly/XhMbd4

I początek tego fragmentu:

http://bit.ly/12999c6


Co do rymów - początkowo były gramatyczne, wręcz staffowskie ;)
Potem postanowiłem powykręcać także rymy i zastanawiałem się nawet nad zmianą tytułu na "Flamboyant".
Póki co, musi się to we mnie odleżeć. Najwięksi malarze też czasem wielokrotnie przemalowywali swoje dzieła
i może dlatego są dziś największymi?

Na pewno zastanowię się jeszcze nad Twoimi słowami! :rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”