Zabić smoka
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Zabić smoka
Zabić smoka
Kiedy mój świat wariuje i w nic już nie wierzę,
dziwne myśli się roją i trudne pytanie:
nie wiadomo też, ile odpowiedzi na nie;
jakie dzielą różnice człowieka i zwierzę.
Pytanie niby proste, acz nie dla każdego,
gdyż zadufani w sobie, ceniąc się wysoko,
niezawinione czasem chcą wykolić oko -
czy są pewni, że własne zaćmą nie zabiegło?
Pozycja nie jest miarą dla wartości w sobie.
Można wyeksponować atrapę na pokaz.
Mądry głupiemu raczej, że głupi nie powie,
lecz myśli w odpowiednie słowa przyozdobi.
Nie siłą, a podstępem, łatwiej zabić smoka -
trzeba się jednak liczyć z odrastaniem głowy.
Kiedy mój świat wariuje i w nic już nie wierzę,
dziwne myśli się roją i trudne pytanie:
nie wiadomo też, ile odpowiedzi na nie;
jakie dzielą różnice człowieka i zwierzę.
Pytanie niby proste, acz nie dla każdego,
gdyż zadufani w sobie, ceniąc się wysoko,
niezawinione czasem chcą wykolić oko -
czy są pewni, że własne zaćmą nie zabiegło?
Pozycja nie jest miarą dla wartości w sobie.
Można wyeksponować atrapę na pokaz.
Mądry głupiemu raczej, że głupi nie powie,
lecz myśli w odpowiednie słowa przyozdobi.
Nie siłą, a podstępem, łatwiej zabić smoka -
trzeba się jednak liczyć z odrastaniem głowy.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2013, 15:32 przez Julka, łącznie zmieniany 3 razy.
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Zabić smoka
Nie ma wielkiej różnicy a zarazem różnica która występuje jest istotna .
Człowiek to ponoć zwierze inteligentne.
Przyjemny wierszyk .
Z uszanowaniem L.G.
Człowiek to ponoć zwierze inteligentne.
Przyjemny wierszyk .
Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Zabić smoka
[quote="Julka"]
Pozabijanym smokom odrastają głowy
[quote]
nie tylko smokom, Julcia! Są ludzie, których łintencje i uczynki można w kółko "zabijać" a oni - i tak sieją, co najgorsze...
refleksyjnie rzekłaś...
moc ciepła posyłam...
Ewa
Pozabijanym smokom odrastają głowy
[quote]
nie tylko smokom, Julcia! Są ludzie, których łintencje i uczynki można w kółko "zabijać" a oni - i tak sieją, co najgorsze...


refleksyjnie rzekłaś...
moc ciepła posyłam...
Ewa
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Zabić smoka
Leo, Ewuniu
Dziękuję z całego serca za czytanie moich wierszy,
hm, tak czy inaczej nagryzmolonych.
Samo życie i
Dziękuję z całego serca za czytanie moich wierszy,
hm, tak czy inaczej nagryzmolonych.
Samo życie i

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Zabić smoka
No, proszę - sonecik. 
Ale jeżeli pozwolisz, to z małymi sugestiami, Juleczko:
- Kiedy mój świat wariuje(,) i w nic już nie wierzę,
dziwne myśli się roją(,) i trudne pytanie: - te (,) przecinki zbędne
- nie wiadomo ile jest odpowiedzi na nie; - brakuje zgodności akcentów i haczy ten wers.
Dałabym:
- nie wiadomo też, ile odpowiedzi na nie;
- czasem mylnie wykolą zawinione oko - zastanawiam się, czy "zawinione", czy raczej "niezawinione".
Albo czy "mylnie".
Ja to czytam tak:
- gdyż zadufani w sobie, ceniąc się wysoko,
niezawinione czasem chcą wykolić oko -
- czy są pewni, że własne zaćmą nie zabiegło. - zamiast kropki dałabym pytajnik:
- czy są pewni, że własne zaćmą nie zabiegło?
- Pozycja nie jest miarą, dla wartości w sobie. - bez przecinka w środku
- Mądry głupiemu raczej, że głupi nie powie, - niejasny sens tych wersów, tu bym rozjaśniła przekaz.
lecz myśli w odpowiednie słowa przyozdobi.
- Nie siłą, a podstępem, łatwiej zabić smoka.
Pozabijanym smokom odrastają głowy. - niepotrzebne powtórzenie "smoka/smokom".
Można ominąć:
- Nie siłą, a podstępem, łatwiej zabić smoka.
Ale pozabijanym odrastają głowy.
Niestety, taka już jest ludzka natura.
Miłego

Ale jeżeli pozwolisz, to z małymi sugestiami, Juleczko:

- Kiedy mój świat wariuje(,) i w nic już nie wierzę,
dziwne myśli się roją(,) i trudne pytanie: - te (,) przecinki zbędne
- nie wiadomo ile jest odpowiedzi na nie; - brakuje zgodności akcentów i haczy ten wers.
Dałabym:
- nie wiadomo też, ile odpowiedzi na nie;
- czasem mylnie wykolą zawinione oko - zastanawiam się, czy "zawinione", czy raczej "niezawinione".

Albo czy "mylnie".
Ja to czytam tak:
- gdyż zadufani w sobie, ceniąc się wysoko,
niezawinione czasem chcą wykolić oko -
- czy są pewni, że własne zaćmą nie zabiegło. - zamiast kropki dałabym pytajnik:
- czy są pewni, że własne zaćmą nie zabiegło?
- Pozycja nie jest miarą, dla wartości w sobie. - bez przecinka w środku
- Mądry głupiemu raczej, że głupi nie powie, - niejasny sens tych wersów, tu bym rozjaśniła przekaz.
lecz myśli w odpowiednie słowa przyozdobi.
- Nie siłą, a podstępem, łatwiej zabić smoka.
Pozabijanym smokom odrastają głowy. - niepotrzebne powtórzenie "smoka/smokom".
Można ominąć:
- Nie siłą, a podstępem, łatwiej zabić smoka.
Ale pozabijanym odrastają głowy.
Niestety, taka już jest ludzka natura.

Miłego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Zabić smoka
Milunia Ty jesteś nieoceniona.
Poprawiłam według podpowiedzi,
ale w ostatniej nie mam pewności.
I nie wiem też, czy takie zakończenie coś zmienia.
Bardzo, bardzo dziękuję

Poprawiłam według podpowiedzi,
ale w ostatniej nie mam pewności.
I nie wiem też, czy takie zakończenie coś zmienia.
Bardzo, bardzo dziękuję


-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Zabić smoka
Ładnie, a jedyne czego mi brakuje to zbyt dalekie od początku zwieńczenie.Julka pisze:Kiedy mój świat wariuje i w nic już nie wierzę,
Po prostu smok zostaje wyprowadzony nagle na spacer

A gdyby tak zacząć wiersz:
Kiedy mój świat smoczeje i w nic już nie wierzę
Można czytać to jako okrywanie się łuską gruboskórności, jak i nawiązanie do "smogu" - symbolu sztucznego świata.
Można czytać, jak się czytelnikowi najbardziej widzi, a koniec wówczas pięknie spaja wiersz.
Pozdrawiam

-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Zabić smoka
sokratesxku
Mój sposób pisania sonetów jest po prostu taki:
że pierwsze dwie strofy budują sytuację,
a dwie następne są na nią odpowiedzią.
A smok jest tu użyty w przenośni do sytuacji.
Pięknie dziękuję, za podpowiedź,
może następnym razem skorzystam.
Mój sposób pisania sonetów jest po prostu taki:
że pierwsze dwie strofy budują sytuację,
a dwie następne są na nią odpowiedzią.
A smok jest tu użyty w przenośni do sytuacji.
Pięknie dziękuję, za podpowiedź,

może następnym razem skorzystam.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: Zabić smoka
Jednak ostatnia tercyna powinna spiąć całość, nawiązując do pierwszej strofy.Julka pisze:sokratesxku
żadneMój sposób pisania sonetów jest po prostu taki:
że pierwsze dwie strofy budują sytuację,
a dwie następne są na nią odpowiedzią.
A smok jest tu użyty w przenośni do sytuacji.
Pięknie dziękuję, za podpowiedź,![]()
może następnym razem skorzystam.
Tu mamy zwierzę, potem zaćmę i oko, potem mądrego i głupiego,
wreszcie wyskakuje ni stąd mi zowąd smok.
Zero konsekwencji jeśli chodzi o spójność obrazów
Warto dopracować te rekwizyty.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 998
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10
Re: Zabić smoka
Sokx
A smok nie jest zwierzęciem?
Polegam na podpowiedzi Miladory
i jeśli ona mi tego nie wytknęła,
to widocznie jest dobrze
Ale miło mi że chcesz mnie naprawić.
Proszę częściej
A smok nie jest zwierzęciem?
Polegam na podpowiedzi Miladory
i jeśli ona mi tego nie wytknęła,
to widocznie jest dobrze

Ale miło mi że chcesz mnie naprawić.
Proszę częściej
