- Po pierwsze - pozwól, że przez chwilę będę
cię od tej pory nazywał: Kochana.
Po drugie - poprowadzę w sen za rękę:
noc, jak to bywa, nie dotrwa do rana,
cygańską chustą zawiąże nam oczy;
Wonią tymianku okryją się pola,
powytrąca ze zmysłów świata strony:
czułe szepty powiodą w dal jak kompas
drogą na księżyc do Yellow Bahama;
W twoich włosach zamieszka mądra sowa,
by polować na złe, pochopne słowa,
aż po trzecie - śmierć, gdy przyjdzie zdjąć chustę.- Lecz zdążysz westchnąć: Ach... byłam kochana,
i nigdy odtąd już sama nie uśniesz.
http://tinyurl.com/bffdrvr - Lecz zdążysz westchnąć: Ach... byłam kochana,
- Po pierwsze - pozwól, że przez chwilę będę
Po słusznych sugestiach Ani (ayalen) wersja wcześniejsza schodzi na psy

Serdecznie dziękuję, Aniu

- Po pierwsze - pozwól, że przez chwilę będę
cię od tej pory nazywał: Kochana.
Po drugie - poprowadzę w sen za rękę:
noc, jak to bywa, nie dotrwa do rana,
cygańską chustą zawiąże nam oczy;
Konwalią, fiołkiem okryją się pola
i wytracą ze zmysłów świata strony:
czułe szepty powiodą nas jak kompas
w drodze na księżyc do Yellow Bahama;
W twoich włosach zamieszka mądra sowa,
by polować na złe, pochopne słowa,
aż po trzecie - śmierć, gdy przyjdzie zdjąć chustę.- Lecz zdążysz westchnąć: Ach... byłam kochana,
i nigdy odtąd już sama nie uśniesz.
- Lecz zdążysz westchnąć: Ach... byłam kochana,
- Po pierwsze - pozwól, że przez chwilę będę