Jedno słowo

[Julka]

Jedno słowo

A gdy mi czasem nieróżowo,
niekolorowo w duszy na dnie -
powtarzam sobie jedno słowo,
aż szara wizja gdzieś przepadnie.

Jakie to słowo nosi imię?
Przyjazny uśmiech ma na twarzy;
otula ciepłem nawet w zimie.
Z nim i o szczęściu łatwiej marzyć.

Wędruje pośród dobrych ludzi,
którzy nie kryją się w szczególe.
Gdy rankiem nowy dzień mnie zbudzi -
że jestem -- pierwszą myśl przytulę.

Chciałabym wtedy głośno krzyczeć
do zasępionych z niepowodzeń,
że miłość leczy znieczulicę -
lecz trudno spotkać ją na co dzień.

[Alf Abet]

Ładne.

Podobnie pisałem w poprzednim wcieleniu
ale nie tak ładnie

[Gloinnen]

Podoba mi się, Julko.

Optymistyczny, ciepły, z nadzieją... Napisany sprawnie.

Miło się w sercu robi po przeczytaniu. Dzięki.


Glo.

[Damian Sawa]

Ładny i jak napisała już Glo sprawnie napisany wiersz. Ma swój urok:)

[skaranie boskie]

że miłość leczy znieczulicę -
lecz trudno spotkać ją na co dzień.

Zgadzam się tylko połowicznie.
Miłość leczy nie tylko znieczulicę, lecz spotkać ją można zawsze i wszędzie, wystarczy tylko się rozejrzeć.
Wiersz delikatny i przyjemny. Ciepły.
Zauważam u Ciebie, Julko, tendencję do coraz lepszego pisania.
Tak trzymaj!

[Ania ayalen]

cytujac,,tendencje do coraz lepszego pisania''wedle Skarania amen.
Pelen nadziei Juleczko ten Twoj wiersz. Milosci nawet spotykac nie trzeba, tylko ona jest, nawet gdy wszystko inne szlag trafi. Ale zaslepnac na.nia.mozna, oj.mozna. Tez na amem. Dobrze moc Cie czytac.

[Leon Gutner]

Bywało już że słowo - słowa - obalały narody ,
Jako lekarstwo na znieczulicę ?

Tkliwie rzekłbym - ale bynajmniej słusznie .

Z uszanowaniem L.G.

[Ania ayalen]

dobre slowa Leonie. Po prostu dobre slowa. Ich nigdy zbyt wiele. A dobre sa te z serca, wowczas mozna wszystko powiedziec, nawet te przykre, ale bez zlosci, gniewu, poblazania czy wywyzszania. Plasterki.na rany.

[Sokratex]

Ładne! I oby tak było zawsze:

Chciałabym wtedy głośno krzyczeć
do zasępionych z niepowodzeń,
że miłość leczy znieczulicę -
lecz trudno spotkać ją na co dzień.

Widziałem kiedyś w parku zakochanych, którzy całowali się na ławce.
Obok przewrócił się staruszek i długo trwało zanim - z pomocą spacerujących ludzi -
stanął wreszcie na nogi. Zakochanych ani to obeszło, tak byli zajęci sobą.
Miłość potrafi więc także znieczulać...

Pozdrawiam

[Julka]

Alf Abet - świetny nick

ja chyba też żyję już w drugim wcieleniu.
Dziękuję za komentarz, może lubisz

Gloinnen

To się cieszę, od szefowej taki komentarz to jest coś.

Damian Sawa

Wielkie dzięki

skaranie boskie z Tobą,

miłość i znieczulica wybierają sobie ludzi,
Ciebie lubi ta pierwsza, a mnie ta druga.
Nie piszę lepiej nic, a nic, tylko mam setki wierszy i każdy nie może być dobry, ani też każdy zły

Ania ayalen

Skąd w Was tyle optymizmu, a ja widzę inaczej ten świat i wiem dlaczego.

Leon Gutner

Różnie jest z tymi uczuciami, każdy to widzi inaczej.

sokratexsku

Świetny ten Twój przykład, napisz o tym wiersz.
A wszyskim razem wziętym i każdemu z osobna bardzo serdecznie dziękuję za komentarze