Renowacja

[Julka]

Renowacja

Dograłam braki po namowie czarta,
co Bóg przeoczył w swojej misji świętej,
bo co dzień słyszę - jesteś tego warta!
To pomyślałam - ja ich tu wykręcę.

W niepowtarzalnym kolorze blond włosy,
lica przymięte krem w momencie zmienił.
Zaszokowana, wciąż nie miałam dosyć,
dalej robiłam wiosenkę z jesieni.

Twarz, puder w kremie zgrabnie zretuszował,
tusz brwi i rzęsy, szminka sine usta.
Spojrzałam w lustro - wyglądam jak nowa.
lecz jak radości nalać w serce puste.

Zrobiłam wszystko jak kobieta mądra.
Odmalowałam obrazek spłowiały.
Można ostrożnie z daleka oglądać,
ale co zrobić, by się oczy śmiały?

Czym zbawić duszę, która w smutku tonie.
Myśl wyswobodzić z rozpaczy obłędu.
Jak okruch szczęścia mocno chwycić w dłonie,
gdy niebo nie ma dla mnie żadnych względów.

[anastazja]

Zrobiłam wszystko jak kobieta mądra.
Odmalowałam obrazek spłowiały.
Można ostrożnie z daleka oglądać,
ale co zrobić, by się oczy śmiały?

peelka może jeszcze kontakty, koloru blue włożyć.

Płynnie się czyta.

Pozdrawiam

[Ania ayalen]

Julenko, odnalezc w sobie, te blekitna przestrzen, w ktorej wszystko jest mozliwe, i wszystko zdarzyc sie moze. Niesmiertelnosci czas nie.traca, opadajace liscie nie naruszaja trwania drzewa...badz jak dzrzewo, jestes nim. Opadaja z nas listki czasu, my jestesmy przeciez, z korzeniami w brazowej ziemi i glowa w blekicie. Moze chmury przeslonily korone?

[Ewa Włodek]

każdy dzień - to dar losu, proszęż peelki, a każdy dzień dobrze przeżyty - to podwójny dar. Każdy jest tego wart, by się uśmiechać i cieszyć choćby drobiazgiem, a wtedy do co, dobre, przeważy to ci beee, lub nawet - złe... Tak sobie dumałam, czytając Cię, Julcia...

moc uśmiechów posyłam...
Ewa

[Leon Gutner]

Nie wiem .
Leonowi czegoś ostatnio brakuje w twojej poetyce Juleczko .
Nie wiem ....nie czepiam się - nie wszyscy muszą pisać lirycznie i nastrojowo .

Z uszanowaniem L.G.