Marzenie

[Sokratex]

• • • Więc, kiedy umrzeć mi się zdarzy,
      pobiegnę w deszcz z sercem w kieszeni,
      i Pan Bóg serce mi wymieni
      na jedną kartkę z kalendarza.
      - Masz jeden dzień, a potem wracaj
      do mnie, do diabła, gdzie tam chcesz...
      Głową przytaknę: - Święta Racja -
      od drugiej strony wbiegnę w deszcz.
      Wiatr - wiejąc! - mokry włos potarga,
      kiedy szczęśliwy, trochę wariat,
      jak dziecko skacząc wśród kałuży,
      znów w wodzie zacznę się odbijać,
      • a słońce pocznie cień mój dłużyć:
        przemijać będę, ach... Prze-mi-jać.
      
      
      
      http://tinyurl.com/bxslwql

====================================

Uprzedzając... wiem o wersie 2 i 5

[Ania ayalen]

tam gdzie zechcesz

[coobus]

Dla mnie bomba , pomysł i zapis super. Ta piękna rola deszczu, czysto poetycka.

[Miladora]

A może by tak trochę...

- Więc, kiedy umrzeć mi się zdarzy, - "Więc, kiedy" - niezręczny początek, Sokuś.
Może - A kiedy umrzeć mi się zdarzy?

- pobiegnę w deszcz z sercem w kieszeni, - nie masz średniówki 5/4, dlatego ten wers haczy, wymuszając nieprawidłowy akcent. Dobrze, że wiesz, ale lepiej byłoby dopracować.

- do mnie, do diabła, gdzie tam chcesz... - 8 zgłosek, a nie 9 - można dać "do mnie, do diabła, gdzie tam zechcesz..."
- od drugiej strony wbiegnę w deszcz. - tu również 8 - "wbiegnę w deszcze" wyrównuje.

- Głową przytaknę: - Święta Racja - "Przytaknę głową" brzmi płynniej, no i dlaczego "Racja" wielką literą?

- Wiatr - wiejąc! - po co Ci wykrzyknik?

- zacznę się odbijać/a słońce pocznie - wpada na siebie. Może - "a słońce raptem cień wydłuży"? - wiadomo, że Twój.

- przemijać będę, ach... Prze-mi-jać. - sugeruję - "przemijać będę, ach... prze-mi-jać".

No to miłej niedzieli.
Podoba mi się temat, ale bardziej by mi się podobał wiersz dopracowany.

[Leon Gutner]

Ani słowa .
W tej formie to twój najlepszy wiersz Sox
Ujął mnie .

Z uszanowaniem L.G.

[Sokratex]

Dla mnie bomba , pomysł i zapis super. Ta piękna rola deszczu, czysto poetycka.

Dziękuję.

Dodano -- 10 lut 2013, 17:29 --

A może by tak trochę...

- Więc, kiedy umrzeć mi się zdarzy, - "Więc, kiedy" - niezręczny początek, Sokuś.
Może - A kiedy umrzeć mi się zdarzy?

- pobiegnę w deszcz z sercem w kieszeni, - nie masz średniówki 5/4, dlatego ten wers haczy, wymuszając nieprawidłowy akcent. Dobrze, że wiesz, ale lepiej byłoby dopracować.

- do mnie, do diabła, gdzie tam chcesz... - 8 zgłosek, a nie 9 - można dać "do mnie, do diabła, gdzie tam zechcesz..."
- od drugiej strony wbiegnę w deszcz. - tu również 8 - "wbiegnę w deszcze" wyrównuje.

- Głową przytaknę: - Święta Racja - "Przytaknę głową" brzmi płynniej, no i dlaczego "Racja" wielką literą?

- Wiatr - wiejąc! - po co Ci wykrzyknik?

- zacznę się odbijać/a słońce pocznie - wpada na siebie. Może - "a słońce raptem cień wydłuży"? - wiadomo, że Twój.

- przemijać będę, ach... Prze-mi-jać. - sugeruję - "przemijać będę, ach... prze-mi-jać".

No to miłej niedzieli.
Podoba mi się temat, ale bardziej by mi się podobał wiersz dopracowany.

Wierz jest dopracowany Dwa wersy z sylabą mniej w wersach z rymem męskim współbrzmią z dwoma wersami, gdzie średniówka wypada po czwartej sylabie.
To jest muzyka.

Co do więc... Nie poucza się dzieci w szkole:
- Zdania nie zaczyna się od więc?
Teraz weź pod uwagę tytuł: dziecięce wręcz i nierealne marzenie - czy muszę dalej tłumaczyć zasadność takiego zabiegu?
To jest poezja.

Pozdrawiam.

Dodano -- 10 lut 2013, 17:32 --

Ani słowa .
W tej formie to twój najlepszy wiersz Sox
Ujął mnie .

Z uszanowaniem L.G.

Dziękuję.

[Julka]

Sokratexsku

Jak Ty to umiesz się pięknie wymigać.
Nie widzę równych Tobie
A byłoby co poprawić hi hi

[Ania ayalen]

...

[Sokratex]

Sokratexsku

Jak Ty to umiesz się pięknie wymigać.
Nie widzę równych Tobie
A byłoby co poprawić hi hi

Czyżby? Czytając Twój wiersz o jesiennym Panu, zauważyłem, że nie wiesz nawet,
że rym męski skraca się zwykle o sylabę:



Wiersz księżycowy (fragment) - Bolesław Leśmian

W księżycowy wniknąć chłód,
Wejść w to srebro na wskroś złote,
W niezawiły śmierci cud
I w zawiłą beztęsknotę!


Dlatego i u mnie tam, gdzie jest rym męski, jest sylaba mniej.

Co do "Nie widzę równych Tobie" - może pochwal się idealną rytmiką powiedzmy

sonetu:
http://tinyurl.com/b9umkkb

villanelli:
http://tinyurl.com/cdp94m6
http://tinyurl.com/bwnh68q

walca:
http://tinyurl.com/crgdvh7
http://tinyurl.com/cbyhzck

czy innych form:
http://tinyurl.com/cusu4kv


Są to tylko niektóre moje wiersze napisane wzorcową techniką, ale jak widzisz na ich przykładzie, mam powód
by eksperymentować z rytmem i rymami, bo sztuka pisania nie jest mi obca.
Co próbowałaś podważyć, a ja obaliłem kilkoma (jest tego znacznie więcej) przykładami.

Pozdrawiam.

[Ewa Włodek]

ładnie o odchodzeniu, Sox...

uśmiechy posyłam liczne...
Ewa


miałam kiedyś wiersz na podobny temat...