bez lęku

[coobus]

z inspiracji obrazem, zamieszczonym przez iTuiTam pod tym samym tytułem
---


samotne drzewo zasypia stojąc
nie rzuca cienia
z dala od domów i od ludzi
śni sen że wkrótce znów się zbudzi
w złotych promieniach

zerka na słońce spod sennych powiek
zastawia sieci
by dokarmione światłem duchy
spośród gałęzi wiecznie suchych
znów mogły wzlecieć

a czas rozmieszcza ulotne znaki
na nieboskłonie
i mówi drzewom o jakiej porze
mogą pochwycić świetlistą zorzę
w otwarte dłonie


przywdziejesz lekkość jak przechowaną
sukienkę białą
i krok uczynisz w tamtą stronę
po pięciu liniach rozwieszonych
jakby coś grało

dasz się prowadzić ufnie i ślepo
stugarbnym dźwiękom
po linie cienkiej jak muzyka
w objęciach której strach zanika
przejdziesz bez lęku

będzie cię chciała zawistna cisza
strącić jak nutę
gdzieś tam gdzie piekło pod stopami
pustka zdobiona girlandami
zdziczały smutek

na rozwieszonej pięciolinii
strach już nie boli
próżno czerwienią dyszy ziemia
jak z ballad Cave'a i Cohena

no fear of falling



---
pierwotna wersja trzeciej zwrotki, przed przeróbką:

by czas rozmieścił czytelne znaki
na nieboskłonie
a pod wznoszącym się balonem
niebo o drzewo zaczepione
trzymało dłonie

[atoja]

Coobus...pięknie
również zauroczył mnie ten obraz graficzny iTuiTam, a Ty namalowałeś go słowami

jedynie ten fragment:

by czas rozmieścił czytelne znaki
na nieboskłonie
a pod wznoszącym się balonem
niebo o drzewo zaczepione
trzymało dłonie

tak czuję:

a czas rozmieszcza ulotne znaki
na nieboskłonie
i tylko drzewo potrafi czytać
poranną zorzę wypuszcza z ramion
otwiera dłonie

[coobus]

Atoja - przekonałaś mnie tym fragmentem, brzmi lepiej niż mój. Chciałem zaakcentować obecność balonu na obrazie, ale chyba nie jest to konieczne. Nawet myślałem o tym, że nie jest wyraźnie zarysowana spójność drzewa z pięciolinią, a Twój pomysł to naprawia. Chyba wykorzystam, po małej przeróbce, bo u Ciebie zanika rym, obecny w innych zwrotkach. Jak wrócę wieczorem, przemyślę.
Dziękuję za czytanie, za współmyślenie

[iTuiTam]

I... wiesz, wiesz co zrobiłeś, Coobus-iu? Wzruszyłeś, nie wstydzę się do tego przyznać, wzruszyłeś, aż do wilgotnych oczu.
(Jestem dorosła, nazywam uczucia po imieniu. Przy czytaniu przeszły mnie ciarki, takie dobre ciarki, muśnięcie.)

Bardzo, bardzo dziękuję, że zobaczyłeś, zapisałeś, opowiedziałeś.

• • • w podziękowaniu...
      Snowdrop Drop Coobus 8p.jpg

serdecznie
iTuiTam

[Leon Gutner]

Leo rozłożony zachwycony i twórczo zazdrosny .
Po prostu - wszystko co sam chciałbym powiedzieć i czego szukam gdy czytam - jest tutaj .
W każdej strofie .

Z nieustającym podziwem L.G.

[Ewa Włodek]

pieknie rzekleś, Coob, a refleksja w poincie - cudna, bywaja takie stany ducha, że:

strach już nie boli
próżno czerwienią dyszy ziemia

moc ciepła posyłam...
Ewa

[coobus]

Chyba wykorzystam, po małej przeróbce, bo u Ciebie zanika rym, obecny w innych zwrotkach... przemyślę.

a może tak tę zwrotkę zostawię:

a czas rozmieszcza ulotne znaki
na nieboskłonie
i mówi drzewom o jakiej porze
mogą pochwycić świetlistą zorze
w otwarte dłonie

Jednak ta pierwsza pasuje do koncepcji, nie skreślam jej tak od razu. Niech decyzja dojrzeje.

Elu, kolejne piękne zdjęcie, dziękuję. Przyznam szczerze, że przerobiłem już wszystkie tematy, dlatego w ten sposób szukam nowych inspiracji.

Ewo, Leo - jak zawsze wspieracie mnie w tych próbach w sposób wzruszający, jestem wdzięczny za czytanie i ocenę

[iTuiTam]

...
Elu, kolejne piękne zdjęcie, dziękuję. Przyznam szczerze, że przerobiłem już wszystkie tematy, dlatego w ten sposób szukam nowych inspiracji.
...

Cieszy, że się podoba, Coobus-iu.
Robione z wielkim poświęceniem w słoneczny późnostyczniowy dzień, na leżąco, w śniegu

[coobus]

Robione z wielkim poświęceniem w słoneczny późnostyczniowy dzień

Podziwiam pasję. I zazdroszczę. A tak na marginesie, to drzewo już znam, pokazałaś mi je pod wierszem ""Jasna i szeroka", też w styczniowy dzień. Rzeczywiście, tam też pasowało. Wyciąga otwarte dłonie w stronę światła... jednak zmieniam tę zwrotkę, przy której się namyślałem, tylko dlatego, że powinienem w końcu sią zdecydować. Bo obie wersje mi pasują.

Jeszcze raz dziękuję, Elu

[Gajka]

Coob