Zwycięstwo Leenie

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Zwycięstwo Leenie

#1 Post autor: Ewa Włodek » 29 lis 2011, 19:40

Poszybował mój oszczep. Niechybnie!
Jest najlepszy. Nic go nie prześcignie.
Moja ręka miota z wielką wprawą.
Nie mam ręki. Tylko miazgę krwawą.

Mam na skroniach wawrzyn. Cała błyszczę.
Tłum dokoła wiwatuje, gwiżdże.
W oczach tryumf się ogniem rozjarzył.
Nie mam oczu. Spłynęły po twarzy.

Nie stanęli za nami bogowie,
gdy Pizystrat miał wczoraj dać głowę,
dziś umieram tu w męczarniach. Sama.

Zęby: moją nadzieją. Wybawcą.
Język! Pluję nim w gęby oprawcom!
Nie!! Nie wydam, kto godził w tyrana!








Leenie – grecka lekkoatletka, uczestniczka zamachu na Pizystratesa; podczas nieludzkich tortur odgryzła sobie język i plunęła nim na oprawców, by nie wydać współuczestników spisku. W hołdzie dla postawy uhonorowano ją posągiem, przedstawiającym lwicę bez języka.

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: Zwycięstwo Leenie

#2 Post autor: Leon Gutner » 29 lis 2011, 20:20

Mam mieszane uczucia ale tylko przez wzgląd na temat wiersza .
Wolę jak piszesz o innych tematach i w innych klimatach .

Wybaczysz ?

Z ukłonem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Zwycięstwo Leenie

#3 Post autor: Miladora » 30 lis 2011, 4:17

Sonet o greckiej bohaterce...? Czemu nie. :)
Znając Twoje zainteresowanie historią, wcale się nie dziwię.
Nierówna średniówka dobrze oddaje ten urywany, emocjonalny rytm.
Dlatego nie podkreślałabym go jeszcze nadmierną ilością wykrzykników. ;)

- Poszybował mój oszczep. Niechybnie! - tu niepotrzebny, moim zdaniem.
- Zęby: moją nadzieją. Wybawcą. - dałabym myślnik zamiast dwukropka.
- Język! Pluję nim w gęby oprawcom! - tu także, zamiast pierwszego wykrzyknika myślnik.
- Nie!! Nie wydam, kto godził w tyrana! - jest jeden wykrzyknik albo trzy. Dwa tylko w stopniowaniu. Nie dałabym w ogóle po "Nie".

Masz jeszcze zbędne powtórzenia:
- mój oszczep/moja ręka
- Nie mam ręki/Mam na skroniach/Nie mam oczu/miał wczoraj

Myślę, że do lekkiego dopracowania jeszcze, Ewuś. ;)

Dobrego :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: Zwycięstwo Leenie

#4 Post autor: P.A.R. » 30 lis 2011, 12:40

Miladora pisze:Myślę, że do lekkiego dopracowania jeszcze, Ewuś. ;)
jesteś bardzo wyrozumiała Mila
gdy rymy w/g mnie nadają się jedynie do poczytaj mi mamo
i żadna podniosła treść ich nie zatuszuje

jestem Ewo na :no:
pozdrawiam

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: Zwycięstwo Leenie

#5 Post autor: Sokratex » 30 lis 2011, 14:27

Ewa Włodek pisze:Poszybował mój oszczep. Niechybnie!
Jest najlepszy. Nic go nie prześcignie.
Moja ręka miota z wielką wprawą.
Nie mam ręki. Tylko miazgę krwawą.

Na skroniach wawrzyn. Błyszczę.
Tłum wokół wiwatuje, gwiżdże.
W oczach tryumf się ogniem rozjarzył.
Nie mam oczu. Spłynęły po twarzy.

Nie stanęli za nami bogowie,
gdy Pizystrat miał wczoraj dać głowę,
dziś umieram w męczarniach. Sama.

Zęby moją nadzieją. Wybawcą.
Pluję w gęby językiem oprawcom!
Nie! Nie wydam, kto godził w tyrana.
Ciut wyciąłem, żeby poprawić ekspresję. Także ostatni wykrzyknik bo bez niego peel mówi jakby już tylko do siebie.
To co na zewnątrz przestało go interesować. W końcu, jeśli pozbawić się języka (smaku), oczu (wzroku) i słuchu,
nawet najlepsza reklama nie zrobi na nas wrażenia ;)
Bardzo dobry wiersz.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Zwycięstwo Leenie

#6 Post autor: Miladora » 30 lis 2011, 14:29

P.A.R. pisze:jesteś bardzo wyrozumiała Mila
Z własnego doświadczenia wiem, że często w trakcie poprawek nasuwają się różne, często lepsze rozwiązania i rymowe, i inne, dlatego nie robiłam z tego problemu. :)
Dla mnie treść jest warta dopracowania z przyczyn osobistych, ponieważ byłam lekkoatletką. ;)

Wasze zdrowie :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: Zwycięstwo Leenie

#7 Post autor: Ewa Włodek » 30 lis 2011, 18:33

tak, Leonie, spodziewałam się, bo i temat i sposób przdstawienia - takie "inne", więc się i nie dziwię Twoim mieszanym uczuciom.
:) :) :)
A czy wybaczę?, No, pewnie!!!! Już masz wybaczone!!!
:kiss:

Miladoro, powiem, że myślniki w miejscach przes Ciebie sugerowanych - miałam wcześniej, ale zmieniłam, żeby "wzmocnić" przekaz. Wychodzi - że niepotrzebnie...Zaś te powtórzenia - z pełnym rozmysłem, szczególnie w kontekście" moja ręka - nie mam ręki (już jej nie mam, bo mi ja zmasakrowali); nie mam oczu - (tak wczoraj miałam, ale dziś mi je wybili w katowni) - rozumiesz, o co mi chodziło...
:rosa: :rosa: :rosa:

P.A.R -ze, ależ szkoda, że "na nie", choć w sumie - to naturalne, że nigdy nie jest tak, że wszystko się Wszystkim podoba. Każdy ma swoje preferencje i swoje kryteria, a odbieramy - indywidualnie. Więc skoro na ten raz Ci nie przypadł do gustu, to może następne?
:vino: :vino: :vino:
Ps. a "Poczytaj mi, Mamo" - to były sympatyczne książeczki.... Tylko nie przypuszczałam, że i Ty pamiętasz... :) :) :)


ooo, Sokratexie, to nie peelka się pozbawiła, to ją pozbawiono, i to autentycznie...
:vino: :vino: :vino:

Najpiekniej Wam, Moi Najmilsi, dziękuję, że znaleźliście chwilkę dla mojego wierszyka, choć powiem inaczej: dziękuję, że znaleźliście chwilkę dla Leenie. To Ona tutaj jest ważna, przez swoją niezłomność, przez swoją wyjatkową postawę...A ja może ją tylko "obniżyłam" swoim nie najlepszym wierszykiem...
I cuuudne dzięki dołączam za wszystkie uwagi, bo - czy na "tak", czy nie zupelnie - są one ważne, istotne, konstruktywne i dla mnie zawsze pomocne i potrzebne, więc i oczekiwane...
:) :) :)
Mnóóóstwo najcieplejszych serdeczności wysyłam moim Miłym Gościom i uśmiechy dołączam...
Ewa

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Zwycięstwo Leenie

#8 Post autor: Miladora » 30 lis 2011, 22:04

Ewunia, ja rozumiem, ale chodziło mi o powtórzenia. ;)
Za bliskie te "moja" i "mam".
Mój oszczep i moja ręka to zbędne dopowiedzenia i psują klimat wiersza.
To samo, gdy wciąż powtarzasz - nie mam ręki, mam wawrzyn, mam oczy.
W miejsce tych słów można wstawić coś innego, co bardziej go wzbogaci.


:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Abi
Posty: 1093
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57

Re: Zwycięstwo Leenie

#9 Post autor: Abi » 30 lis 2011, 22:37

ja jedynie migawką
czy objęłaś...?
po wywołaniu... okaże się...

A.

Intarsja Lumiere
Posty: 40
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:06

Re: Zwycięstwo Leenie

#10 Post autor: Intarsja Lumiere » 01 gru 2011, 12:25

Ewa Włodek pisze:Poszybował mój oszczep. Niechybnie!
Jest najlepszy. Nic go nie prześcignie.
Moja ręka miota z wielką wprawą.
Nie mam ręki. Tylko miazgę krwawą.

Mam na skroniach wawrzyn. Cała błyszczę.
Tłum dokoła wiwatuje, gwiżdże.
W oczach tryumf się ogniem rozjarzył.
Nie mam oczu. Spłynęły po twarzy.

Nie stanęli za nami bogowie,
gdy Pizystrat miał wczoraj dać głowę,
dziś umieram tu w męczarniach. Sama.

Zęby: moją nadzieją. Wybawcą.
Język! Pluję nim w gęby oprawcom!
Nie!! Nie wydam, kto godził w tyrana!








Leenie – grecka lekkoatletka, uczestniczka zamachu na Pizystratesa; podczas nieludzkich tortur odgryzła sobie język i plunęła nim na oprawców, by nie wydać współuczestników spisku. W hołdzie dla postawy uhonorowano ją posągiem, przedstawiającym lwicę bez języka.

Witam :) Świetny warsztat, wiersz lekko poprowadzony z niebanalną treścią :) Congratulations :)

Dodano -- 01 gru 2011, 12:27 --
Miladora pisze:Ewunia, ja rozumiem, ale chodziło mi o powtórzenia. ;)
Za bliskie te "moja" i "mam".
Mój oszczep i moja ręka to zbędne dopowiedzenia i psują klimat wiersza.
To samo, gdy wciąż powtarzasz - nie mam ręki, mam wawrzyn, mam oczy.
W miejsce tych słów można wstawić coś innego, co bardziej go wzbogaci.


:vino:


Myślę, że powtórzenia są celowe :) Mnie się podoba cały :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”