tkwię w godzinie piątej
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 05 kwie 2013, 15:55
tkwię w godzinie piątej
nim horyzont zabierze znad głowy obłoki
odgaduję że jestem
że ten wróbel na dachu jest wyłącznie dla mnie
ze skrzydłem nie dość barwnym
nie dość słodkim śpiewem
jak gdyby specjalnie
ten jeden
że tamta kałuża z rozpostartym brzegiem
aż po krawędź ulicy po przeciwnej stronie
utkwiła tu mną w tej samej minucie
dzielimy się niebem
albo parasolem
nieistotny horyzont
że taki nietrwały
kilka kroków odkrywa niestaranność chwili
tymczasem właśnie jestem do niej przypisany
jej tylko chcę się przyjrzeć
a ona mną zdziwić
odgaduję że jestem
że ten wróbel na dachu jest wyłącznie dla mnie
ze skrzydłem nie dość barwnym
nie dość słodkim śpiewem
jak gdyby specjalnie
ten jeden
że tamta kałuża z rozpostartym brzegiem
aż po krawędź ulicy po przeciwnej stronie
utkwiła tu mną w tej samej minucie
dzielimy się niebem
albo parasolem
nieistotny horyzont
że taki nietrwały
kilka kroków odkrywa niestaranność chwili
tymczasem właśnie jestem do niej przypisany
jej tylko chcę się przyjrzeć
a ona mną zdziwić
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: tkwię w godzinie piątej
ładnie tkwisz w świecie o świcie, gdy jeszcze wszystko jest Twoje ... a jeszcze ładniej opisujesz 

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
- Posty: 1039
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:11
Re: tkwię w godzinie piątej
Tak dotykasz świtu i budzenia się do życia codziennością...tym co zwyczajne...proste i piękne... 

Nagle przyszło mi do głowy, że nie mam apetytu, bo brak we mnie literackiego realizmu.
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
Wydało mi się, że sam stałem się częścią jakiejś żle napisanej powieści.
Kroniki ptaka nakręcacza- Haruki Murakami
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: tkwię w godzinie piątej
Dobrze się czyta ten zgrabnie złożony wierszyk .
Może tylko za dużo bezpośrednio o peelu a za mało oznajmującego opisu tego co dookoła .
Ale to drobny niuans
Z przyjemnością L.G.
Może tylko za dużo bezpośrednio o peelu a za mało oznajmującego opisu tego co dookoła .
Ale to drobny niuans
Z przyjemnością L.G.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: tkwię w godzinie piątej
agafb pisze:że tamta kałuża z rozpostartym brzegiem
aż po krawędź ulicy po przeciwnej stronie
utkwiła tu mną w tej samej minucie
dzielimy się niebem
albo parasolem
Słodki, świetnie płynie i tak się czyta.

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
- coobus
- Posty: 3982
- Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21
Re: tkwię w godzinie piątej
Powtórzę to, co napisałem po Twoim pierwszym wierszu - weszłaś na to pięterko pewnie i bez zadyszki, z ładnym słowem. I zyskałaś sympatię sąsiadów. Za spotkanie 

” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein
-
- Posty: 32
- Rejestracja: 05 kwie 2013, 15:55
Re: tkwię w godzinie piątej
Tylko pozornie wchodzi się bez zadyszki. Serduszko wali
Dziękuję za pozytywne przyjęcie. Bardzo tu kameralnie i przyjaźnie. a

Dziękuję za pozytywne przyjęcie. Bardzo tu kameralnie i przyjaźnie. a
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: tkwię w godzinie piątej
godzina piąta - ano, jak komuś jest dane przejść jako-tako tak zwaną "godzinę wilka" - i dożyć do piątej rano, to wszystko go powinno cieszyć, bo ma dany kolejny dień pełen nadziei na dobre...
Tak sobie podumałam, czytając. Ciekawa forma, a ja jubię eksperymenty formalne...
pozdrawiam serdecznie...
Ewa
Tak sobie podumałam, czytając. Ciekawa forma, a ja jubię eksperymenty formalne...

pozdrawiam serdecznie...
Ewa
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: tkwię w godzinie piątej
O piątej w nocy to porządne małpy śpią, a Ty mi każesz czytać wiersze.
Chyba spróbuję. Może się zachwycę bezsennością i będę małpą jedynie pożądną...
Za sny o poranku!

Chyba spróbuję. Może się zachwycę bezsennością i będę małpą jedynie pożądną...
Za sny o poranku!



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 492
- Rejestracja: 06 sty 2013, 10:12
- Lokalizacja: Rudnik nad Sanem
- Kontakt:
Re: tkwię w godzinie piątej
Układ wersów jest bardzo ciekawy. Na początku wers długi, a potem skracasz
.
Takie schodki się robią, hehe
.
Bardzo fajny motyw
.

Takie schodki się robią, hehe

Bardzo fajny motyw
