Kobieta niestacjonarna

[Gipsy]

Przeskakując z gałązki na kwiatek,
nie zagrzewam miejsc, w których bytuję.
Nie mam domu, mieszkanka, ni chaty,
w ruchu żyję i to mnie rajcuje.

Stacjonarną nie jestem kobietą,
raczej lubię smakować inności,
ruch i zmiany są moją podnietą
i za długo nie lubię się gościć.

Lecz ostatnio, na przekór mym wiarom,
wbrew zasadom, co blaskiem lśnią jasnym,
niebezpiecznie poddaję się czarom
domku, w którym ty mieszkasz ( choć ciasny).

Choć kran cieknie, gumolit się kruszy,
czasu ząb nadgryzł błękit na ścianach,
to nieważne- wciąż miejsce to wzrusza,
a szczególnie, gdy dzień witam z rana.

Chętniej w miękkim fotelu zasiadam,
mniej się ruszam i coraz mniej jeżdżę.
Małe, ciche pytanko Ci zadam :
Co Ty na to, że się tutaj zagnieżdżę?

RC 10.06.2011

[Malwina]

Chętniej w miękkim fotelu zasiadam,
mniej się ruszam i coraz mniej jeżdżę.
Małe, ciche pytanko Ci zadam :
Co Ty na to, że się tutaj zagnieżdżę?

Dla równego rytmu, napisałabym "co ty na to, że tu się zagnieżdżę".
Bardzo lubię tego typu wiersze, ciepłe, bezpretensjonalne. Pozdrawiam.

[Ewa Włodek]

ot, niby - "singielka", czy jak się tam ta poza nazywa, a w rzeczywistości - zwyczajna kobitka, co to gniazdko, i tak dalej...
Miło się czytało...

dużo serdecznego...
Ewa

[Leon Gutner]

Nierówność rytmiczna w pierwszej strofie przeszkadza .
Nie bardzo mnie nastrajają klimatycznie słowa w stylu - to mnie rajcuje .
Temat jak najbardziej ale wykonanie przeciętne .

Z ciekawością L.G.

[skaranie boskie]

Wiersz zbliżony stylem do Malwinowych.
Czegoś mu jednak brakuje.
Chyba zbyt szybko pisany.
Treść przekonuje, sposób napisania - nie całkiem. Powtórzę sugestię Leona.

[Gipsy]

Co to znaczy, ze "Wiersz zbliżony stylem do Malwinowych" ?
Nie rozumiem, mozesz wyjasnic?

[skaranie boskie]

Lekki, łatwy, przyjemny.
Ciepły i...
Trochę niedopracowany, co już zbliżenie stylów oddala.