w pewnym wieku

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
atoja
Posty: 1545
Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54

w pewnym wieku

#1 Post autor: atoja » 23 maja 2012, 17:33

W pewnym wieku


Kiedy to wraca znienacka niechciane
Jakże mam przyjąć? Wreszcie święty spokój,
krzyżówka, serial, drzemka, prasowanie,
włosy w nieładzie. Nie wpuszczę do domu.

W drzwi zapatrzony pies merda ogonem.
Na kogo czeka? Przecież sąsiad tłucze
zwykle w niedzielę kotlety schabowe.
Za oknem burza. A spacer był przecież.

Nie będę z tobą warować przy progu.
Już to przeżyłam. Teraz cenię sobie
mój dres i książkę, ścieżkę do ogrodu.
I zapomniałam o tamtej rozmowie.

Jakże mam witać, gdy owiane chłodem
zdrętwiały słowa wyryte na ławce
wierszem od ciebie. I dwa medaliony
z inicjałami. Dotykam - na zawsze.

Kadr czarno-biały i mak w butonierce
w pył rozkruszony. W dali burza woła,
gdy Mostem w deszczu wędrujesz z Vincentem
i znanym ruchem zgarniasz kosmyk z czoła.

Ładnie ci w srebrze. Usiądź,grzmi za oknem.


2011
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię


fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów

ODPOWIEDZ

Wróć do „atoja”