miasteczko B.

[atoja]

miasteczko B.

gdzie mam cię umieścić
w ziarnach piasku pośród rozłożystych sosen
w spopielałym wzroku co spod ziemi wrzosem
przy tych krzyżach leśnych

na moście łukowym
z dala w bramy raju wabi podróżnego
żegna na dwie drogi haustem strzemiennego
skrzypek bokobrody

grał hava nagila
a po stepie płowym popłynęła dumka
pod kołami wozów turkotały lata
uniesione w pyle

dni które wołały
w ciemność by milczała naznaczona gwiazdą
zabłąkana miłość na splątanej drodze
i krwawił świt zanim

krzyk zawisł na wargach
piaszczystej równiny w biało - czarnej wstędze
bochenkiem pachnącym kłosy w warkocz przędziesz
dźwiękami strun harfy

schowanymi w rynnie
słońca migotaniem w sito pozbieranym
na dnie studni echem pod drzwiami zdyszanym
psem kiedy leniwie

na kamiennym progu
mech przykrywa słowa śpiewne po brzegów kres
gdy blisko ci do Cud i niedaleko Bełz
kolebko narodzin


2012