zmienia swoje barwy
czy jednostajna szarość dla
wpadającego w głębię oka
mieści nas starta krawędź
wirując błyszczy jak gwiazda
na sięgającym sufitu drzewku
Teraz
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Teraz
Dla mnie to dziwne: oko wpada w swoją głębię. Otóż, tak, jak ja to napisałem, można zapodać, że tak się dzieje. Ale to nie to miało znaczyć, zapewne chodziło o miejsce w głębi oka. Jeśli jednak nie, to tekst robi się głębszy.Michał76 pisze:dla
wpadającego w głębię oka
Bym jednak zmienił na:
zmienia swoje barwy
czy jednostajna szarość dla
wpadającego w głębię
oka
Wtedy czytelnik nie szuka już błędu w konstrukcji.
Drugiej zwrotki bym nie dawał. Tu inne zupełnie myślenie. Zdarta krawędź ma coś (z)mieścić, coś - nas. A my patrzymy na choinkę z gwiazdą. Gwiazda zrobiona z wirującej krawędzi.
Trudno sobie to wyobrazić, dużo, za dużo stopni swobody myślenia. A nie wnosi nic nowego po dość głębokiej myśli z okiem.
Tytuł oczywiście dobrze skleja się z pierwszą zwrotką.
-
- Posty: 101
- Rejestracja: 16 kwie 2015, 8:45
Re: Teraz
Myślę, że obydwie zwrotki tworzą jednak dobrą całość, jeśli wyobrazimy sobie, że w tym okruchu próbowałem opisać to, w jaki sposób postrzegam chwilę, teraźniejszość. Okiem mojej wyobraźni widzę nieskończenie mały, jednak mieszczący w sobie cały wszechświat, punkt. W wierszu temu drzewku się nie przyglądam a stanowi ono metaforę nie tylko dla naszej skończoności lecz poczucia upływu czasu jako przywileju a jednocześnie dramatu (nie ma wyjścia gdy zostaniemy ścięci z pola możliwości i przyniesieni do domu, w którym jednak sięgamy sufitu świadomości) nielicznych. Czy czas da się ściśle opisać? Jest on równocześnie czymś dającym się zmierzyć a za razem umyka, kiedy tylko próbujemy go złapać myślą, podczas gdy dla każdego z nas zdaje się nieustannie zmieniać tempo swojego upływu - częściowo powstaje w świadomości. Kiedy spojrzymy z góry na zakręconą w promieniu światła monetę, może ona nam przypomnieć "gwiazdę", której ramiona są jedynie optycznym złudzeniem bycia w różnych miejscach jednocześnie, podczas gdy jeden punkt nie zmienia swojej pozycji względem nas. Co do pierwszej zwrotki to przemyślę Twoją sugestię. Dziękuję za poświęcony czas i konstruktywny komentarz. Pozdrawiam.
- lczerwosz
- Administrator
- Posty: 6936
- Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
- Lokalizacja: Ursynów
Re: Teraz
Ależ ja doceniam tę wyobraźnię. Problem w tym, że druga zwrotka nie powiedziała ani trochę tego, co opowiedziałeś w autokomentarzu. Albo ją napisz od nowa, albo usuń, bo nie będziesz przecież zaopatrywać okruchów poetyckich w sążniste komentarze odautorskie.