Kolekcjoner

[tetu]

Pewien biznesmen spod Adelajdy
kochał kobiety, wino i party.
Co ranek inna w łóżku
drapała go po uszku.
Przyszło mu chodzić z nosem utartym.

[eka]

Kolekcjonerowi - 'eksponaty' odpłaciły pięknym za nadobne:)
Nie znam się na limerykach, w zasadzie na niczym dobrze się nie znam, więc tylko uśmiech Autorce przesyłam.

[tetu]

Kolekcjonerowi - 'eksponaty' odpłaciły pięknym za nadobne:)

Nie znam się na limerykach, w zasadzie na niczym dobrze się nie znam

Eko a Ty myślisz że ja się znam?:D
Nic podobnego. Poszukuję, eksperymentuję, bawię się tym co robię i tyle. To moja pasja. Wyżej nie sięgam, bo nie doskoczę. Fantastyczne jest to że będąc wśród Was ciągle się uczę.
Uśmiech zabieram jest cenniejszy niż niejeden komentarz, pozdrawiam:)

[EdwardSkwarcan]

Fachowo, bo dziesięć i siedem.

[tabakiera]

Troszkę zmieniłabym interpunkcję:


Pewien biznesmen spod Adelajdy
kochał kobiety, wino i party.
Co ranek inna w łóżku
drapała go po uszku.
Przyszło mu chodzić z nosem utartym.

Albo dałabym przecinek przed "spod" i na końcu ostatniego wersu (jako wtrącenie) - to wg mnie gorsza wersja.

Nie lepiej by było zmienić troszkę ostatni wers, np.

"Nim zaczął chodzić z nosem utartym"
lub
"A potem chodził z nosem utartym"
lub coś w tym stylu?


Zabawny limeryk, nos wypadało utrzeć.


Edit: Na końcu pierwszego wersu ten przecinek, oczywiście.

[tetu]

Ed, dzięki

Doroto, bardzo mnie cieszy Twój komentarz. Przemyślę wskazówki, dzięki

[tabakiera]

Na końcu pierwszego wersu w drugiej mojej propozycji ten przecinek, nie ostatniego.
To raczej oczywiste, mój (w zasadzie czeski) błąd.

[tetu]

Wiem, zorientowałam się

Dodano -- 16 maja 2017, 22:06 --

Zmieniłam interpunkcję, dzięki za sugestie Doroto. Ostatni wers na razie bez zmian