Dobranocka

[Prorok]

zimne, ciche sny;
ból mięśni na dobranoc -
- noc wojownika.

Moje pierwsze haiku, zatem proszę o wyrozumiałość i ewentualne rady:)

[Gloinnen]

Po pierwsze - zamieniłabym kolejność:

noc wojownika
ból mięśni na dobranoc
(...) sny

Po drugie - "nieme" i "ciche" to trochę, w moim odczuciu, pleonazm, jak "nieme", to raczej nie "głośne", taka oczywista oczywistość, spróbuj może inaczej te "nieme sny" nazwać, poszukaj innego przymiotnika lub zwrotu, który je jeszcze do-określi.

Po trzecie - osobiście zamiast cudzysłowu wolę kursywę.

Sam pomysł ciekawy, lubię tę tematykę, więc wiersz odczuwam dość osobiście; według mnie warto jeszcze nad nim posiedzieć.

Pozdrawiam,


Glo.

[SamoZuo]

mnie powtórzenia rażą- dobranoc, noc
można by jakiś zamiennik tu wstawić
haiku ma określoną liczbę sylab w wersach
najczęściej: 5 + 7 + 5 lub 7 + 7
ale znawcą nie jestem

tematyka bardzo mi się podoba, bo to cierpienie, czyni nas wojownikami i uświadamia nam jaką moc i siłę posiadamy
więc warto nigdy się nie poddawać i po prostu walczyć bo życie to jedna wielka bitwa o siebie i nagradza tych co się nie poddają i potrafią być cierpliwi


Pozdrawiam

[Alek Osiński]

Sylaby się zgadzają. W haiku jakie znam nie używa się raczej
dużych liter i interpunkcji z wyjątkiem znaku odcięcia -
w tym wypadku druga pauza - jest na miejscu,
co do kompozycji, moim zdaniem do przyjęcia, chociaż
Samo Zuo ma rację, dobranoc - noc, takie powtórzenie
nie powinno się zdarzyć w tak krótkim tekście.

[Prorok]

Albo coś mi się rzuciło na oczy albo nie wiem co, bo wcześniej po prostu tego powtórzenia nie zauważyłem:)

[Gloinnen]

Wyłamię się z głosu ogółu - ale jednak "dobranoc" a "noc" to są dwa różne słowa, choć ze wspólnego rdzenia. Są jednak na tyle odległe znaczeniowo, że moim zdaniem obronią się... Mnie akurat to powtórzenie nie razi, o wiele bardziej "nieme, ciche" - niby dwa różne wyrazy, ale sens jest bardzo zbliżony, to już cięższa wada kompozycyjna. Ale to tylko moja osobista ocena.