zanim zszyję ciebie i mnie
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: zanim zszyję ciebie i mnie
Bardzo dobra miniatura. I prawdziwa.
Chyba chciałaś powiedzieć przede wszystkim o "docieraniu się ludzi". O bolesnym poznawaniu się, odkrywaniu (nawzajem) swoich ciemnych stron. Bo prawdziwa miłość możliwa jest - jak zwykłam mawiać - "pomimo" - mankamentów, rozczarowań, błędów, klęsk, wad...
Chociaż - czy warto zszywać? Ja może mam skrzywione patrzenie, ale myślę, że może niekoniecznie? Jak zaznaczyłaś - "zszywanie" jest nierozerwalnie związane z cierpieniem. Nie wiem, czy nowa jakość warta jest zachodu. Może tak? Na ile jesteśmy tylko strzępkami materiału, które "razem" będą częścią czegoś lepszego, na ile - autonomicznymi bytami, które zszyte niewprawnie będą mogły jedynie służyć za niewygodny kostium dla stracha na wróble?
Pozdrawiam,

Glo.
Chyba chciałaś powiedzieć przede wszystkim o "docieraniu się ludzi". O bolesnym poznawaniu się, odkrywaniu (nawzajem) swoich ciemnych stron. Bo prawdziwa miłość możliwa jest - jak zwykłam mawiać - "pomimo" - mankamentów, rozczarowań, błędów, klęsk, wad...
Chociaż - czy warto zszywać? Ja może mam skrzywione patrzenie, ale myślę, że może niekoniecznie? Jak zaznaczyłaś - "zszywanie" jest nierozerwalnie związane z cierpieniem. Nie wiem, czy nowa jakość warta jest zachodu. Może tak? Na ile jesteśmy tylko strzępkami materiału, które "razem" będą częścią czegoś lepszego, na ile - autonomicznymi bytami, które zszyte niewprawnie będą mogły jedynie służyć za niewygodny kostium dla stracha na wróble?
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Re: zanim zszyję ciebie i mnie

tak, o docieraniu się i nabywaniu harmonii w kontaktach. oczywiście, w sensie materialnym zszycie może rodzić tylko niewygodę, związanie, sztywność i ...w konsekwencji znowu cierpienie. chodzi o harmonię, gdy jesteśmy całością, a przy tym zachowujemy autonomię.
Re: zanim zszyję ciebie i mnie
Kochanie, a nie sadzisz ze powinno byc,,ukluje sie''. Bo w Twojej wersje obietnica jednosci przeradza sie w jednostronna pogrozke...przeoczylas? Na miejscu tej drugiej strony odpowiedzialabym krotko: splywaj.Chyba ze zszywasz sado- maso, wowczas to ma sens.
dopasowanie polega na uzupelnianiu sie, przyleganiu, a nie uleganiu czy naciaganiu, wiec kogo i dlaczego kluc?
dopasowanie polega na uzupelnianiu sie, przyleganiu, a nie uleganiu czy naciaganiu, wiec kogo i dlaczego kluc?
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: zanim zszyję ciebie i mnie

A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
Re: zanim zszyję ciebie i mnie
Ania, kłuje ten co zszywa. ukłuty jest fragment (izolowany, np.ego). pogróżka dla ego? ależ tak, niech pęka. przyjazny fragment sam się scala, jest uległy, niczego czynić tu nie trzeba. prawda?
(zaraz zacznie mieć wątpliwości
)
(a ja wówczas powiem... spływaj
)
Dodano -- 05 lut 2013, 20:00 --
anastazja
(zaraz zacznie mieć wątpliwości

(a ja wówczas powiem... spływaj

Dodano -- 05 lut 2013, 20:00 --
anastazja

Re: zanim zszyję ciebie i mnie
alez ja nie mam watpliwosci
z poziomu czego padaja slowa o uleglosci. Rym niezamierzony, splywam stad.
z poziomu czego padaja slowa o uleglosci. Rym niezamierzony, splywam stad.
Re: zanim zszyję ciebie i mnie
no, spływaj, spływaj, bo jeszcze zostaniesz ukłuta.