roztopy

[Ania ayalen]

Glo, zadrzyj nos do.gory i nie dawaj sie. To jest piekny czysty obraz, i ma tyle znaczen ile jest sie w stanie dojrzec

[Sokratex]

strzaskany sopel
w kałuży na chodniku
odbija się słońce

Gloinnen, a może po prostu skupić się tylko na tym, co istotne:


strzaskany sopel
na chodniku
słońce w kałuży


Tyle, nic więcej.
Mamy ruch, jest słońce - tak ważne, by wraz z wodą i już rozmarzniętą ziemią mogło narodzić się nowe życie.
Sylaby? To atrapa dla początkujących haikowców. I tak w japońskim znaczeniu nie przekładają się na nasze sylaby,
dopełniając zapis graficznie.


Pozdrawiam

Dodano -- 29 sty 2013, 15:32 --

To jest piekny czysty obraz, i ma tyle znaczen ile jest sie w stanie dojrzec

Ja dopatrzyłem się błędu Słońce na wiosnę ogrzewa ziemię, a jeśli się od niej odbija, to właśnie zimą.
Potwierdza to kolor biały i czarny - zapewne wiesz, że biel (pokrywa lodowa) rozprasza światło słoneczne,
natomiast czerń (czarna, rozmrożona ziemia) pochłania je, w skutek czego wydziela się ciepło.

[Ania ayalen]

pozornie.Przeoczyles zalamanie swiatla

[Sokratex]

pozornie.Przeoczyles zalamanie swiatla

Zdaje się, że załamanie światła oznacza to, że powierzchnia od której się odbija/załamuje - nie nagrzewa się?
Przykładem lustro.

Przemyśl to sobie dobrze

Pozdrawiam

[Ania ayalen]

hehe...powiedzial kapitan Kloss- wszystko zalezy od temperatury, jakby dobrze podgrzac...
Zauwaz odwrotnosc - takze kolorow przy przechodzeniu przez soczewke...pod zlocistym niebem /ziemia dojrzewa blekitem
to niezrownane mistrzostwo: tanczace miekko drobiny swiatla w okruchach tego co bylo ostrym, twardym ksztaltem...

[Sokratex]

hehe...powiedzial kapitan Kloss- wszystko zalezy od temperatury, jakby dobrze podgrzac...
Zauwaz odwrotnosc - takze kolorow przy przechodzeniu przez soczewke...pod zlocistym niebem /ziemia dojrzewa blekitem
to niezrownane mistrzostwo: tanczace miekko drobiny swiatla w okruchach tego co bylo ostrym, twardym ksztaltem...

Podkreśla to wers z kałużą (miękkość) i roztrzaskany (koniec zimy) w niej sopel (ostrość).
Przeczytaj jeszcze raz, to co najważniejsze w zapisie Gloinnen:


strzaskany sopel
na chodniku
słońce w kałuży



A teraz zamień ostatni wers na "odbija się słońce". Odbija się jak w lustrze, czyli: nie ogrzewa ziemi.
Od sopla pod dachem też się odbijało jeszcze niedawno, nawet raziło w oczy, ale kiedy słońce świeci zimą,
mamy wyż, czyli wyjątkowo mroźny dzień. Jednak sopel jakoś się z tego powodu (że słońce w nim się iskrzy, itp.) nie rozpuścił.


A tutaj znalazłem ilustrację takiego "wyżowego dnia", kiedy słońce odbija się w soplach (iskrzy) na wszystkie strony,
ale co najwyżej je tylko jeszcze bardziej naostrzy:

http://bit.ly/XdT6UB

[jaga]

super

[Ania ayalen]

a teraz popatrz: sopel...wysmukly,ostry jak plomien. Mowi sie: morze ognia. Mowi sie: plomien milosci...tworzacy morze. Ostrze rozplywa sie w lagodnosci. Glo, wyrzuc nas stad albo co.

[Gloinnen]

Ależ skąd! Dopiero teraz zaczyna robić się ciekawie...

[jaga]

przeczytałam - mój pomysł jest już wykorzystany
przez Sokratex (pomysły się zbiegły)
dlatego tylko napiszę
ładna mini - super haiku..