roztopy

Haiku i inne różnego rodzaju miniaturki.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Wiktor Goriaczko
Posty: 69
Rejestracja: 02 lut 2013, 20:53

Re: roztopy

#21 Post autor: Wiktor Goriaczko » 03 lut 2013, 10:37

Ja się nie znam na poezji, ale jestem praktykującym wyznawcą filozofii zen i wielbicielem Nihon Koku (日本国 ), IMHO haiku jako takie nie zawiera skojarzeń metaforycznych, jest raczej próbą zatrzymania w kadrze obrazu rzeczywistości przyrody w ujęciu zen i nie wystarczy zachować metrum 5-7-5, bo to sztuczny zapis europejczyków, w języku japońskim, skąd pochodzi haiku jest jedna 17-sto sylabowa kolumna tekstu, z tym , że wers otwierający winien zawierać "kigo" , tj odniesienie do pory roku, lub pory dnia, następnie ma być uwypuklenie opisu zjawiska przyrody i wers kończący, będący "kire", czyli cięciem /jak przy ciosie kataną, japońską szablą/ a stanowiącym paradoksalne uzupełnienie dwu poprzednich obrazów - przykładowo;

strzaskany sopel
w kałuży na chodniku
odbija się słońce

wystarczy lekka korekta i inwersja by otrzymać taki oto kadr rzeczywistosci;

w kałuży sopel
roztrzaskany o chodnik
odbija słońce

sumimasen, o hayoo, sayoonara

Ania ayalen

Re: roztopy

#22 Post autor: Ania ayalen » 03 lut 2013, 10:45

wiesz co- zen, a wiec i haiku jest odbiciem zycia. Ja nie sadze aby udalo sie je wpuscic w kanal rozumu, zeby nie powiedziec row.... wymknie sie i tak. Ukierunkowac na cos, ale nie wpychac w ramki wyliczonych sylab.
Dodam-przegadales troche. Mnie wersja Glo pasuje idealnie- maksimum tresci w minimalnej formie.
strzaskany sopel
w lustrze
odbite slonce

Wiktor Goriaczko
Posty: 69
Rejestracja: 02 lut 2013, 20:53

Re: roztopy

#23 Post autor: Wiktor Goriaczko » 03 lut 2013, 18:55

Aniu - ja tylko użyłem materiału leksykalnego jaki zostawiła autorka, niczego nie dodając ani ujmując - gdybym chciał być maksymalnie lakoniczny, to bym napisał;

sopel -
zwierciadło
słońca

bo twoja wersja zawiera zbędne określenia, nieistotne dla obrazu roztopów ;)

Ania ayalen

Re: roztopy

#24 Post autor: Ania ayalen » 03 lut 2013, 19:54

sadze ze musi wystapic logiczny zwiazek przyczynowo- skutkowy; skad lustro jesli sopel nie spadnie, nie roztrzaska sie i nie zacznie topniec?

Awatar użytkownika
Abi
Posty: 1093
Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57

Re: roztopy

#25 Post autor: Abi » 03 lut 2013, 20:17

Gloinnen pisze:strzaskany sopel
w kałuży na chodniku
odbija się słońce
    • strzaskany sopel
      w kałuży na chodniku
      odbija słońce
/A\

Awatar użytkownika
jaga
Posty: 578
Rejestracja: 02 gru 2011, 19:33

Re: roztopy

#26 Post autor: jaga » 06 lut 2013, 14:35

haiku - udane
dyskusja - ciekawa
Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek.
Wisława Szymborska

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: roztopy

#27 Post autor: Gloinnen » 06 lut 2013, 14:51

... to mi się udało wetknąć sopel w mrowicho... :myśli:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: roztopy

#28 Post autor: anastazja » 06 lut 2013, 15:28

:lol: o mamma mija - im krótszy wiersz tym więcej komentarzy
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY POETYCKIE”