Artystyczne Konotacje

[alchemik]

tak ładnie leżysz w dłoniach.
pieszczę
wypukłości gładź
przykładam
kocham
moja pyskata
AK-a

[Lucile]

Alchemiku, a może raczej Pigmalionie,

tak ładnie leżysz w dłoniach.
pieszczę
wypukłości gładź
przykładam
kocham
moja pyskata

zapewne to ta "gładź" natychmiast skojarzyła mi się z tym mitem. Zobaczyłam obraz "pyskatej Galatei" w czułych dłoniach zauroczonego nią Pigmaliona. Ładne, ba - bardzo ładne! Jeżeli jeszcze łaskawa Afrodyta zechce tchnąć w nią życie, to nieuchronnie, w odpowiednim czasie, pojawi się mały Pafos.

Pozdrawiam
Lucile

[alchemik]

Lucille, bardzo dobrze zabawiłaś się z tą miniaturką.
Tak, to niemal akt wiary Pigmaliona.
Póki co to automat i w dodatku mówią na niego Kałach, ale ci co trzymają go w dłoniach, wiedzą, że to śmiercionośna, pyskata kobieta.
Zastanawiam się tylko, czy to rzeczywiście Afrodyta powinna w nią tchnąć zycie.
Ale to tylko kwestia popychadeł Panteonu. Co za róznica kto tchnie?

I żebym nie zapomniał, kwiatek dla ciebie, blondi. Czarny, bo to twój negatyw.

[Lucile]

Alchemiku, dzień dobry,
Kałach, jako pyskata Galatea robi na mnie wrażenie i to niemałe.
To dla mnie "miodzik, cymes i małmazyja" .
Wydawało mi się, że mam niezłą wyobraźnię, a przecież nie skojarzyłam

tak ładnie leżysz w dłoniach.
pieszczę
wypukłości

no i czemuż to, czemu, myśli pobiegły na manowce

To taka głupia to ja już nie jestem
Może głupia, ale taka to już nie...


że, zacytuję fragment piosenki ze słowami Krystyny Zachwatowicz, w dodatku brawurowo przez nią zaśpiewanej (kiedyż to było, kiedyż - w przeszłym wieku) w "Piwnicy Pod Baranami".

Miłego sobotniego popołudnia od
Lucile

[eka]

Fajne!


Ale, jeśli skrót rzeczywiście związany z tytułem, chyba wymaga wołacza.