zawsze najważniejsze – mówiłeś w czasie –
to istnieć dla ciebie z taką samą siłą
z jaką ty uderzasz we mnie
wierzę
wybacz że wciąż
przylegam stopami do ziemi
wpływy
-
- Posty: 1739
- Rejestracja: 01 paź 2013, 17:40
Re: wpływy
Witaj,
pomiędzy wiarą a tak zwanym realem zawsze istniała szczelina czegoś nienazywalnego - obojętne w jakich to odczytywać kontekstach.
Piszesz " mówiłeś w czasie" - tu zagadka!
Bo...
czy " in illo tempore" - czyli w " owym czasie" , w czasie mitycznym , czy też raczej w konkretnym/ historycznym, czyli linearnym?
Albowiem owo dotknięcie cudzej prawdy - w tym przypadku jest to "to istnieć dla ciebie z taką samą siłą
z jaką ty uderzasz we mnie" - jaką ma szansę na zakorzenienie w świadomości adresata tekstu zależy wyłącznie od czasu ( albo wielkiej miłości) ...
No... tak sądzę...
h8
pomiędzy wiarą a tak zwanym realem zawsze istniała szczelina czegoś nienazywalnego - obojętne w jakich to odczytywać kontekstach.
Piszesz " mówiłeś w czasie" - tu zagadka!
Bo...

Albowiem owo dotknięcie cudzej prawdy - w tym przypadku jest to "to istnieć dla ciebie z taką samą siłą
z jaką ty uderzasz we mnie" - jaką ma szansę na zakorzenienie w świadomości adresata tekstu zależy wyłącznie od czasu ( albo wielkiej miłości) ...
No... tak sądzę...

h8
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: wpływy
Dotknięcie w czasie i wiara, że w jego bezczasie to się nie zmieniło.
Dzięki, Aniu.

Dzięki, Aniu.

-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: wpływy
Trudny ten wiersz, jak dla mnie, Ewo.
Lirka z drugiej cząstki deklaruje, że mocno
stoi na ziemi, ale adresat z pierwszej też jakby bazował na dynamicznej równowadze
sił, a więc stabilności, problem tkwi chyba w czasie. To minimalne przesunięcie
musi pewnie decydować, że strony nie mogą się zgodzić co do teraz, a może teraz
właśnie znajdują o niebo inne?


stoi na ziemi, ale adresat z pierwszej też jakby bazował na dynamicznej równowadze
sił, a więc stabilności, problem tkwi chyba w czasie. To minimalne przesunięcie
musi pewnie decydować, że strony nie mogą się zgodzić co do teraz, a może teraz
właśnie znajdują o niebo inne?

- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: wpływy
Pierwsza cząstka jest cytatem, jeżeli problem w minimalnym tylko przesunięciu... to bardzo się cieszę, Alku.


- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: wpływy
Rozczarowana?
Tyle się mówi o miłości.
Ponoć potrafi przenosić góry, a nie potrafi w konkretnym przypadku oderwać od podłogi. Tęsknota za ideałem, ogłaszanym pustosłowiem, może w dobrej wierze. Czas może i gra swoją rolę, ale chyba jednak najważniejsze jest komplementarne zespolenie.
Obietnice bez pokrycia mogą wynikać również z obaw podmiotu adorowanego.
Nie jestem pewien czy w przypadku miłości obowiązuje trzecia zasada dynamiki.
Akcja - reakcja.
A jeżeli obowiązuje, to pole tłumiące może rozpraszać uczucia.
Jurek
Tyle się mówi o miłości.
Ponoć potrafi przenosić góry, a nie potrafi w konkretnym przypadku oderwać od podłogi. Tęsknota za ideałem, ogłaszanym pustosłowiem, może w dobrej wierze. Czas może i gra swoją rolę, ale chyba jednak najważniejsze jest komplementarne zespolenie.
Obietnice bez pokrycia mogą wynikać również z obaw podmiotu adorowanego.
Nie jestem pewien czy w przypadku miłości obowiązuje trzecia zasada dynamiki.
Akcja - reakcja.
A jeżeli obowiązuje, to pole tłumiące może rozpraszać uczucia.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- eka
- Moderator
- Posty: 10470
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Re: wpływy
Dzięki za refleksje, Alchemiku.alchemik pisze:Rozczarowana?
Tyle się mówi o miłości.
Ponoć potrafi przenosić góry, a nie potrafi w konkretnym przypadku oderwać od podłogi. Tęsknota za ideałem, ogłaszanym pustosłowiem, może w dobrej wierze. Czas może i gra swoją rolę, ale chyba jednak najważniejsze jest komplementarne zespolenie.
Obietnice bez pokrycia mogą wynikać również z obaw podmiotu adorowanego.
Nie jestem pewien czy w przypadku miłości obowiązuje trzecia zasada dynamiki.
Akcja - reakcja.
A jeżeli obowiązuje, to pole tłumiące może rozpraszać uczucia.
Jurek
Hm... powiem tak. Nie wiem, czy można było bardziej być w maksymalnie spełnionym i wzajemnym wpływie - w czasie.
A teraz, oderwanie się (nieprzyleganie) od ziemi, oznaczałoby dla niej wyjście poza czas... życia.
--------------
To oczywiście moja wina, że tak nieprzylegająca do intencji tekstu interpretacja mogła powstać.
Mea culpa.
Chociaż pustosłowie... naprawdę tu wpisałam?

Pozdrawiam.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Re: wpływy
Pustosłowie to tylko moja interpretacja.
Dałem temu słowu nieco obszerniejsze znaczenie.
Nazywam tak obietnice, które nie mogą się spełnić.
Bez względu na powód i chęci.
Dałem temu słowu nieco obszerniejsze znaczenie.
Nazywam tak obietnice, które nie mogą się spełnić.
Bez względu na powód i chęci.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl