niebiesko

[alchemik]

dlaczego smutne oblicze?

nie liczę chwil nawet nie wiem

dlaczego
szczęście

nie kończy się wraz z drogą
na przełaj pójdę
łzy nie zapieką jeżeli smutek

jego cieniem

[lczerwosz]

blue?es

[alchemik]

blue?es

Blue eyes.

Blusik co najwyżej, Leszku.
Okruszek.
Smuteczek, który w duszy smuteczkiem nie jest.
Cień po wspaniałym, choć objawia się smutną minką, jest wciąż czymś wspaniałym.
Nie tęsknię za fragmentem nogi ze zgrabną stopą.

Ha ha, zareklamowałem się.

Za tamtymi oczami tęsknię.
Ale są we mnie.
Na zawsze.
Puch marny.
Puszek okruszek.

[lczerwosz]

Za tymi oczami tęsknię. Ale są we mnie.

Mówisz, że oczy. I do tego niebieskie.
A wiesz, gdy ja zamknę swoje, to je widzę. Choć ich nie widziałem. Nie wyszło.

[gal.a]

Czy naprawdę "niebiesko" - to tylko kolor oczu?
Kolory mają duże znaczenie w wyrażaniu emocji.
Niebieski - to spokój, nadzieja, oczyszczenie itp.
Zawsze też może być głębokim błękitem albo zmienić się w ciemny granat.
Zatem mam wrażenie, że skoro "łzy nie zapieką" to jednak to "niebiesko" jest we wnętrzu peela.
Ale to tylko takie moje odczucia.

Dlaczego na końcu pierwszego wersu jest pytajnik?

[alchemik]

Dlaczego na końcu pierwszego wersu jest pytajnik?

No cóż.
Bo może to jest pytanie?

Coś więcej.

Czas ryje na naszych obliczach.
Moja ukochana powiedziała mi, że zamrażam twarzą, która jest jak odstraszający fort.
Ale wszyscy moi przyjaciele i kochanki spoglądają mi w oczy. Tam jest wszystko.
Bardzo łatwo odnaleźć uśmiech.
Dlatego ja też szukam, nurkuję w oczy. To kosmos, albo ocean.
Kolor jest nieistotny.
Sam mam błękitne i takie lubię.
Ale pokocham i różowe, jeżeli będą niosły dobrą wieść.
W tym wypadku kolor jest nieistotny, gal.a

[alchemik]

To interesujące, że masz głowie cytat z czegoś czego nie ma.
To dla mnie pośredni dowód na istnienie wieloświata.

[eka]

Drogi a przełaje... spokojna mądrość w tym okruchu.
Bo niebieski - nie bies żaden, ki diabeł go nie zsyła: )

[Halmar]

Ciekawa sprawa z tym niebieskim. Wśród wielu skojarzeń, które mi się nasuwają, najbardziej pasuje niebo. Bezmiar szczęścia, nie płaczliwy blues - bo on do Ciebie w ogóle nie pasuje. Dlatego szczęście nie kończy się wraz z drogą.
No i dobrze, szczęściarzu :)