symbiot
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
symbiot
Musiałam skorzystać z wyszukiwarki:
Jeśliś, czytelniku, nie ze Wschodu, albo jeśliś za bardzo zmiastowiał, może nie wiesz, co znaczy słowo "zanadzić się". Znaczy ono mniej więcej tyle, co zachęcić się do jakiegoś miejsca, zagnieździć w nim wygodnie, zapuścić korzenie i nie chcieć go opuszczać, a jeśli już - to chętnie do niego wracać.
W tym rozumieniu to chyba wiewiórka jest zanadzona do laskowych, ale pewności nie mam.
Jeśli kań, to chyba wykręconych z podłoża (bo liczba mnoga).
Jeśli jedna, to:
pod parasolem kani
wykręconej z podłoża
a potem:
zanadzonej [...]
Parasole rozumiem jako kapelusze grzybów.
Symbioza starych grzybów i młodych, wiosennych kwiatów.
Grzyby chronią młodzież, ale są wykręcone z podłoża.
Skoro wykręcone, to nieosadzone.
A jak nieosadzone, to jak niby mają chronić?
I jak im te parasole stoją rozłożone?
Grzyb wykręcony z podłoża jest zabrany do koszyka albo marnieje.
Grzybnia zostaje.
Może miałeś na myśli wysiedlanie, może słabą symbiozę pokoleń.
Zamotałeś lub ja się motam.
Jeśliś, czytelniku, nie ze Wschodu, albo jeśliś za bardzo zmiastowiał, może nie wiesz, co znaczy słowo "zanadzić się". Znaczy ono mniej więcej tyle, co zachęcić się do jakiegoś miejsca, zagnieździć w nim wygodnie, zapuścić korzenie i nie chcieć go opuszczać, a jeśli już - to chętnie do niego wracać.
W tym rozumieniu to chyba wiewiórka jest zanadzona do laskowych, ale pewności nie mam.
Jeśli kań, to chyba wykręconych z podłoża (bo liczba mnoga).
Jeśli jedna, to:
pod parasolem kani
wykręconej z podłoża
a potem:
zanadzonej [...]
Parasole rozumiem jako kapelusze grzybów.
Symbioza starych grzybów i młodych, wiosennych kwiatów.
Grzyby chronią młodzież, ale są wykręcone z podłoża.
Skoro wykręcone, to nieosadzone.
A jak nieosadzone, to jak niby mają chronić?
I jak im te parasole stoją rozłożone?
Grzyb wykręcony z podłoża jest zabrany do koszyka albo marnieje.
Grzybnia zostaje.
Może miałeś na myśli wysiedlanie, może słabą symbiozę pokoleń.
Zamotałeś lub ja się motam.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
symbiot
To jest erotyk tabakiera.
Dobre miejsce ( moje miejsce ) na kanie, pod leszczyną.
Wykrecanie to jest sposób na podbieranie grzybów, w tym przypadku zielonej gąski,z zawiązkami piersi ( zawilce- no nie).
Nie uszkadza się grzybni, sa dalsze przesłanki do mikoryzy czy symbiozy z korzeniami.
Ruda piegata - bo mama takie, tata takie.
Dobre miejsce ( moje miejsce ) na kanie, pod leszczyną.
Wykrecanie to jest sposób na podbieranie grzybów, w tym przypadku zielonej gąski,z zawiązkami piersi ( zawilce- no nie).
Nie uszkadza się grzybni, sa dalsze przesłanki do mikoryzy czy symbiozy z korzeniami.
Ruda piegata - bo mama takie, tata takie.
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
symbiot
Czytałam pierwotną wersję, a ta jednak dość się różni,
jednak nie wpadłabym na to że to erotyk, zastanawiałam się gdzie tutaj jest symbioza.
Zagmatwałeś Witka, że nijak bym nie zgadła
jednak nie wpadłabym na to że to erotyk, zastanawiałam się gdzie tutaj jest symbioza.
Zagmatwałeś Witka, że nijak bym nie zgadła
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia