żaby i anemony

Wiadomość

#1 Post autor: **Lucile** » 10 sie 2017, 21:47

jak pustynnice katolickie
na gody wychodzisz przed świtem

a ja płatki rozkładam tylko w słońcu i na wiatr

Nula.Mychaan · #2 Post autor: **Nula.Mychaan** » 10 sie 2017, 21:52

Ma fajny podtekst, można dopowiedzieć sobie historię

Ładne mini

alchemik · #3 Post autor: **alchemik** » 10 sie 2017, 22:23

Chyba rozumiem to niedopasowanie.
Żaby, które zagrzebane w piasku, niby, nie potrzebują wilgoci.
Przez ten krzyżyk na grzbiecie zasłużyły sobie na takie śmieszne miano.
Do rozrodu jednak wychodzą na deszcz.
Anemony, piękne kwiaty. Zawilce o najróżniejszych barwach i kształtach, skompilowane z wiatrem.
Ale przecież deszcz i wiatr to najczęściej burza. Przepiękny żywioł natury.

tabakiera · #4 Post autor: **tabakiera** » 10 sie 2017, 22:30

W tym największy jest ambaras,
żeby dwoje chciało na raz

witka · #5 Post autor: **witka** » 11 sie 2017, 0:48

Fajnie opisana historia stara jak świat, kiedy ona nie chce być tą drugą, od której się czmycha do żony.
Czy już pisałem że poupychyłaś w tym wierszu więcej niż modnisia w walizce wybierając się do Paryżewa złowić męża, albo innego artychę, z funkcją odczyniającej całuśności.

#6 Post autor: **Lucile** » 11 sie 2017, 21:28

wybierała się do wyśnionego Paryżewa
pewna pełna kompleksów panna Ewa
że z urodą była na bakier
uświadomił jej Edek fiakier
rozsadnika zmiana zachodzi potrzeba

fiakier rodem był z Krakowa

a walizki niedomknięte pękate
przewiązała nad Witką szpagatem

alchemik · #7 Post autor: **alchemik** » 11 sie 2017, 21:35

Ubawiłem się Twoim postem, Lucia.

Trudno jest być mądrym, kiedy wszyscy dążą do tego miana.
Ode mnie masz co chcesz.\ :rosa:

do wyboru.

#8 Post autor: **Lucile** » 11 sie 2017, 21:42

Jerzy, jestem zachłanna, biorę wszystko!

witka · #9 Post autor: **witka** » 11 sie 2017, 22:58

a walizki niedomknięte pękate
przewiązała nad Witką szpagatem

#10 Post autor: **Lucile** » 11 sie 2017, 23:26

tę końcówkę sobie przywłaszczam - ok?