targowisko próżności
- litek
- Posty: 497
- Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52
targowisko próżności
portale społecznościowe
targowisko próżności
byłem w Chorwacji
jestem opalony
mam nowy samochód
jestem dziadkiem
mam wnuczka
lubię chodzić do sauny
w poniedziałek
będę miał gości
ciocia Wandzia przyjedzie
a do wódeczki
na zagrychę śledzie
targowisko próżności
byłem w Chorwacji
jestem opalony
mam nowy samochód
jestem dziadkiem
mam wnuczka
lubię chodzić do sauny
w poniedziałek
będę miał gości
ciocia Wandzia przyjedzie
a do wódeczki
na zagrychę śledzie
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
targowisko próżności
Co racja to racja, ale veto, wnuczka z targu próżności proszę wypisać.
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
targowisko próżności
Podpisuję się pod komentarzem Ewy, bo wnuczek nie może być objawem próżności
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
targowisko próżności
Czytałem powieść Targowisko próżności.
Nic tam nie było o śledziach na zagrychę.
Wnuczka chrońmy.
Przed złym oddechem dziadka.
Trochę duże jak na okruch.
Ale musiałeś się wypróżnić, Dziadku.
W Chorwacji słońce lepiej opala?
Musiałeś się pochwalić nową furą.
Nie samochód jest ważny, ale wnuczek.
Hmmm, co do tekstu.
Treść dobrze wpisana w tytuł wiersza.
Nie jest to może poetycka rewelacja, ale przyjemnie się czyta.
Próżność i normalność.
Nic tam nie było o śledziach na zagrychę.
Wnuczka chrońmy.
Przed złym oddechem dziadka.
Trochę duże jak na okruch.
Ale musiałeś się wypróżnić, Dziadku.
W Chorwacji słońce lepiej opala?
Musiałeś się pochwalić nową furą.
Nie samochód jest ważny, ale wnuczek.
Hmmm, co do tekstu.
Treść dobrze wpisana w tytuł wiersza.
Nie jest to może poetycka rewelacja, ale przyjemnie się czyta.
Próżność i normalność.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- litek
- Posty: 497
- Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52
targowisko próżności
Nic do wnuczka nie mam, czy musi cały świat wiedzieć że jestem babcią ?Nula.Mychaan pisze: ↑30 sie 2017, 23:01Podpisuję się pod komentarzem Ewy, bo wnuczek nie może być objawem próżności
- litek
- Posty: 497
- Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52
targowisko próżności
Dziękuję , to bardziej życiowe przemyślenia niż jakakolwiek forma poezji.alchemik pisze: ↑30 sie 2017, 23:14Czytałem powieść Targowisko próżności.
Nic tam nie było o śledziach na zagrychę.
Wnuczka chrońmy.
Przed złym oddechem dziadka.
Trochę duże jak na okruch.
Ale musiałeś się wypróżnić, Dziadku.
W Chorwacji słońce lepiej opala?
Musiałeś się pochwalić nową furą.
Nie samochód jest ważny, ale wnuczek.
Hmmm, co do tekstu.
Treść dobrze wpisana w tytuł wiersza.
Nie jest to może poetycka rewelacja, ale przyjemnie się czyta.
Próżność i normalność.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
targowisko próżności
Moim zdaniem jako wiersz - bardzo słaby.
Już tytuł odkrywa w całości treść - w dodatku napisany w formie oklepanej dopełniaczówki.
Potem wywalasz kawę na ławę jednym tchem.
Z treścią nie sposób się nie zgodzić - takie czasy, taka technika, takie metody "lansu".
Już tytuł odkrywa w całości treść - w dodatku napisany w formie oklepanej dopełniaczówki.
Potem wywalasz kawę na ławę jednym tchem.
Z treścią nie sposób się nie zgodzić - takie czasy, taka technika, takie metody "lansu".
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
targowisko próżności
Ta dopełniaczówka jest oklepana tylko przez tytuł dziewiętnastowiecznej powieści Williama Makepeace Thackeraya.
Jakimś dziwnym sumptem przeczytałem ją, choć nie przepadam za tego typu obyczajówkami. Ta może miała swój smaczek, bowiem pokazała, że pod pewnymi względami niewiele się zmieniło od tamtych czasów w dążeniach i ambicjach zwykłych ludzi, krzywdzących się nawzajem przez koegzystencję w próżności, mającej wypełniać życiową próżnię.
Poza tym zgadzam się z Dorotką, tak jak i autor, że to nie jest specjalnie poetycki tekst.
Raczej refleksje.
Jakimś dziwnym sumptem przeczytałem ją, choć nie przepadam za tego typu obyczajówkami. Ta może miała swój smaczek, bowiem pokazała, że pod pewnymi względami niewiele się zmieniło od tamtych czasów w dążeniach i ambicjach zwykłych ludzi, krzywdzących się nawzajem przez koegzystencję w próżności, mającej wypełniać życiową próżnię.
Poza tym zgadzam się z Dorotką, tak jak i autor, że to nie jest specjalnie poetycki tekst.
Raczej refleksje.
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
targowisko próżności
Chyba nie tylko, Alchemiku.
Wkradła się do mowy potocznej i wiele osób używających jej nie wie, że to tytuł powieści.
Nie posądzam o to autora tekstu, oczywiście.
Wkradła się do mowy potocznej i wiele osób używających jej nie wie, że to tytuł powieści.
Nie posądzam o to autora tekstu, oczywiście.
- litek
- Posty: 497
- Rejestracja: 10 paź 2013, 15:52
targowisko próżności
Raczej refleksje.pozdrawiamalchemik pisze: ↑31 sie 2017, 17:31Ta dopełniaczówka jest oklepana tylko przez tytuł dziewiętnastowiecznej powieści Williama Makepeace Thackeraya.
Jakimś dziwnym sumptem przeczytałem ją, choć nie przepadam za tego typu obyczajówkami. Ta może miała swój smaczek, bowiem pokazała, że pod pewnymi względami niewiele się zmieniło od tamtych czasów w dążeniach i ambicjach zwykłych ludzi, krzywdzących się nawzajem przez koegzystencję w próżności, mającej wypełniać życiową próżnię.
Poza tym zgadzam się z Dorotką, tak jak i autor, że to nie jest specjalnie poetycki tekst.
Raczej refleksje.