do uśpienia
niewydolne myśli
nietaktowne tykania zegara
po pólnocy
nie przyśni się życie
eutanazja
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
eutanazja
Widzę tylko to, co już napisałeś w okruchu.
Eutanazja wciąga w swój akt pomocników dokonywanej śmierci, to jedyny zarzut jaki można jej postawić.
Oczywiście namawianie do eutanazji nie może mieć miejsca.
Eutanazja to ułatwienie samobójstwa.
Eutanazja wciąga w swój akt pomocników dokonywanej śmierci, to jedyny zarzut jaki można jej postawić.
Oczywiście namawianie do eutanazji nie może mieć miejsca.
Eutanazja to ułatwienie samobójstwa.
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
eutanazja
Odczytuję, że należy usypiać złe i niepotrzebne myśli, należy chwytać każdą dobrą chwilę.
Uśpić w sobie (zabić) to, co się nie udało i świadomość o upływającym czasie.
A zegar tyka nietaktownie - nie w jeden takt - raz wydaje nam się wlec (gdy jest źle), innym razem pędzi (gdy przeżywamy tzw. piękne chwile).
No i jest ono nietaktowne, bo prowadzi nas do starości. Bezpośrednio, bez opitalania się.
Po północy, gdy nadejdzie koniec balu (może śmierć) życie się nie przyśni.
Po prostu nastąpi kres.
Ta północ to mi się z "Kopciuszkiem" kojarzy.
Uśpić w sobie (zabić) to, co się nie udało i świadomość o upływającym czasie.
A zegar tyka nietaktownie - nie w jeden takt - raz wydaje nam się wlec (gdy jest źle), innym razem pędzi (gdy przeżywamy tzw. piękne chwile).
No i jest ono nietaktowne, bo prowadzi nas do starości. Bezpośrednio, bez opitalania się.
Po północy, gdy nadejdzie koniec balu (może śmierć) życie się nie przyśni.
Po prostu nastąpi kres.
Ta północ to mi się z "Kopciuszkiem" kojarzy.