Nic nie muszę
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Nic nie muszę
Uśmiechy o świcie jak dziecinne obietnice.
Roześmiane oczy w lustrach.
Sny spływającego lata.
I jesień z tobą.
Nad kałużami ciebie nucę
w czymś, co nie domaga się nazwania.
Roześmiane oczy w lustrach.
Sny spływającego lata.
I jesień z tobą.
Nad kałużami ciebie nucę
w czymś, co nie domaga się nazwania.
-
- Posty: 3121
- Rejestracja: 28 wrz 2016, 12:02
Nic nie muszę
I am Sailing.
https://www.google.pl/search?q=Rod+Stew ... 6AS-yLTQCg
https://www.google.pl/search?q=Rod+Stew ... 6AS-yLTQCg
Nie bój się snów, dzielić się tobą nie będę. - Eka
- tetu
- Posty: 1217
- Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44
Nic nie muszę
Dobra miniaturka Ewo.
Czytam tutaj stabilizację i bezstrach o każdy następny dzień. Pełnia zaufania i zrozumienia. Uśmiechy o świcie, roześmiane oczy, sny spływającego lata i jesień z tobą, to wszystko sprawia że peelka czuje się pewnie. Jedno co musi, to oddychać pełna piersią.
Czytam tutaj stabilizację i bezstrach o każdy następny dzień. Pełnia zaufania i zrozumienia. Uśmiechy o świcie, roześmiane oczy, sny spływającego lata i jesień z tobą, to wszystko sprawia że peelka czuje się pewnie. Jedno co musi, to oddychać pełna piersią.
te dwa zaimki są tutaj tak bliźniacze, że nic nie trzeba nazywać. Fajnie mieć taki spokój w sobie.eka pisze: ↑08 wrz 2017, 17:02I jesień z tobą.
Nad kałużami ciebie nucę
w czymś, co nie domaga się nazwania.
- alchemik
- Posty: 7009
- Rejestracja: 18 wrz 2014, 17:46
- Lokalizacja: Trójmiasto i przyległe światy
Nic nie muszę
Świetna miniatura, Ewo.
Trafiła trochę i w mój ogląd lustra i krainy za warstwą srebra.
A te zwierciadła mamy wszędzie. Czasami zamiast srebra wystarczą oczy, polerowany garnek z aluminium. Polerowane złoto zbyt ociepla obraz, zafałszowuje, jak to złoto.
Kałuże są w sam raz. Odbijają gwiazdy i kosmos, w który można wdepnąć.
Zacierają rysy twarzy, a więc opierają się czasowi.
Są jakby stworzone do przeglądania się, a jednocześnie do beztroskiego nucenia.
Przyznasz, Ewo, że uczucie jest najważniejsze.
Zawsze się je posiada, choćby w podeszczowych kałużach.
Nie nazywajmy.
Jurek
Trafiła trochę i w mój ogląd lustra i krainy za warstwą srebra.
A te zwierciadła mamy wszędzie. Czasami zamiast srebra wystarczą oczy, polerowany garnek z aluminium. Polerowane złoto zbyt ociepla obraz, zafałszowuje, jak to złoto.
Kałuże są w sam raz. Odbijają gwiazdy i kosmos, w który można wdepnąć.
Zacierają rysy twarzy, a więc opierają się czasowi.
Są jakby stworzone do przeglądania się, a jednocześnie do beztroskiego nucenia.
Przyznasz, Ewo, że uczucie jest najważniejsze.
Zawsze się je posiada, choćby w podeszczowych kałużach.
Nie nazywajmy.
Jurek
* * * * * * * * *
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
Jak być mądrym.. .?
Ukrywać swoją głupotę!
G.B. Shaw
Lub okazywać ją w niewielkich dawkach, kiedy się tego po tobie spodziewają.
J.E.S.
* * * * * * * * *
alchemik@osme-pietro.pl
- Nula.Mychaan
- Posty: 2082
- Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
- Lokalizacja: Słupsk
- Płeć:
Nic nie muszę
Ewuś piękny wiersz, czuję w nim tyle ciepła i wolności
Piękny
Piękny
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia
- Liliana
- Posty: 1424
- Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07
Nic nie muszę
Piękny okruch, eka. I nie zawsze trzeba wszystko nazywać, wystarczy czuć.
- eka
- Moderator
- Posty: 10469
- Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59
Nic nie muszę
tetu pisze: ↑09 wrz 2017, 15:49nic nie trzeba nazywać. Fajnie mieć taki spokój w sobie.
Pięknie rozwinąłeś obraz:)alchemik pisze: ↑09 wrz 2017, 19:11Kałuże są w sam raz. Odbijają gwiazdy i kosmos, w który można wdepnąć.
Zacierają rysy twarzy, a więc opierają się czasowi.
Są jakby stworzone do przeglądania się, a jednocześnie do beztroskiego nucenia.
W takim razie się mi udał:)Nula.Mychaan pisze: ↑09 wrz 2017, 22:44czuję w nim tyle ciepła i wolności
Dokładnie, kiedy to coś nie ponagla:)Liliana pisze: ↑09 wrz 2017, 23:17I nie zawsze trzeba wszystko nazywać, wystarczy czuć.
Bardzo Wam dziękuję za komentarz:)
- tabakiera
- Posty: 2365
- Rejestracja: 15 lip 2015, 20:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
Nic nie muszę
Niby radośnie, niby beztrosko, a jednak wyczuwam nostalgię.
Pogodzenie się z odejściem kogoś/czegoś.
Bliskiej osoby, wiary, lata...
Nic nie muszę, ale chcę pamiętać, nucić.
Nad kałużami, nad niepogodą.
Czerpię z tej pamięci siłę.
W czym noszę?
W sercu, w pamięci, w sobie - czy to ważne?
Ważne, że mam.
"Tobą, ciebie" mi zgrzyta, choć trudno uniknąć tych dwóch zaimków.
Pogodzenie się z odejściem kogoś/czegoś.
Bliskiej osoby, wiary, lata...
Nic nie muszę, ale chcę pamiętać, nucić.
Nad kałużami, nad niepogodą.
Czerpię z tej pamięci siłę.
W czym noszę?
W sercu, w pamięci, w sobie - czy to ważne?
Ważne, że mam.
"Tobą, ciebie" mi zgrzyta, choć trudno uniknąć tych dwóch zaimków.
Nic nie muszę
- dwuznacznie mi się czyta (jesień z tobą spędzona lub do spędzenia); z drugiej strony skojarzenie ze znanym związkiem frazeologicznym. I tutaj całość nabiera dla mnie innego wydźwięku. Ale to zapewne tylko takie moje skojarzenie zwodzi mnie na manowce zlego odczytania.eka pisze: ↑08 wrz 2017, 17:02I jesień z tobą.