Dyskurs drugi z malarzem Piotrem M.

Haiku i inne różnego rodzaju miniaturki.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Dyskurs drugi z malarzem Piotrem M.

#11 Post autor: Liliana » 29 paź 2017, 16:31

Świetne to maleństwo, Lucilko. :) :rosa:

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

Dyskurs drugi z malarzem Piotrem M.

#12 Post autor: Lucile » 30 paź 2017, 19:48

Liluś, pięknie dziękuje i odpowiem tak:
Mocami, w ciszy i półmroku muzea żyją inaczej. Zwiedzający byłby tu nie na miejscu, a kustosz – jeżeli jest dyskretny i nie narzucający swojego ego (bo czasami wydaje mu się, że wie lepiej, przecież zgłębiał temat przez tyle lat) – przynajmniej raz w życiu ma szansę na odmienny kontakt z dziełem sztuki, a bywa, że nawet z jego autorem.

Siedząc przy zabytkowym, biedermeierowskim biurku usłyszała z trudem tłumione odgłosy, szmery, dochodzące... skąd, no właśnie skąd. Nie była pewna, tym bardziej, iż uzmysłowiła sobie, że jest to raczej delikatny dziecięcy [?], kobiecy [?] śmiech, a może tylko cień tego śmiechu? Jak to? Skąd? Przecież, nie licząc dyżurującego strażnika, w całym ogromnym i dostojnym gmaszysku jest sama. A strażnik proporcjonalnie do postury dysponował głębokim barytonem. Więc, skąd te wysokie tony śmichów – chichów całkiem nie przystające do tego miejsca? Podniosła oczy i nasłuchiwała ciężkich kroków strażnika. Jeżeli i on słyszał to co ona, to niechybnie zaraz się zjawi. Czekała. Kroków nie usłyszała, ale szepty i chichoty stawały się wyraźniejsze. No cóż, sama to musi sprawdzić. Niechętnie oderwała się od klawiatury laptopa - coś dzisiaj pisanie mi nie idzie i w tym tempie nie dotrzymam obiecanego terminu.

Przeszła do sąsiedniej sali i zdumiona szybko zasłoniła usta ręką, aby nawet przyspieszonym oddechem nie zdradzić swojej obecności. Piątka golutkich i tłuściutkich bobasów ostrożnie wychodziła z ram przynależnego im malowidła nazwanego przez historyków sztuki - "Alegorią muzyki* - sporego płótna o wym. 70 x 100. Dzieciaki - amorki, zawierzając znawcom tematu, pochodziły z przełomu XVII/XVIII w.
Kto był ich ojcem? Do dzisiaj nie ustalono.
Poszturchiwały się, przekraczając szeroką, ozdobną ramę. Widać było, że stanowiła nie lada przeszkodę do pokonania. Na szczęście obraz wisiał tuż nad komodą w stylu Ludwika XVI, więc z ulgą skonstatowała, że nie zrobią sobie krzywdy. Ten pierwszy, trzymał w rączce partyturę - czyli z pewnością „kierownik” tego niezwykłego kwintetu – pomyślała - ale jak poradzi sobie ten najmniejszy, taszczący ogromną, prawie jego wielkości trąbę? - Całkiem niedorzecznie się zmartwiła. Niepotrzebnie.
Drugi, właśnie oparł o ledwo naszkicowaną ścianę wiolonczelę i konspiracyjnym szeptem odezwał się do siedzącego na niej uśmiechniętego kota – poczekaj zaraz wrócę z czymś pysznym.
Kolejne putto, z rozkosznymi wałeczkami na ramionach i nogach, zaśmiało się już całkiem głośno i równie tłuściutkim paluszkiem, wskazywało... co? Podążyła tam wzrokiem i sama omal nie parsknęła śmiechem.

Już wiedziała, dokąd wybierała się ta gromadka.
Obok wisiały dwa obrazy: dwie martwe natury - soczyste i smakowite.
Na tej wiszącej bliżej pysznił się ogniście czerwoną barwą ogromny homar* otoczony egzotycznymi owocami, na drugiej równie ogromny połeć szynki* w towarzystwie tacy z owocami, na której królował kielich wypełniony czerwonym winem.

A niech to szlag trafi, co mnie do diabła, podkusiło, że wczoraj wyjęłam te dwa obrazy z magazynu. Jak ja się z teraz rozliczę z ubytków w malaturze?
__________

* „Alegoria muzyki”, olej na płótnie, przełom XVII/XVIII w. Sceny z muzykującymi amorkami były modne przez cały XVII wiek. W Luwrze znajduje się podobny obraz namalowany przez Nicolasa Poussina (1594-185).
* „Martwa natura z homarem”, malarz nieznany, olej na płótnie, XVIII w.
* „Martwa natura z szynką”, malarz nieznany, olej na płótnie, XVIII w.
Obydwa obrazy noszą wyraźne cechy oraz kompozycję holenderskiego stylu przedstawiania martwej natury.

Serdeczności przesyłam :)
Lu
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Liliana
Posty: 1424
Rejestracja: 11 lis 2011, 20:07

Dyskurs drugi z malarzem Piotrem M.

#13 Post autor: Liliana » 30 paź 2017, 21:10

Cudne to, co przytoczyłaś, jestem oczarowana, dziękuję pięknie. :rosa: Lila

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY POETYCKIE”