odwaga

Haiku i inne różnego rodzaju miniaturki.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

odwaga

#11 Post autor: lczerwosz » 18 paź 2017, 14:45

eka pisze:
11 paź 2017, 23:35
[.]

jeśli potrafisz
idź za mną tej jednej nocy
i przez ciemny horyzont
ściskaj moją myśl mocno
aż wytrącisz

krzyk
że przestaję być
Prośba o pomoc w samobójstwie lub wprost wezwanie - zabij mnie!
Wszystko jedno, czy akt fizyczny, czy procesowanie myśli: perswadowanie, aby PL-ka czegoś nie chciała, nie robiła.
No może nie całkiem wszystko jedno.

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

odwaga

#12 Post autor: Lucile » 18 paź 2017, 16:33

eka pisze:
11 paź 2017, 23:35
jeśli potrafisz
idź za mną tej jednej nocy
i przez ciemny horyzont
ściskaj moją myśl mocno
aż wytrącisz


krzyk
że przestaję być
Kilka razy „podchodziłam” do tego wiersza. W tak zwanym „międzyczasie” pojawiły się komentarze i każdy z nich zawiera część prawdy o tekście.
Dla mnie kluczem do niego jest pierwszy wers:
jeżeli potrafisz
Odbieram go jak wyzwanie – właśnie - bardziej wyzwanie niż prośbę.
A, że śmierć i miłość często są ze sobą związane, zapętlone, to od wieków uświadamia także sztuka. Wielka sztuka. By nie sięgać zbyt głęboko, wystarczy przypomnieć sobie cykle obrazów Jacka Malczewskiego, u którego w malarskiej wizji dobrotliwe anioły zamieniały się w anioły śmierci, np: „Thanatos”, „Zatruta studnia”. No cóż, w pewnym stopniu była to także konsekwencja nastrojów Młodej Polski.
Ewo pozwól, że zacytuję wiersz Stanisława Brzozowskiego

O przyjdź, jesienią -
W chwile zmierzchu, senna, niepewna -
I dłonie
Twe przejrzyste, miękkie, woniejące
Na cierpiące
Połóż mi skronie -
O śmierci...


A „poeta śmierci” Antoni Lange wprost tak zaczyna jeden z (moich ulubionych) wierszy:
Kocham to swoje ciche marzenie cmentarne
Jak anioł białoskrzydły śmierć mi się uśmiecha...

No, ale to był taki okres w sztuce rządzony dekadenckimi hasłami i czarnym pesymizmem. Ten klimat obaw i niepokoju bliski był symbolizmowi zawartemu w „Cieplarniach” Maurycego Maeterlincka – „pana mroków i cieniów”, bo tak go nazywano.
A Kazimierz Przerwa-Tetmajer to wprost zwracał się do śmierci, jak do ukochanej, wytęsknionej osoby:
… twoje ciało pełne, wspaniałe...

Wracając do Malczewskiego, to temat śmierci był mu wyjątkowo bliski, bowiem już we wczesnej młodości stracił kolejno; brata, matkę, ojca. To pozostawiło w jego psychice niezatartą rysę, a nawet można rzec obsesję, która spowodowała, że w całej swojej twórczości odwoływał się do śmierci, ba często mówił: - Jestem już na drugiej stronie pagórka, idę ku zachodowi - prawda, że pięknie? oraz wprost: - Niech śmierć nadejdzie.
Znalazłabym jeszcze więcej tego typu zdań, wypowiadanych przez malarza przy rożnych okazjach.

A jak się powyższy wywód ma do wiersza Ewy?
Ano ma, bowiem odnajduję w wierszu pokrewny, prawie namiętny związek pomiędzy pragnieniem śmierci i tak wielkiej miłości, która potrafi ją urealnić – tu i teraz.
Wiersz można odebrać wielorako, np. jako głos w sprawie eutanazji. Eutanazji wspomaganej szlachetnym uczuciem miłości współczującej, altruistycznej.
Ale także jako erotyk, opis miłości nieco wynaturzonej, poszukującej nowych wrażeń... granicznych wrażeń. Jest nudno; mamy wszystko, prawie wszystkiego już próbowaliśmy, rutyna powtarzalnych gestów miłosnych stępiła doznania... to może właśnie tak... na granicy niebezpieczeństwa? Tym samym zakładamy i godzimy się na ryzyko z tym związane.
Oczywiście, można także odwołać się do ”Sił Najwyższych”, do Boga, ale wtedy całkowicie oddajemy się w jego ręce, a raczej wolę, bezbronni, licząc na miłosierdzie, odpuszczenie i łaskę.

Ewo, sama widzisz na ile sposobów można ten okruch odczytać. Mogłabym sięgnąć także i do średniowiecznej sztuki, ale obawiam się, że to moje "rozgadane filozofowanie" znudzi ewentualnego czytelnika, więc... basta.
I jeszcze raz, sama widzisz, że dobry tekst (nawet składający się tylko z 22 wyrazów – o wyszło „perskie oczko”) potrafi skłonić do przemyśleń szare komórki i uruchomić palce na klawiaturze.

:bravo: Ewo, pozdrawiam
Lu
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

odwaga

#13 Post autor: eka » 18 paź 2017, 17:59

lczerwosz pisze:
18 paź 2017, 14:45
Prośba o pomoc w samobójstwie lub wprost wezwanie - zabij mnie!
Wszystko jedno, czy akt fizyczny, czy procesowanie myśli: perswadowanie, aby PL-ka czegoś nie chciała, nie robiła.
No może nie całkiem wszystko jedno.
Hm, usiłuję dopatrzyć się frazy/słowa wskazującego na samobójstwo, bo nie wpisywałam go w zamysł wiersza. I przypuszczam, że owo ściskaj moją myśl mocno mogło dopuścić owo przypuszczenie.
Bo co jeszcze?
Tu jest oczywiście prośba o pomoc, aby adresat wytrącił w odchodzeniu - krzyk/lęk/panikę z faktu zanikania samoświadomości.
Dzięki Leszku. Ależ zatrzymała mnie Twoja interpretacja.

--------------------------
Lucile - komentarz miesiąca. Gdyby ruszył taki konkurs, nie miałabym wątpliwości.
Pięknie Ci dziękuję za erudycyjne rozwinięcie odbioru. Jesteś niesamowita. Byłabym maksymalnie zadowolona, gdybyś poprzestała na informacji o kilku powrotach do tego okrucha, a to co jest - trudno nazwać... szczęście po prostu, gdy ma się takiego Czytelnika.
Miłość i śmierć. Dobrze, że związane.
:rosa:
Na pewno będę wracała tu, do Twoich przemyśleń i wiedzy.

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

odwaga

#14 Post autor: Lucile » 18 paź 2017, 20:50

Ewo, już trochę mnie znasz, więc wiesz, że w zasadzie piszę komentarz gdy jakiś tekst mnie poruszy, przemówi do mnie. A wtedy staram się ukazać, w jakim kierunku – pod wpływem lektury - rozwija się moje myślenie. Jakie otwiera przestrzenie i skojarzenia.
Bez dobrego (dla mnie) wiersza nie byłoby komentarza. Autorów traktuję poważnie i z szacunkiem, dlatego, jeżeli już zabieram głos, to staram się rzetelnie i obiektywnie przekazać moją opinię, często „podpierając się” historią, historią sztuki oraz historią literatury.

Według mnie, to się zwyczajnie Autorom należy.

Oczywiście, bardzo mi miło, dziękuję, aliści z mocą podkreślam, że zawsze bohaterem jest tekst Autora.

Pozdrawiam
Lu
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Nula.Mychaan
Posty: 2082
Rejestracja: 15 lis 2013, 21:47
Lokalizacja: Słupsk
Płeć:

odwaga

#15 Post autor: Nula.Mychaan » 18 paź 2017, 22:36

Ewo, Twoje wiersze mają taką magnetyczną siłę że co jakiś czas znów wracam.

Lu Twój komentarz jest niesamowity.
Fakt, że przyczyną jest wiersz Ewy, ale dzięki Lu dowiaduję się tak dużo, że tylko pochylić głowę :)
Wybacz Ewo, że u Ciebie pod wierszem, ale nie mogłam się oprzeć ;)
Może i jestem trudną osobą,
ale dobrze mi z tym,
a to co łatwe jest bez smaku, wyrazu i znaczenia

Awatar użytkownika
tetu
Posty: 1217
Rejestracja: 03 gru 2016, 9:44

odwaga

#16 Post autor: tetu » 18 paź 2017, 23:22

Niesamowita jest ta miniatura, tak wiele można wyczytać. Po komentarzu Lu trudno już cokolwiek dodać :) ale na pewno będę tu wracać, pozdrawiam dziewczyny :)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

odwaga

#17 Post autor: eka » 19 paź 2017, 18:47

Lucile pisze:
18 paź 2017, 20:50
Autorów traktuję poważnie i z szacunkiem, dlatego, jeżeli już zabieram głos, to staram się rzetelnie i obiektywnie przekazać moją opinię, często „podpierając się” historią, historią sztuki oraz historią literatury.

Według mnie, to się zwyczajnie Autorom należy.
To dobra opcja, wręcz doskonała, ale wynika z niej:
- primo, 99% komentatorów nie traktuje z szacunkiem autorów, umieszczając nader zwięzłe opinie,
- secundo, mało jest wierszy dobrych, sądząc po ilości Twoich recenzji;)
Tertio, jestem przeszczęśliwa z Twojej obecności pod okruchem, ale zasmucona podejrzeniem o braku szacunku dla autorów, którym serwuję krótkie opinie, mimo że ich utwory bardzo często mnie poruszają.
; )
Lucile pisze:
18 paź 2017, 20:50
zawsze bohaterem jest tekst Autora.
Słuszne podejście, tak należy wyważyć komentarz aby w nim nie siebie eksponować, ale walory tekstu oraz wyławiać ewentualne błędy.
Nula.Mychaan pisze:
18 paź 2017, 22:36
dzięki Lu dowiaduję się tak dużo, że tylko pochylić głowę :)
Ja też pod pochylam, Jej wiedza jest bezcenna.
tetu pisze:
18 paź 2017, 23:22
będę tu wracać,
Cieszę się, Tetu:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY POETYCKIE”