Jedno

Haiku i inne różnego rodzaju miniaturki.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Jedno

#11 Post autor: Alek Osiński » 16 paź 2017, 15:55

eka pisze:
14 paź 2017, 15:28
Siedzi imię ponad chórami.
I bije w kreatorze.
W paździerze ubiera widzialne.
Nie pasie stokrotek pod krą.

Ono tam,
niezłomne,
czego chce?

Mocne, Ewo. To jak wyzwanie rzucone temu,
którego imienia się nie wymawia, chociaż
ciało dostępne jest wszędzie i odmienia się,
rozmienia na drobne, coraz mniej mówiące
formy reprezentacji. Pytanie o racje bytu?

W pewnym stopniu na pewno tak
przynajmniej dla czytacza takiego jak ja:)

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Jedno

#12 Post autor: eka » 16 paź 2017, 18:47

lczerwosz pisze:
15 paź 2017, 18:14
Imię to jednak identyfikacja. Wiadomo,że powtarzające się imiona, nazwiska pewna niedogodność systemu, ale są i przydomki, i informacja o imieniu ojca. Społeczeństwa starały się jednak o jednoznaczność tej identyfikacji.
W kreatorze powstaje świat. Stale nowe jego fragmenty. Dyskretnie ale niestrudzenie.
Czego chce od nas Imię? Tylko tyle, by poświadczyć jego istnienie.
Mocna interpretacja. Jedno Imię pisane wielką literą, moc jego kreatora i tylko jedno oczekiwanie wobec wykreowanego.
Dzięki, Leszku, super, że się podzieliłeś myślami ze mną.
Lucile pisze:
15 paź 2017, 21:41
Czy przypadkiem imię z Twojego wiersza to nie: Serce lub Rozum?
Czytam i waham się pomiędzy nimi. Pasuje mi także – Wyobraźnia.

Wybacz, ot, tak sobie dywaguję – pewnikiem by wyjść na „zosobniałą oryginałkę”.
Lu
Chyba Rozum bardziej, jeśli już wybierać mam. A co w nim bije, Serce? A może ono bije to, co wykreowane.
Wyobraźnia... pasałaby te stokrotki:)
Bardzo ciekawe dywagacje, Lu, i bardzo Oryginalce dziękuję za podzielenie się nimi pod tekstem.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Jedno

#13 Post autor: eka » 16 paź 2017, 19:01

Nula.Mychaan pisze:
15 paź 2017, 23:25
Wszyscy skupiają się na imieniu, czemu mam odczucie, że nie do końca o nazwanie chodzi.
Bardziej o to, na co czeka.
Dzięki, Nula.
Alek Osiński pisze:
16 paź 2017, 15:55
eka pisze:
14 paź 2017, 15:28
Siedzi imię ponad chórami.
I bije w kreatorze.
W paździerze ubiera widzialne.
Nie pasie stokrotek pod krą.

Ono tam,
niezłomne,
czego chce?

Mocne, Ewo. To jak wyzwanie rzucone temu,
którego imienia się nie wymawia, chociaż
ciało dostępne jest wszędzie i odmienia się,
rozmienia na drobne, coraz mniej mówiące
formy reprezentacji. Pytanie o racje bytu?

W pewnym stopniu na pewno tak
przynajmniej dla czytacza takiego jak ja:)
Wyzwanie dla peela, jak najbardziej. Chce zrozumieć.
Dzięki za spojrzenie pod kątem reprezentacji.
Dzięki, Alku.

------------
Ten okruch mnie zaskoczył, był oczywiście pisany z myślą o konkretnym imieniu, ale dzięki Wam zobaczyłam wpisanie innych imion.
I wszystko się zgadza. Chyba udało się napisać tekst na tyle uniwersalny, że nie mogę wyeliminować, bazując na użytych słowach żadnej, sprzecznej z nimi interpretacji.
Dziwne to uczucie i... bardzo satysfakcjonujące.
Dziękuję.

Awatar użytkownika
Mchuszmer
Posty: 578
Rejestracja: 26 paź 2015, 21:15
Lokalizacja: Kraków

Jedno

#14 Post autor: Mchuszmer » 06 lis 2017, 18:07

eka pisze:
14 paź 2017, 15:28
Siedzi imię ponad chórami.
I bije w kreatorze.
W paździerze ubiera widzialne.
Nie pasie stokrotek pod krą.

Ono tam,
niezłomne,
czego chce?
Czuć Ewa, że tu jest mega skondensowana treść:-) I klimat. Monumentalne bicie w kreatorze i pukające spod kry pytanie - również przez schodkowy zapis i szyk. Interpunkcja podzielona na dwa obozy też mi się podoba, skupia uwagę.
Imię ponad chórami, ponad formami wychwalania, różnymi interpretacjami Boga - jedno i nie wiadomo, czy da się ogarnąć, czego chce i czy w ogóle. I wszystko jest manifestacją jednej (i niezmiennej - niezłomne) siły? Ale i takie odczucie, że ktoś ukrywa coś przed nami i zdziwienie, po co.
A może jednak to imię jest czymś zakrywającym, nadanym przez te wszystkie chóry, bo "w paździerze ubiera", zasłania zdrewnieniem i chłodem jakiś rodzaj piękna. Może samo 'nadanie imienia' utrudnia odbiór świata, natury na innym poziomie.
Albo to jakiś wspólny element jaźni, coś w nas przetwarzającego widzialne, ponad chórami naleciałości.
Sorry za tyle może, a może to dobrze?:-)
mchusz, mchusz.

Awatar użytkownika
eka
Moderator
Posty: 10469
Rejestracja: 30 mar 2014, 10:59

Jedno

#15 Post autor: eka » 07 lis 2017, 19:50

Może to ta część osobowości, która jest niezłomna i nie pozwala się 'sprzedać' żadnym tłumaczeniem i perswazją? :myśli:
Za szybko mi się okruch napisał, zaczynam wierzyć w prowadzenie mojej ręki.

Dzięki Szymonie, kocham takie rozmowy z tekstami moimi. O czym wiesz:)

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY POETYCKIE”