modlitwa bez Boga

Haiku i inne różnego rodzaju miniaturki.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Tomasz Gil
Posty: 203
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:39
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

modlitwa bez Boga

#1 Post autor: Tomasz Gil » 25 sty 2018, 9:37

przyjdź proszę
przyjdź i oddaj mi wiarę w Ciebie
podnieś proszę rękę palec
ziarenko piasku spod stóp
i pokaż nadzieję

przyjdź
bez korony z cierni
bez przekłutego boku
bez męki i zmartwychwstania

bądź

nie proszę o miłość
nie umiem sobie jej wyobrazić
przypomnieć
przyjąć
Tomek

Awatar użytkownika
lczerwosz
Administrator
Posty: 6936
Rejestracja: 31 paź 2011, 22:51
Lokalizacja: Ursynów

modlitwa bez Boga

#2 Post autor: lczerwosz » 25 sty 2018, 11:35

Relacja człowieka z Bogiem to często relacja dziecko-rodzic, bez pytania, czy mają teraz czas, dobry humor, wyrozumiałość, cierpliwość i pieniądze.

Awatar użytkownika
Tomasz Gil
Posty: 203
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:39
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

modlitwa bez Boga

#3 Post autor: Tomasz Gil » 25 sty 2018, 15:12

Nie o to chodzi w tym wierszu. To nie o Wujku w Niebie.
Pozdrawiam.
Tomek

Awatar użytkownika
Lucile
Moderator
Posty: 2484
Rejestracja: 23 wrz 2014, 0:12
Płeć:

modlitwa bez Boga

#4 Post autor: Lucile » 25 sty 2018, 15:56

Wiersz dotyczy trzech fundamentalnych zasad, jakimi powinniśmy kierować się w życiu i ja nie odebrałam to w kategoriach relacji człowiek – Bóg. Dla mnie chodzi o to, co dzieje się tu i teraz, na Ziemi – między ludzi. I od razu nasuwa się kilka interpretacji; między ludźmi nawet sobie obcymi, nieznanymi i ta – zdecydowanie bliższa mi – pomiędzy dwiema osobami sobie bliskimi, sobie przeznaczonymi, na siebie skazanymi, siebie pragnącymi. Przecież najboleśniejsze rany (bywa, że nigdy się niegojące) zadaje ktoś najbliższy, najukochańszy.

Tomaszu, jest jeszcze trzecia ścieżka, też ją wyczuwam. A w miarę wczytywania się coraz bardziej. To rozmowa samego ze sobą, ze swoimi lękami, demonami, ostatecznością, bólem – a właściwie strachem przez nim – powiem wprost – to monolog, modlitwa o łaskawą, dobrą śmierć. Czy to „Blada Pani” jest jej adresatką?

Dobry wiersz - takie lubię - bez patosu, fanfar, trafiający (przynajmniej mnie) prosto w serce, które mam nadzieję pielęgnuje swoją własną: wiarę, nadzieję i miłość.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia :kofe:
Lu
Non quivis, qui vestem gestat tigridis, audax


lucile@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Tomasz Gil
Posty: 203
Rejestracja: 28 maja 2017, 14:39
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

modlitwa bez Boga

#5 Post autor: Tomasz Gil » 25 sty 2018, 19:05

Lucile pisze:
25 sty 2018, 15:56
Tomaszu, jest jeszcze trzecia ścieżka, też ją wyczuwam. A w miarę wczytywania się coraz bardziej. To rozmowa samego ze sobą, ze swoimi lękami, demonami, ostatecznością, bólem – a właściwie strachem przez nim – powiem wprost – to monolog, modlitwa o łaskawą, dobrą śmierć
Pisząc wiersz myślałem o samotności. To jeden z tekstów z cyklu o zmaganiu się z Bogiem/bogiem i z własnym cieniem. Tu jest modlitwa samotności, bez Boga (vide: tytuł), prośba by był. Twoja interpretacja też ciekawa, cieszę się, że wiersz można odczytywać na różne sposoby.
Pozdrawiam.
Tomek

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY POETYCKIE”