Niespójna w tym okruchu jest sytuacja liryczna. Znaczeniowo zbyt duża odległość kranu i uszczelki od krawędzi siódmego piętra. Hydraulika przyciąga uwagę, a przecież najmocniej winien wybrzmieć lot.Tomasz Gil pisze: ↑20 mar 2018, 10:07gęsta woda z kranu pękła uszczelka
kap - kap - kap
mokra głowa matowe włosy wiszą w dół
czarne myśl na siódmym piętrze
piętrzą się przelewają
kap - kap - kap
lot anioła
kap.
Powtarzanie tego - kap - rozmywa, wręcz infantylizuje przekaz. Kap, kap, kap - więc w finale - kap - nie robi żadnego wrażenia. Uwiera.
Ciężko coś zaproponować w ramach użytych środków, może ciut wyraźniejsze będzie przesłanie tu:
rośnie gęsta czarna kropla
myśli w dół
z dziurawej rynny
kap
lotem anioła
__________________
Ale zadowolona z przeróbki wcale nie jestem.