Ciekawe. Niby prosta miniaturka, ale nie jest taka oczywista, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Po pierwsze - samo sformułowanie "wyprane myśli" - daje do myślenia. Co to może oznaczać? Czy chodzi o pozbycie się z myśli tego, co złe? To jest chyba niemożliwe. Człowiek to
kłębowisko żmij i chyba dlatego "wyprane" nie schną...
Może chodzi tutaj jednak o coś innego? Może o ludzką głupotę? Ludzką małość? Ludzkie błędy? Chcielibyśmy się od nich odżegnać, ale ciągle jesteśmy w punkcie wyjścia.
"wiatr w oczy wieje" - jest powiedzenie - "biednemu wiatr w oczy" - chyba ten wers symbolizuje różnego rodzaju przeciwności losu, które uniemożliwiają człowiekowi stawanie się coraz lepszym.
Pomyślałam jeszcze także o "praniu brudów" - czyli radykalnych porządkach w życiu. Tutaj także wiatr może ucieleśniać to, co staje nam na drodze: pecha, ludzką nieżyczliwość, ironię świata...
Ogólnie - spodobało mi się.
Jedyne, co bym zmieniła w tej miniaturce - to zrezygnowała z wielokropka na końcu.
Pozdrawiam,
Glo.