Krowa muczy
muu... muuu...
Mówi się dużo
ryczy mało mleka daje...
mama krzyczy
muusisz to...
muuusiz tamto...
mleka mi nie brakuje
każdego dnia mam mleczne śniadanie
Ale bez płatków i kakao...
Łaciata mama
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Łaciata mama
Całkiem nieźle, z ironią, a obraz "łaciatej mamy" można z powodzeniem nałożyć na pewien typ matek. I bynajmniej nie chodzi tu o poczciwe krasule...
Tekst jednak jest, moim zdaniem, jeszcze do dopracowania.
Po pierwsze - mógłbyś zadbać o jego estetykę i wprowadzić jakiś porządek w stosowaniu dużych liter, bo na razie pod tym względem w utworze panuje chaos. Albo w ogóle z nich rezygnujesz, albo np. decydujesz się każdą strofę zacząć z dużej litery, albo stosujesz klasyczne zasady - czyli w pełni zachowana, kompletna interpunkcja i wtedy - "po bożemu" - pojawia się duża litera po kropce.
I zdecydowanie podkręciłabym jeszcze zakończenie. Obecne jest dość nijakie.
Na początek proponuję oddzielenie ostatniego wersu od strofy. I może ujęcie go w kursywę - żeby wskazać jego umowność, zasugerować, że tak naprawdę nie chodzi przecież o te płatki i kakao, tylko o coś zupełnie innego. Od razu zrobi się ciekawiej, bardziej wieloznacznie.
Pozdrawiam,

Glo.
Tekst jednak jest, moim zdaniem, jeszcze do dopracowania.
Po pierwsze - mógłbyś zadbać o jego estetykę i wprowadzić jakiś porządek w stosowaniu dużych liter, bo na razie pod tym względem w utworze panuje chaos. Albo w ogóle z nich rezygnujesz, albo np. decydujesz się każdą strofę zacząć z dużej litery, albo stosujesz klasyczne zasady - czyli w pełni zachowana, kompletna interpunkcja i wtedy - "po bożemu" - pojawia się duża litera po kropce.
Toyer pisze:Mówi się dużo
ryczy mało mleka daje...
W tych frazach raczej odpuściłabym sobie wielokropki. Według mnie wprowadzają zbędną emfazę do tekstu.Toyer pisze:Ale bez płatków i kakao...
I zdecydowanie podkręciłabym jeszcze zakończenie. Obecne jest dość nijakie.
Na początek proponuję oddzielenie ostatniego wersu od strofy. I może ujęcie go w kursywę - żeby wskazać jego umowność, zasugerować, że tak naprawdę nie chodzi przecież o te płatki i kakao, tylko o coś zupełnie innego. Od razu zrobi się ciekawiej, bardziej wieloznacznie.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl