wśród lasu choinek
szukam świąt
grzybów w barszczu
fikcja
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
fikcja
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: fikcja
Miniatura przemówiła do mnie, ponieważ generalnie zgadzam się z jej treścią.
Po pierwsze - to poszukiwanie świąt... Wypisz wymaluj obraz naszych czasów, gdy właściwy sens świąt nam umyka. Całkowicie przestało istnieć to, co stanowiło ich esencję. Przede wszystkim kontekst religijny. Kiedyś celebrowanie świąt było doświadczeniem sacrum. Potem, coraz większego znaczenia nabrała tradycja, aspekt familijny, międzyludzki. Obecnie pozostał najpłytszy wymiar - materialny. Czyli, kolokwialnie mówiąc - komercha.
"Las choinek" - oznacza właśnie ten nadmiar świątecznych gadżetów, przytłoczenie rekwizytami, w oderwaniu od prawdziwego znaczenia świąt. Peelka pragnie odnaleźć zapomniane wartości... "Grzyby w barszczu" (odniesienie kulinarne) kojarzą się z rodziną, ciepłem - więc może opisujesz samotność? Zagubienie? Niemożliwość powrotu do tej świątecznej idylli, która, być może, już od dawna nie istnieje, nie ma racji bytu, przytłoczona blichtrem, w miałkim świecie marketingu i reklamy. Bo do tego sprowadza się współczesny bożonarodzeniowy rytuał - do realizowania projektów powstałych w głowach copywriterów i reklamiarzy. Mało kto zdaje sobie z tego sprawę.
Pozdrawiam,

Glo.
Po pierwsze - to poszukiwanie świąt... Wypisz wymaluj obraz naszych czasów, gdy właściwy sens świąt nam umyka. Całkowicie przestało istnieć to, co stanowiło ich esencję. Przede wszystkim kontekst religijny. Kiedyś celebrowanie świąt było doświadczeniem sacrum. Potem, coraz większego znaczenia nabrała tradycja, aspekt familijny, międzyludzki. Obecnie pozostał najpłytszy wymiar - materialny. Czyli, kolokwialnie mówiąc - komercha.
"Las choinek" - oznacza właśnie ten nadmiar świątecznych gadżetów, przytłoczenie rekwizytami, w oderwaniu od prawdziwego znaczenia świąt. Peelka pragnie odnaleźć zapomniane wartości... "Grzyby w barszczu" (odniesienie kulinarne) kojarzą się z rodziną, ciepłem - więc może opisujesz samotność? Zagubienie? Niemożliwość powrotu do tej świątecznej idylli, która, być może, już od dawna nie istnieje, nie ma racji bytu, przytłoczona blichtrem, w miałkim świecie marketingu i reklamy. Bo do tego sprowadza się współczesny bożonarodzeniowy rytuał - do realizowania projektów powstałych w głowach copywriterów i reklamiarzy. Mało kto zdaje sobie z tego sprawę.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: fikcja
Tak, jak zinterpretowałaś, Glo

Jak cholera, miłoiskierka pisze:ooooo! jak świątecznie i miło
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl