roztopy

Haiku i inne różnego rodzaju miniaturki.

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

roztopy

#1 Post autor: Gloinnen » 19 sty 2013, 17:01

strzaskany sopel
w kałuży na chodniku
odbija się słońce



____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: roztopy

#2 Post autor: anastazja » 19 sty 2013, 19:31

:ok:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: roztopy

#3 Post autor: Alek Osiński » 19 sty 2013, 23:38

Ideał :)

Bonifacio Sieczepia
Posty: 398
Rejestracja: 08 lis 2011, 15:28
Kontakt:

Re: roztopy

#4 Post autor: Bonifacio Sieczepia » 23 sty 2013, 21:50

Hmmm.
Prawdziwego haiku nie należy tytułować.

W tym przypadku tytuł i tak niepotrzebny, jest tylko dopowiedzeniem.
Mnie namolnie skojarzyło się z wiosną a roztopy brzmią mniej poetycko.
:)
Andrzej Bonifacy Fudali

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: roztopy

#5 Post autor: Sokratex » 24 sty 2013, 13:19

Gloinnen pisze:strzaskany sopel
w kałuży na chodniku
odbija się słońce



____________________
Glo.
Ładna obserwacja, ale już kiedyś wspomniałem, że posiadasz dar do pisania haiku :)
Pan Andrzej dobrze zasugerował, że nie podajemy tytułu. Czy u Ciebie nie wygląda to jak podpowiedź? ;)
Nie sugeruj się moimi "tytułami zastępczymi" - są to po prostu tytuły piosenek, czy nazwy utworów muzycznych,
jakimi lubię opatrywać miniaturki. Pozwala to odnaleźć je po czasie, jeśli napisało się ich sporo.
U mnie są tytuły muzycznego tła, inni napisaliby w Twoim przypadku [strzaskany sopel], lub po prostu - ci pewnie mają
niesamowitą pamięć: haiku 105.
Czyli zostaw po prostu tak:
      • strzaskany sopel
        w kałuży na chodniku
        odbija się słońce



      Zastanowiłbym się też nad trzecim wersem? To oczywiste, że w wodzie odbija się słońce i nie jest to zjawisko
      zastrzeżone tylko dla roztopów. A może pogłębić obserwacje o kolejną czymś, co jest następstwem coraz większej odwilży?
      Powiedzmy: "coraz więcej słońca", lub - zwracając uwagę na przemieszczanie się słonecznego światła, które dopiero co
      gościło na dobre w soplach pod dachem, a teraz zmierza ku ziemi. Ziemia, woda i słońce... czy nie tak zaczyna się nowe życie?

        • strzaskany sopel
          w kałuży na chodniku
          przybywa słońca




To tylko takie tam moje dywagacje, więc nie bij jakby co tą oto ofiarowaną Ci :rosa: po łapkach :)

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: roztopy

#6 Post autor: Gloinnen » 24 sty 2013, 15:49

Sokratex pisze:strzaskany sopel
w kałuży na chodniku
przybywa słońca
Nawet lepsza wersja, niż moja - bo udało Ci się zachować klasyczny układ 5-7-5.
Z tym, że podobno w haiku nie stosuje się metaforyki... Czy "przybywa słońca" nie jest już przenośnią?

:myśli:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: roztopy

#7 Post autor: Sokratex » 24 sty 2013, 15:59

Gloinnen pisze:Nawet lepsza wersja, niż moja - bo udało Ci się zachować klasyczny układ 5-7-5.Z tym, że podobno w haiku nie stosuje się metaforyki... Czy "przybywa słońca" nie jest już przenośnią?
To cały czas jest Twoje haiku, śmiało możesz nawet - o ile Ci się podoba - wykorzystać trzeci wers.
Czy "przybywa" to metafora? Myślę, że nie, a jeśli tak się wydaje w pierwszej chwili, to Leśmian tu narozrabiał :)
Mówię o "Malinowym chruśniaku", kiedy to nocą przybyły maliny".

Sam wyraz nie jest przenośnią i oznacza:

powiększyć sobą liczbę już istniejącą lub ilość czegoś

http://bit.ly/WQ86aY

Tutaj mielibyśmy efekt, że z każdą rozpuszczoną kroplą kałuża powiększa się, więc i słońca w niej więcej.
Jak sądzisz?

Dodano -- 24 sty 2013, 16:11 --
Sokratex pisze:Tutaj mielibyśmy efekt, że z każdą rozpuszczoną kroplą kałuża powiększa się, więc i słońca w niej więcej.
Przypomniałem sobie, że kiedyś już wykorzystałem podobną obserwację. Może nie całkiem podobną,
bo tam słońce przybywa w takim znaczeniu, że... ubywa go! Zatem haiku, poza przyrodniczą obserwacją opadających z każdym dniem liści,
można odbierać także transcendentalnie:

      • ostatnie plony --
        codziennie więcej światła
        pod jabłoniami


wierszonna

Re: roztopy

#8 Post autor: wierszonna » 25 sty 2013, 18:33

najbardziej przemawia do mnie pierwszy wers, brzmi mocno, zdecydowanie - i ukazuje o co w tym chodzi.

drugi nieco mniej, choć chodnik mniej jest przechodzony w zderzeniu z kałużą

trzeci oczywiście już trywialny i pachnie wieeeeeeeelokrotnością.

mnie tytuły w haiku nie przeszkadzają, a nawet dodają tego "czegoś", bo przecież wieczne odwzorowywanie formy w końcu kiedyś zaczyna być nużące. ten tytuł jest okey, bardzo dobrze koreluje ze strzaskanym soplem, bo roztopy wolno, a rozstrzaskanie szybko, i tu jest zagadka, a poezja przecież jest zagadkowa :) (i bardzo dobrze, w końcu po co nam wciąż rzeczy oczywiste)

strzaskany sopel
w kałuży na chodniku
odbija słońce

bez "się", nie masz nadmiaru punktów (w, na, się)

no i jest harmonicznie 5/7/5


choć nieco zmienia się sens

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: roztopy

#9 Post autor: Gloinnen » 25 sty 2013, 21:44

Sokratexie - lubię Twoje dywagacje... ;)

wierszonna - dzięki serdeczne za świeże spojrzenie. Twoja wersja - podoba mi się...
Z tą trywialnością w trzecim wersie masz troszkę racji - choć haiku w zasadzie nie sili się na wydumaną metaforykę, raczej opiera się na maksymalnej prostocie. No ale... największą sztuką jest znaleźć właśnie ten moment, gdzie prostota przestaje być banałem.

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za pochylenie się nad "roztopami".
:rosa:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

Re: roztopy

#10 Post autor: Sokratex » 29 sty 2013, 14:36

wierszonna pisze:najbardziej przemawia do mnie pierwszy wers, brzmi mocno, zdecydowanie - i ukazuje o co w tym chodzi.

drugi nieco mniej, choć chodnik mniej jest przechodzony w zderzeniu z kałużą

trzeci oczywiście już trywialny i pachnie wieeeeeeeelokrotnością.

mnie tytuły w haiku nie przeszkadzają, a nawet dodają tego "czegoś", bo przecież wieczne odwzorowywanie formy w końcu kiedyś zaczyna być nużące. ten tytuł jest okey, bardzo dobrze koreluje ze strzaskanym soplem, bo roztopy wolno, a rozstrzaskanie szybko, i tu jest zagadka, a poezja przecież jest zagadkowa :) (i bardzo dobrze, w końcu po co nam wciąż rzeczy oczywiste)

strzaskany sopel
w kałuży na chodniku
odbija słońce

bez "się", nie masz nadmiaru punktów (w, na, się)

no i jest harmonicznie 5/7/5


choć nieco zmienia się sens
Ale jest bardzo pobieżną, niewiele wnoszącą obserwacją. Pod dachem sopel też odbijał słońce,
a chodzi o to, by zwrócić uwagę na to, że wiosną słońce "zatrzymuje się" i jakby wiąże z ziemią,
więc ta zaczyna rodzić. W Twojej wersji zostaje zakłócony układ:
słońce - woda - ziemia

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „OKRUCHY POETYCKIE”