***

[j.m.wawrzyn]

Marzysz by dotknąć Słońca?
Poczuć Jego ciepło?
Zanurzyć się w nie bez końca?
Wypełnić nim wnętrz swych
puste przestrzenie?
Nie zamykaj drzwi!
Choć mrok przeniknie przez szpary,
pozostaw niedomknięte drzwi
wśród zatłoczonych ulic
skrzydeł ciemności 
i snów.

[Sede Vacante]

Dość ciekawa historia.
Brakuje mi dopracowania technicznego. Po "Słońca?" mamy małą literę. Rym "Słońca-końca" moim zdaniem niepotrzebny, przeszkadza. Trochę niekonsekwencji w interpunkcji.
Mamy kropkę na końcu, ale wcześniej "zgubione" przecinki w długim zdaniu. I to długie zdanie zresztą, też za długie, rozprasza.
Więc dla mnie, po delikatnej kosmetyce, można z tego dużo "wyciągnąć".

[j.m.wawrzyn]

Sede

[anastazja]

ja czytam tak;


marzysz by dotknąć słońca
zanurzyć się poczuć ciepło
wypełnić wnętrze pustych
przestrzeni

zostaw niedomknięte drzwi
niech mrok przeniknie przez szpary
wśród zatłoczonych ulic
skrzydeł ciemności
i snów


j.m - myślę, ze sie nie pogniewasz