(*)

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Tomek i Agatka
Posty: 303
Rejestracja: 05 gru 2011, 18:13

(*)

#1 Post autor: Tomek i Agatka » 24 mar 2016, 7:16

jest taka chwila że w rąk testament
wpada ostatnia skarga ze skarg
wszystko się staje nieopisane
słowa za małe by oddać żal

z utkań szelestu mgły na wietrze
z otarć i skropleń po szum tła
drżenie się składa w ciszy esencję
dłonie zbyt słabe by unieść dzban

jest taki moment że rąk trzęsienie
rozsiewa popiół w kącikach ust
wszystko się staje niedowierzeniem
wrzask nie ma siły by przejść przez próg

z objęć i ujęć obezwładnień
wrzenie przejmuje szorstkość traw
po krople rosy szmer i tratwę
nie ma ratunku dla końca gam

gdzieś poza ciszą nieba sklepieniem
jest taki woal co skrywa dal
za granic dźwiękiem takie wytchnienie
co gładzi troskę i każdy strach

z fazy na fazę księżyc blednie
pękaty garnie tuli garb
grudnieje ziemia w dzwonny szkielet
kamień o kamień zagłusza trzask

w sercach i źródle tkwi taki werbel
co rytm ostatni nadaje drżeń
z mgły i powietrza gubi się haustem
w leśnych poszyciach jak ptasi trel
tomek i agatka

ODPOWIEDZ

Wróć do „Tomek i Agatka”