post factum
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
post factum
łopiany przy drodze
rzucają coraz dłuższe cienie
z dnia na dzień
uśmiech na wadze przybiera
nie wiadomo dlaczego
w dłoni
kamień lekko omszały i śliski
kto jest bez winy
czekanie bez odroczenia
zasklepiają się dni
czas na zmiany
trzeba wstać z kolan
półmrok zarósł trawą
błotnisty dukt poorały ślady furmanek
z wyboru tędy
żeby było trudniej
niż wszyscy wiedzą
deszcze wypełnią koleiny
kara zawsze przychodzi za późno
____________________
Glo.
rzucają coraz dłuższe cienie
z dnia na dzień
uśmiech na wadze przybiera
nie wiadomo dlaczego
w dłoni
kamień lekko omszały i śliski
kto jest bez winy
czekanie bez odroczenia
zasklepiają się dni
czas na zmiany
trzeba wstać z kolan
półmrok zarósł trawą
błotnisty dukt poorały ślady furmanek
z wyboru tędy
żeby było trudniej
niż wszyscy wiedzą
deszcze wypełnią koleiny
kara zawsze przychodzi za późno
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: post factum
Gloinnen pisze:uśmiech przybiera na wadze
nie wiadomo dlaczego
w dłoni
kamień lekko omszały
ciekawie się zagrzebujesz...Gloinnen pisze:z wyboru tędy
żeby było trudniej
niż wszyscy wiedzą
deszcze wypełnią koleiny
ta kara już chyba niepotrzebna
ale nie mnie o tym roztrząsać
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: post factum
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: post factum
Glo
za klimat przemijania,sens winy i kary, także mądrość słów w nawiązaniu do ewangelii św. Jana
zamyśliłam się
miłego
za klimat przemijania,sens winy i kary, także mądrość słów w nawiązaniu do ewangelii św. Jana
zamyśliłam się
miłego
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
Re: post factum
"uśmiech na wadze przybiera" ... ten wers ma wagę
nawiązanie do Ewangelii i modlitewnej pozy tworzy ciekawy obraz
"żeby było trudniej" - kojarzy mi się z "uchem igielnym"
- i tylko rozgryźć nie mogę ostatniego wersu
w kontekście całości...
Potykam się o sprzeczności jakie on wywołuje.
Może rozjaśnisz ?
Pozdrawiam
nawiązanie do Ewangelii i modlitewnej pozy tworzy ciekawy obraz
"żeby było trudniej" - kojarzy mi się z "uchem igielnym"
- i tylko rozgryźć nie mogę ostatniego wersu
w kontekście całości...
Potykam się o sprzeczności jakie on wywołuje.
Może rozjaśnisz ?
Pozdrawiam
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: post factum
Glo - brawo szczególnie za; uśmiech na wadze przybiera...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 361
- Rejestracja: 02 lis 2011, 13:28
Re: post factum
Deszcze przeminą, koleiny zaschną, to i duktem łatwiej iść będzie
Śliczny.
Śliczny.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: post factum
Wyraźnie post factum. Są ładne miejsca, np.
Natomiast dalej:
czas na zmiany
trzeba wstać z kolan
wydaje i się dość sztandarowe.
Nie bardzo rozumiem ostatni wers o karze. Na pewno ma ważne znaczenie, ale nie mogę go rozgryźć.
Piekne wniesienie: kto jest bez winyGloinnen pisze:z dnia na dzień
uśmiech na wadze przybiera
nie wiadomo dlaczego
w dłoni
kamień lekko omszały i śliski
kto jest bez winy
czekanie bez odroczenia
zasklepiają się dni
Natomiast dalej:
czas na zmiany
trzeba wstać z kolan
wydaje i się dość sztandarowe.
Nie bardzo rozumiem ostatni wers o karze. Na pewno ma ważne znaczenie, ale nie mogę go rozgryźć.
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: post factum
Dziękuję wszystkim za komentarze.
Dla tych, co mają wątpliwości odnośnie ostatniego wersu - może małe wyjaśnienie. Próbowałam pokazać myśl, że kara jest czymś spóźnionym, nic nie naprawi wyrządzonego zła, nie zmieni przeszłości. Jest ona czymś na pewno nieuchronnym i zasłużonym, ale właśnie - jak jest naprawdę jej sens?
Zemsta? Odwet?
Świadomy swoich zachowań człowiek przecież nie jest psem Pawłowa, u którego negatywny bodziec wielokrotnie powtarzany po jakimś zachowaniu, był w stanie je wyeliminować. U ludzi to nie działa (chyba).
Czy chodzi o zachowanie równowagi, polegające na tym, że popełnione zło musi do winowajcy powrócić?
Czy to jest komuś do czegoś potrzebne?
Ale jednak - moralna odnowa jest możliwa, tylko na jakim to się opiera mechanizmie?
Według mnie na zrozumieniu, a nie na odwzajemnieniu zła. Czy kara pomaga zrozumieć?
Czy ma ona być katalizatorem, który uwalnia mechanizm "żalu za grzechy"?
Ale z drugiej strony - jest taka sentencja K. Irzykowskiego
"Kara przychodzi zwykle w ten sposób, że wygląda jak krzywda."
Czy wobec tego nie ma ona zupełnie odwrotnego skutku?
Bardzo mnie te zagadnienia nurtują, stąd ten wiersz...
Przepraszam, ze powyższe przydługie dywagacje.
Pozdrawiam Was,
Glo.
Dla tych, co mają wątpliwości odnośnie ostatniego wersu - może małe wyjaśnienie. Próbowałam pokazać myśl, że kara jest czymś spóźnionym, nic nie naprawi wyrządzonego zła, nie zmieni przeszłości. Jest ona czymś na pewno nieuchronnym i zasłużonym, ale właśnie - jak jest naprawdę jej sens?
Zemsta? Odwet?
Świadomy swoich zachowań człowiek przecież nie jest psem Pawłowa, u którego negatywny bodziec wielokrotnie powtarzany po jakimś zachowaniu, był w stanie je wyeliminować. U ludzi to nie działa (chyba).
Czy chodzi o zachowanie równowagi, polegające na tym, że popełnione zło musi do winowajcy powrócić?
Czy to jest komuś do czegoś potrzebne?
Ale jednak - moralna odnowa jest możliwa, tylko na jakim to się opiera mechanizmie?
Według mnie na zrozumieniu, a nie na odwzajemnieniu zła. Czy kara pomaga zrozumieć?
Czy ma ona być katalizatorem, który uwalnia mechanizm "żalu za grzechy"?
Ale z drugiej strony - jest taka sentencja K. Irzykowskiego
"Kara przychodzi zwykle w ten sposób, że wygląda jak krzywda."
Czy wobec tego nie ma ona zupełnie odwrotnego skutku?
Bardzo mnie te zagadnienia nurtują, stąd ten wiersz...
Przepraszam, ze powyższe przydługie dywagacje.
Pozdrawiam Was,
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl