srebrne chwile

[coobus]

na czarnym niebie
srebrny piasek
ziarenka suną niczym taniec
w wielkiej klepsydrze
w kroplach czasu
srebrnych iskierek migotanie
zaraz cię wielki brat zabierze
na długą noc
w pokoju zwierzeń

jestem
już jestem
wtul się proszę
sny nagonimy kolorowe
wiersz jak modlitwę ci wygłoszę
wygładzę ręką włosy płowe
sprawdzę czy smutki wygaszone
zaciągnę ciszę
jak zasłonę

w kołysce z serca i ramienia
zima wydaje się daleka
to takie miejsce do wtulenia
z którym co noc na ciebie czekam
zaśnij
wygaszę srebrną łunę
wyłączę księżyc
i odfrunę