jesienny spacer

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

jesienny spacer

#1 Post autor: coobus » 22 maja 2013, 0:09

Ta noc porwała mnie jak rzeka,
a w sercu coś, jak dzika fala,
co raz przybliża, raz oddala,
co raz coś goni, raz ucieka.

Mgła rozchyliła swą zasłonę,
wchłonęła mnie w swój koniec świata.
Lubię spacery w świetle latarń
poprzez ulice dżdżem zamglone.

Stygnącym słońcem gasły klony
liść bursztynowy się dopalał,
a myśli moje coraz dalej,
gdzie wrzos purpurą wykwiecony.
Puściłem oko czarnym ptakom,
co przeleciały nad mą głową,
potem rozmowę sam ze sobą
przeprowadziłem,
dziwną taką...

Mogłem się skarżyć, nie skarżyłem,
lub splunąć krzykiem, nie krzyczałem,
mogłem się rozmyć w mroku cały,
być wreszcie wolnym,
a nie byłem.
Mogłem zachłysnąć się tą nocą,
co mą kryjówką i schronieniem,
wyszeptać cicho swe wzruszenie.
Nie wyszeptałem,
bo i po co.

A wzrok mój gwiezdne czytał znaki,
a moje myśli zakręcone,
a usta suche chwilą słoną...
Dziwny ten spacer,
jakiś taki.

I szedłem sobie tak przez jesień,
bez słów, bez żalów wyszeptanych.
Głos serca
niedopowiedziany
najwięcej treści w sobie niesie.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

ODPOWIEDZ

Wróć do „coobus”